We wtorek, o godzinie 19:39 doszło do potrącenia kobiety na przejściu dla pieszych. Zdarzenie miało miejsce naprzeciwko sklepu Społem. 78- letnia kobieta zmarła w szpitalu…
Sprawcą wypadku był 31- letni mieszkaniec Stalowej Woli. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna jechał bardzo szybko ulicą Poniatowskiego, od strony Rozwadowa, gdy starsza kobieta przechodziła przez pasy (od strony Społem w kierunku bloku Poniatowskiego nr 11, przeszła około 2/3 pasów, do chodnika pozostał jej około 1-1,5 m). 78- latka do czasu przybycia karetki leżała na jezdni, w kałuży wody. Padał deszcz, a poszkodowana uskarżała się na silny ból. Uderzenie pędzącego samochodu spowodowało, że jej ciało przemieściło się aż o kilka metrów od przejścia dla pieszych.
Karetka pogotowia przybyła dokładnie 6 minut po zdarzeniu. Kobiecie udzielono pomocy na miejscu, później przeniesiono ją do karetki i odwieziono do szpitala. Sprawca wypadku, kierowca volkswagena golfa został przebadany alkomatem. Był trzeźwy. Ulicę odgrodzono taśmą i zabezpieczono ślady. Na drodze pozostały części garderoby kobiety i porozrzucane zakupy. Mimo tak szybko podjętej akcji ratowniczej, kobieta zmarła w szpitalu. Na miejsce wezwano prokuratora…
Przyczyną wypadku tym razem na pewno była nadmierna szybkość. Wypadek widziało wielu świadków, którzy to potwierdzili. Oprócz tego panują trudne warunki na drodze, pada deszcz i jest ślisko. Tym bardziej kierowcy powinni zachować należytą ostrożność, zwłaszcza, że na ulicy Poniatowskiego bardzo często dochodzi do wypadków. W tym miejscu konieczne jest postawienie znaku ograniczenia prędkości.
78- letnia kobieta zmarła godzinę po wypadku wskutek odniesionych obrażeń…
Mieszkańcy pobliskich bloków. Wyjdźmy na ulicę w proteście chodząc po pasach w godzinach szczytu. Szybciej ktoś zajmnie się tą ulicą i może w końcu doczekamy się przejść dla pieszych z sygnalizacją świetlną! Nim wszystkich nas wybiją!
Mieszkańcy osiedli przy ul. Poniatowskiego ocknijcie się. Chętnie wezmę udział w pikiecie pod starostwem czy um-em, zanim ktoś w tym miejscu zabije moje dziecko albo rodziców bo znowu jakiś rozpędzony kierowca wybierze sobie ten skrót do vivo lub obwodnicy... nie bądźcie bierni, następne namiociki z radnymi będą ale nie wiadomo kiedy...
Szanowni Mieszkańcy!
Przestańmy wzajemnie na siebie "nadawać", bo to tylko rozmywa odpowiedzialność nieudolnych rządzących. Wiadomym było, że po otwarciu galerii i zamontowaniu kamer ruch na ulicy Poniatowskiego zwiększy się! Co zrobiły władze, żeby polepszyć nasze bezpieczeństwo? Niewiele i mało skutecznie!
Nie chcę wracać do obietnic wyborczych obu panów: prezydenta i starosty oraz strumienia kasy płynącej od marszałka, jeśli wygra PiS. Wygrał! Ale gdzie ta kasa???
Te ludzkie tragedie obciążają władze bardzo! Nie zmienia to faktu, że i kierowcy, i piesi muszą uważać na drodze.
do Anna S
Masz rację, radny Hausner miał na uwadze problem bezpieczeństwa na tej ulicy. Ale dlaczego zaprzestał i zamilkł? A gdzie jest radna Janik? Przecież też tutaj mieszka!
gdybanie zostaw daleko bo gdyby to sie nie stalo, ale sie stalo i sie nie odstanie! gdyby na swiecie nie bylo wojen glodu i nedzy to ludzie byliby szczesliwsi
Oczywiście, dość zaniedbaniom starosty i prezydenta. Za tyle ofiar śmiertelnych w tym miejscu Panowie chyba powinni zająć miejsce na "ławie" obok tego kierowcy bo od pół roku się trąbi, że to miejsce jest bardzo niebezpieczne...
