Strażacy ćwiczą akcje ratunkowe

Image

Trwają ćwiczenia strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stalowej Woli, w wieżowcach przy Al. Jana Pawła II, na osiedlu Poręby.

W Stalowej Woli jest około 200 wind w wysokich budynkach. Do tego dochodzą windy w różnych instytucjach m.in. szpitalu, starostwie powiatowym czy urzędzie miasta (w jednym budynku). Na przestrzeni ostatnich kilku lat w Stalowej Woli dochodziło do różnych zdarzeń związanych z funkcjonowaniem tych urządzeń, niektóre były tragiczne w skutkach.

Statystycznie najczęściej w windach „uwięzione” z powodu awarii instalacji są dzieciaki. Nie dzieje się to na skutek popsucia urządzenia, lecz niewłaściwych zachowań człowieka. Młodzi ludzie zamiast czekać aż dojadą na wybraną kondygnację np. skaczą w windzie, wciskają wiele przycisków naraz, kopią w ściany i drzwi. Winda psuje się i zatrzymuje.

Tym, którym zdarzy się awaria windy, radzimy spokojnie poczekać na pomoc. Do takiej sytuacji może np. dojść, kiedy zabraknie prądu. Zagrożenia typu urwana lina, gwałtowny spadek w dół i tragiczna śmierć nie istnieją i na szczęście zdarzają się jedynie w filmach.

Z „zaciętej” windy uwolnić mogą nas strażacy, którzy są przeszkoleni na ewentualne sytuacje awaryjne.

- Będziemy pracować nad szkoleniem i jeszcze raz szkoleniem, przez edukację naszych strażaków i ochotników w różnych formach. Będą to ćwiczenia i w dzień, i w nocy, żebyśmy mogli całe spektrum naszego sprzętu rozłożyć, sprawdzić jak on funkcjonuje i jak my będziemy się zachowywać kiedy będą warunki ekstremalne- mówi st. bryg. Tadeusz Niedziałek, Komendant Powiatowy PSP w Stalowej Woli.

Od wtorku przez 3 dni 55 strażaków przechodzi szkolenie na wypadek uwięzienia osób w kabinach windowych. Ostatnie takie szkolenie miało miejsce 4 lata temu.

Przewiń do komentarzy












Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~kiki

Strażacy ćwiczyli, ćwiczą i ćwiczyć będą. Jest to konieczne do utrzymania automatyzmu działania. To tyle w temacie.

Pisanie o tym artykułów to zwykła nieudolna próba mydlenia oczu mieszkańcom. W mieście jest marazm i nic konstruktywnego się nie dzieje. Partyjniacy trwonią kasę na własny lans i pierdoły zupełnie nie zwracając uwagi na fakt że miasto przez nich się stacza.

~PROPAGADNA

w Radomyślu obiecamy, strażaków wyślemy na wieżowce niech se poganiają z fotografami lokalnych stron ogłoszeniowych, a komendantowi wyremontujemy kanciapę a co niech widzą ze się coś dzieje o i jeszcze kolega Wosk niech napisze cos o reorganizacji ruchu na parkingu przed starostwem ehehehe i nie będzie wtedy nikt się czepaił o tą nieszczęsną poniatowskiego o hehehhe ale ja to jestem strateg jak napoleon jaki umiech

Starosta obiecywacz-czarodziej
Jaśko Niedorzeczny