Pier....ni zarządzający tym miastem. Przygaście sobie światła w domach i siedźcie jak szczury!! A nie na ulicach latarnie świecą jakby miały wogóle zaraz zgasnąć! Te wszystkie potrącenie to wasza wina! Tylko i wyłącznie! Jeżdżę autem co dzień i po zmroku też, ale to jak są oświetlone ulice to woła to pomste! Wasze oszczędności! Jak spadnie deszcze i jezdnia jest mokra to nie widać nawet pasów na ulicy!!
panie zarzadco drogi i starosto na litos boska wybudowac progi przed przejsciem dla pieszych lub zwezenia jezdni jak jest tak niebezpiecznie na tej ulicy nie beda jezdzic szybko zapraszam do Irlandii jyz dawno to zrobili to kosztowalo ich niewiele i nie ma wypadkow nie mowiac ze nie ma przejscia dla pieszych bez swiatel ponosicie wy odpowiedzialnosc za zycie ludzi gdzie sumienie Wladzy!pokoj jej duszy2
Mam bardzo szybkie rozwiązanie tego problemu zrobić na tej ulicy światła na skrzyżowaniu z ulicą KEN, następne na skrzyżowaniu koło LIDLA. Większość tych piratów drogowych przeniesie się na ulicę JANA PAWŁA 2 a ulica Poniatowskiego zostanie odciążona z wielkiego ruchu.Większość kierowców jeździ ulicą P. tylko dlatego że na tej ulicy nie ma świateł i można się szybciej przemieszczać.
kierowco drogi
gdyby facet jechał wolno wiedząc ze tam w ciulasa wypadkow, w zycu nie doszłoby do takiej tragedii, a facet mieszka niedaleko więc chyba wie...
bo nawet jakby mu wyskoczyła jak diabeł z pudełka, a wiemy, że już schodziła z jezdni, nie byłoby az takiego mocnego uderzenia...
kobieta jęczała z bólu leżąc na ziemi, policjant kazał jej sie nie ruszac póki lekarz nie zobaczy jej, ona chciała wstawać :(
dzielna kobieta, tak cierpiała przez godzine zanim oddała ducha, mogła jeszcze pożyć wiele lat
:(
Ludzie, powiedzcie rodzicom, dziadkom, żeby nie chodzili po sklepach po zmroku. Przecież do cholery jak ktoś jest na emeryturze może zakupy robić w dzień, bezpiecznie, lepiej widać, a nie po ciemku i na dodatek w ciemnych ubraniach, źle są widoczni...
ciekawe ze najwiecej szczekaja osoby ktore nie posiadaja nawet prawa jazdy -
zadne swiatla zadne radary i zadne kontorole z suszarka nic nie dadza, wypadkow przybywa z roku na rok dlaczego? - bo nikt nie zajmie sie przebudowa infrastruktury drog ewentualnie ich rozbudowa, co z tego ze zrobili wysepki jak one przyczyniaja sie do zakorkowania ulicy a pieszego zaslaniaja ogromne znaki na tych wysepkach a taki pieszy wieczorowa pora przy takiej pogodzie jest po prostu niewidoczny na przejsciu, juz nie mowiac o tym co jest poza przejsciem...
Ubiór też ma znaczenie, wszyscy chodzą ubrani na czarno bez odblasków a to przecież nasze życie, fakt że jak już babka wejdzie na pasy to myśli że jadący szybko samochód i ważący 2 tony nagle się zatrzyma! ludzie patrzcie trochę nie zawsze kierowca was zauważy w taką pogodę. Fakt że te żółte światła to porażka i mało oświetlają a i za duży ruch się zrobił na poniatowskiego trzeba coś z tym zrobić.
Piesi bez odblasków, rowerzyści bez świateł i kamizelek - a czemu nikt nie wspomni o niepełnosprawnych umysłowo kierowcach jeżdżących po zmroku i w deszczu, czyli w warunkach złej widoczności na ledwo widocznych i często niekompletnych (świeci co któraś dioda) pseudo ledach do jazdy dziennej?
Popieram poprzedników: na zakręcie koło dawnego Pewexu - światła, koło Lidla - światła, koło banku BGŻ - światła, koło Avanti - światła. I to bez żadnych przycisków dla pieszych, tylko włączające się cyklicznie. Może w końcu barany w autach nauczą się że to jest teren zabudowany a nie obwodnica miasta na której można gnać ile wlezie!
Po tylu wypadkach w takim miejscu już dawno powinny być światła. A co do winy to zarówno piesi jak i kierowcy są winni a także rządzący w mieście bo nic w kierunku zmiany nie robią.
Rodzina osoby smiertelnie potrąconej na pasach dla pieszych powinna skierować pozew do sądu przeciwko starostwu za brak dostatecznego i widocznego oznakowania owego przejścia. Nie może być tak, że zycie człowieka jest nic nie warte dlatego tylko, że jest pieszym. KAZDE PRZEJŚCIE dla pieszych winno być oznaczone widocznymi w porze wieczornej , swietlnymi znakami pionowymi. Powinien być także wyświetlany napis dla kierowców, 'uwaga - pieszy na przejściu", dlaczego nie ma w tym miejscu nad ulica pulsującego żółtego światła? Może gdy starostwo zacznie płacić rodzinom poszkodowanych ludzi to zmobilizuje się do refleksji i działań poprawiających bezpieczeństwo swoich wyborców? Ustawienie azyli (sztucznych wysepek!) nie zdaje egzaminu.
Nie ma w najblizszym czasie kampani wyborczej wiec nie miejcie ludziska nadziei na jakas zmiane.Ani miasto ani powiat nie ma w chwili obecnej interesu w inwestowanie w Poniatowskiego.Osiagneli juz zamierzone cele i musza sie delektowac pozycja i samodowartosciowaniem a nie tracic energie na sprawy mieszkancow.Szkoda tylko tych, ktorzy traca przez to zdrowie i zycie.
Faktycznie na ul. Poniatowskiego jest duży ruch samochodowy. Wczoraj stałem na przystanku MKS naprzeciw LIDLA, przed przejściem oczekiwało dziecko z tornistrem na plecach cały sznur samochodów nie przepuścił dziecka! Każdy jedzie jakby nigdy nic :(
Winni wszystkiemu są ludzie. I kierowcy i piesi i radni itd. Moim zdaniem światła nie byłyby dobrym rozwiązaniem gdyż i piesi i kierowcy musieli by dłużej czekać. Te wszystkie krzyki, że pół dnia stoi się przed pasami aby przejść przez jezdnie to zwykłe brednie. Codziennie jezdzę wzdłuż całej poniatowskiego i codziennie przepuszczam pieszych. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby ograniczenie ilości przejść dla pieszch i zrobienie kilku WYNIESIONYCH PRZEJŚĆ DLA PIESZYCH wymalowane czerwono białymi pasami. Kierowcy zawsze przed taki przejściem muszą zwolnić i takie przejście nie jest tak "drażliwe" dla podwozia samochodu jak progi zwalniające. Wylanie troche asfaltu w 5 miejscach na poniatowskiego i jestem pewny, że średnia prędkość samochodów znacznie by się zmniejszyła gdyż przed każdym takim przejściem trzeba sporo zwalniać.
A może więcej kultury na drodze i bardzie skupić uwagę na kierowaniu samochodem i co dzieje się na drodze i dookoła niej (czy stoi pieszy i ile samochodów jedzie z tyłu i czy długo czekałby ten pieszy, aż ktoś łaskawie go przepuści). A z tego co mówicie i z tego co sam doznałem (nikt nie zatrzymał się przed przejściem by mnie przepuścić) to światła powinny być na każdym przejściu na całej długości Poniatowskiego czyli tak co kilkadziesiąt metrów! To jest ulica OSIEDLOWA, nie AUTOSTRADA - tak dla przypomnienia, bo większość o tym zapomina.
ciekawe ze najwiecej szczekaja osoby ktore nie posiadaja nawet prawa jazdy -
zadne swiatla zadne radary i zadne kontorole z suszarka nic nie dadza, wypadkow przybywa z roku na rok dlaczego? - bo nikt nie zajmie sie przebudowa infrastruktury drog ewentualnie ich rozbudowa, co z tego ze zrobili wysepki jak one przyczyniaja sie do zakorkowania ulicy a pieszego zaslaniaja ogromne znaki na tych wysepkach a taki pieszy wieczorowa pora przy takiej pogodzie jest po prostu niewidoczny na przejsciu, juz nie mowiac o tym co jest poza przejsciem...
Ulica Poniatowskiego zrobiła się ulicą przelotową na której jest sakramencki ruch. Na każdym skrzyżowaniu wyjechać z ulicy bocznej lub z osiedla, zwłaszcza skręcając w lewo w ul. Poniatowskiego to jest makabra nawet nie w godzinach szczytu. Ile ludzi MUSI JESZCZE ZGINĄĆ, do ilu stłuczek musi dojść aby władze powiatu zrobili ronda i światła na tej ulicy? W obecnej sytuacji trudno przejść na drugą stronę i włączyć się bezpiecznie do ruchu z ulicy podporządkowanej.
Żadne ronda, tylko sygnalizacja świetlna. I to co najmniej w czterech miejscach między Europejską a Avanti. Co mi z tego ze rondo zrobią jak ja pieszy jak stałem stać dalej będe bo żaden ciołek się nie zatrzyma, tam muszą być światła ze względu na pieszych koniec kropka. A blachosmrodziarzom co się spieszy i oni stać na czerwonym nie będą proponuję nie siadać za kierownicę bo pośpiech źle się kończy.
Zamiast znaku proponuję sygnalizację świetlną i częstsze kontrole radarowe na tym odcinku drogi. Ile mieszkańców ma jeszcze zginąć na tej ulicy zanim władze miasta coś z tym zrobią.
Tak tylko zapytam - ilu pieszych przechodzi między przejściami dla pieszych (między lidlem i społem). Przecież tam nawet mamusie z wózkami się pchają na drogę pomiędzy przejściami - a do jednego czy drugiego mają tylko około 20 metrów. Na nich też trzeba uważać...
Tak tylko zapytam - ilu pieszych przechodzi między przejściami dla pieszych (między lidlem i społem). Przecież tam nawet mamusie z wózkami się pchają na drogę pomiędzy przejściami - a do jednego czy drugiego mają tylko około 20 metrów. Na nich też trzeba uważać...
Komentarze
Mieszkańcy pobliskich bloków. Wyjdźmy na ulicę w proteście chodząc po pasach w godzinach szczytu. Szybciej ktoś zajmnie się tą ulicą i może w końcu doczekamy się przejść dla pieszych z sygnalizacją świetlną! Nim wszystkich nas wybiją!
Mieszkańcy osiedli przy ul. Poniatowskiego ocknijcie się. Chętnie wezmę udział w pikiecie pod starostwem czy um-em, zanim ktoś w tym miejscu zabije moje dziecko albo rodziców bo znowu jakiś rozpędzony kierowca wybierze sobie ten skrót do vivo lub obwodnicy... nie bądźcie bierni, następne namiociki z radnymi będą ale nie wiadomo kiedy...
Szanowni Mieszkańcy!
Przestańmy wzajemnie na siebie "nadawać", bo to tylko rozmywa odpowiedzialność nieudolnych rządzących. Wiadomym było, że po otwarciu galerii i zamontowaniu kamer ruch na ulicy Poniatowskiego zwiększy się! Co zrobiły władze, żeby polepszyć nasze bezpieczeństwo? Niewiele i mało skutecznie!
Nie chcę wracać do obietnic wyborczych obu panów: prezydenta i starosty oraz strumienia kasy płynącej od marszałka, jeśli wygra PiS. Wygrał! Ale gdzie ta kasa???
Te ludzkie tragedie obciążają władze bardzo! Nie zmienia to faktu, że i kierowcy, i piesi muszą uważać na drodze.
do Anna S
Masz rację, radny Hausner miał na uwadze problem bezpieczeństwa na tej ulicy. Ale dlaczego zaprzestał i zamilkł? A gdzie jest radna Janik? Przecież też tutaj mieszka!
gdybanie zostaw daleko bo gdyby to sie nie stalo, ale sie stalo i sie nie odstanie! gdyby na swiecie nie bylo wojen glodu i nedzy to ludzie byliby szczesliwsi
Oczywiście, dość zaniedbaniom starosty i prezydenta. Za tyle ofiar śmiertelnych w tym miejscu Panowie chyba powinni zająć miejsce na "ławie" obok tego kierowcy bo od pół roku się trąbi, że to miejsce jest bardzo niebezpieczne...
Pier....ni zarządzający tym miastem. Przygaście sobie światła w domach i siedźcie jak szczury!! A nie na ulicach latarnie świecą jakby miały wogóle zaraz zgasnąć! Te wszystkie potrącenie to wasza wina! Tylko i wyłącznie! Jeżdżę autem co dzień i po zmroku też, ale to jak są oświetlone ulice to woła to pomste! Wasze oszczędności! Jak spadnie deszcze i jezdnia jest mokra to nie widać nawet pasów na ulicy!!
panie zarzadco drogi i starosto na litos boska wybudowac progi przed przejsciem dla pieszych lub zwezenia jezdni jak jest tak niebezpiecznie na tej ulicy nie beda jezdzic szybko zapraszam do Irlandii jyz dawno to zrobili to kosztowalo ich niewiele i nie ma wypadkow nie mowiac ze nie ma przejscia dla pieszych bez swiatel ponosicie wy odpowiedzialnosc za zycie ludzi gdzie sumienie Wladzy!pokoj jej duszy2
Mam bardzo szybkie rozwiązanie tego problemu zrobić na tej ulicy światła na skrzyżowaniu z ulicą KEN, następne na skrzyżowaniu koło LIDLA. Większość tych piratów drogowych przeniesie się na ulicę JANA PAWŁA 2 a ulica Poniatowskiego zostanie odciążona z wielkiego ruchu.Większość kierowców jeździ ulicą P. tylko dlatego że na tej ulicy nie ma świateł i można się szybciej przemieszczać.
Co tu wypisywac glupoty o winnych .Taski mamy klimat i basta.Prawda jest jedna jeden sie rodzi a drugi odchodzi.
Wieczny odpoczynek pani Tosiu!
kierowco drogi
gdyby facet jechał wolno wiedząc ze tam w ciulasa wypadkow, w zycu nie doszłoby do takiej tragedii, a facet mieszka niedaleko więc chyba wie...
bo nawet jakby mu wyskoczyła jak diabeł z pudełka, a wiemy, że już schodziła z jezdni, nie byłoby az takiego mocnego uderzenia...
kobieta jęczała z bólu leżąc na ziemi, policjant kazał jej sie nie ruszac póki lekarz nie zobaczy jej, ona chciała wstawać :(
dzielna kobieta, tak cierpiała przez godzine zanim oddała ducha, mogła jeszcze pożyć wiele lat
:(
Ludzie, powiedzcie rodzicom, dziadkom, żeby nie chodzili po sklepach po zmroku. Przecież do cholery jak ktoś jest na emeryturze może zakupy robić w dzień, bezpiecznie, lepiej widać, a nie po ciemku i na dodatek w ciemnych ubraniach, źle są widoczni...
ciekawe ze najwiecej szczekaja osoby ktore nie posiadaja nawet prawa jazdy -
zadne swiatla zadne radary i zadne kontorole z suszarka nic nie dadza, wypadkow przybywa z roku na rok dlaczego? - bo nikt nie zajmie sie przebudowa infrastruktury drog ewentualnie ich rozbudowa, co z tego ze zrobili wysepki jak one przyczyniaja sie do zakorkowania ulicy a pieszego zaslaniaja ogromne znaki na tych wysepkach a taki pieszy wieczorowa pora przy takiej pogodzie jest po prostu niewidoczny na przejsciu, juz nie mowiac o tym co jest poza przejsciem...
Ubiór też ma znaczenie, wszyscy chodzą ubrani na czarno bez odblasków a to przecież nasze życie, fakt że jak już babka wejdzie na pasy to myśli że jadący szybko samochód i ważący 2 tony nagle się zatrzyma! ludzie patrzcie trochę nie zawsze kierowca was zauważy w taką pogodę. Fakt że te żółte światła to porażka i mało oświetlają a i za duży ruch się zrobił na poniatowskiego trzeba coś z tym zrobić.
wyrazy wspolczucia dla rodziny a debila do pierdla.
Piesi bez odblasków, rowerzyści bez świateł i kamizelek - a czemu nikt nie wspomni o niepełnosprawnych umysłowo kierowcach jeżdżących po zmroku i w deszczu, czyli w warunkach złej widoczności na ledwo widocznych i często niekompletnych (świeci co któraś dioda) pseudo ledach do jazdy dziennej?
i tak beda szalec na nich nie ma siły ewentualnie jak sie w drzewo wpakuje i tyle a fakt swiatła kolo lidla jak najbardziej'
Popieram poprzedników: na zakręcie koło dawnego Pewexu - światła, koło Lidla - światła, koło banku BGŻ - światła, koło Avanti - światła. I to bez żadnych przycisków dla pieszych, tylko włączające się cyklicznie. Może w końcu barany w autach nauczą się że to jest teren zabudowany a nie obwodnica miasta na której można gnać ile wlezie!
Po tylu wypadkach w takim miejscu już dawno powinny być światła. A co do winy to zarówno piesi jak i kierowcy są winni a także rządzący w mieście bo nic w kierunku zmiany nie robią.
Rodzina osoby smiertelnie potrąconej na pasach dla pieszych powinna skierować pozew do sądu przeciwko starostwu za brak dostatecznego i widocznego oznakowania owego przejścia. Nie może być tak, że zycie człowieka jest nic nie warte dlatego tylko, że jest pieszym. KAZDE PRZEJŚCIE dla pieszych winno być oznaczone widocznymi w porze wieczornej , swietlnymi znakami pionowymi. Powinien być także wyświetlany napis dla kierowców, 'uwaga - pieszy na przejściu", dlaczego nie ma w tym miejscu nad ulica pulsującego żółtego światła? Może gdy starostwo zacznie płacić rodzinom poszkodowanych ludzi to zmobilizuje się do refleksji i działań poprawiających bezpieczeństwo swoich wyborców? Ustawienie azyli (sztucznych wysepek!) nie zdaje egzaminu.
Nie ma w najblizszym czasie kampani wyborczej wiec nie miejcie ludziska nadziei na jakas zmiane.Ani miasto ani powiat nie ma w chwili obecnej interesu w inwestowanie w Poniatowskiego.Osiagneli juz zamierzone cele i musza sie delektowac pozycja i samodowartosciowaniem a nie tracic energie na sprawy mieszkancow.Szkoda tylko tych, ktorzy traca przez to zdrowie i zycie.
Faktycznie na ul. Poniatowskiego jest duży ruch samochodowy. Wczoraj stałem na przystanku MKS naprzeciw LIDLA, przed przejściem oczekiwało dziecko z tornistrem na plecach cały sznur samochodów nie przepuścił dziecka! Każdy jedzie jakby nigdy nic :(
Winni wszystkiemu są ludzie. I kierowcy i piesi i radni itd. Moim zdaniem światła nie byłyby dobrym rozwiązaniem gdyż i piesi i kierowcy musieli by dłużej czekać. Te wszystkie krzyki, że pół dnia stoi się przed pasami aby przejść przez jezdnie to zwykłe brednie. Codziennie jezdzę wzdłuż całej poniatowskiego i codziennie przepuszczam pieszych. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby ograniczenie ilości przejść dla pieszch i zrobienie kilku WYNIESIONYCH PRZEJŚĆ DLA PIESZYCH wymalowane czerwono białymi pasami. Kierowcy zawsze przed taki przejściem muszą zwolnić i takie przejście nie jest tak "drażliwe" dla podwozia samochodu jak progi zwalniające. Wylanie troche asfaltu w 5 miejscach na poniatowskiego i jestem pewny, że średnia prędkość samochodów znacznie by się zmniejszyła gdyż przed każdym takim przejściem trzeba sporo zwalniać.
A może więcej kultury na drodze i bardzie skupić uwagę na kierowaniu samochodem i co dzieje się na drodze i dookoła niej (czy stoi pieszy i ile samochodów jedzie z tyłu i czy długo czekałby ten pieszy, aż ktoś łaskawie go przepuści). A z tego co mówicie i z tego co sam doznałem (nikt nie zatrzymał się przed przejściem by mnie przepuścić) to światła powinny być na każdym przejściu na całej długości Poniatowskiego czyli tak co kilkadziesiąt metrów! To jest ulica OSIEDLOWA, nie AUTOSTRADA - tak dla przypomnienia, bo większość o tym zapomina.
ciekawe ze najwiecej szczekaja osoby ktore nie posiadaja nawet prawa jazdy -
zadne swiatla zadne radary i zadne kontorole z suszarka nic nie dadza, wypadkow przybywa z roku na rok dlaczego? - bo nikt nie zajmie sie przebudowa infrastruktury drog ewentualnie ich rozbudowa, co z tego ze zrobili wysepki jak one przyczyniaja sie do zakorkowania ulicy a pieszego zaslaniaja ogromne znaki na tych wysepkach a taki pieszy wieczorowa pora przy takiej pogodzie jest po prostu niewidoczny na przejsciu, juz nie mowiac o tym co jest poza przejsciem...
Ulica Poniatowskiego zrobiła się ulicą przelotową na której jest sakramencki ruch. Na każdym skrzyżowaniu wyjechać z ulicy bocznej lub z osiedla, zwłaszcza skręcając w lewo w ul. Poniatowskiego to jest makabra nawet nie w godzinach szczytu. Ile ludzi MUSI JESZCZE ZGINĄĆ, do ilu stłuczek musi dojść aby władze powiatu zrobili ronda i światła na tej ulicy? W obecnej sytuacji trudno przejść na drugą stronę i włączyć się bezpiecznie do ruchu z ulicy podporządkowanej.
Żadne ronda, tylko sygnalizacja świetlna. I to co najmniej w czterech miejscach między Europejską a Avanti. Co mi z tego ze rondo zrobią jak ja pieszy jak stałem stać dalej będe bo żaden ciołek się nie zatrzyma, tam muszą być światła ze względu na pieszych koniec kropka. A blachosmrodziarzom co się spieszy i oni stać na czerwonym nie będą proponuję nie siadać za kierownicę bo pośpiech źle się kończy.
Zamiast znaku proponuję sygnalizację świetlną i częstsze kontrole radarowe na tym odcinku drogi. Ile mieszkańców ma jeszcze zginąć na tej ulicy zanim władze miasta coś z tym zrobią.
Tak tylko zapytam - ilu pieszych przechodzi między przejściami dla pieszych (między lidlem i społem). Przecież tam nawet mamusie z wózkami się pchają na drogę pomiędzy przejściami - a do jednego czy drugiego mają tylko około 20 metrów. Na nich też trzeba uważać...
Tak tylko zapytam - ilu pieszych przechodzi między przejściami dla pieszych (między lidlem i społem). Przecież tam nawet mamusie z wózkami się pchają na drogę pomiędzy przejściami - a do jednego czy drugiego mają tylko około 20 metrów. Na nich też trzeba uważać...