Po 20 latach odnaleźli mordercę w USA
Było ich dwóch, Marek O. i Rafał K. Tego pierwszego zatrzymano rok temu we Francji, tego drugiego dopiero teraz. Czy Ameryka wyda mordercę? Minęło prawie 20 lat.
26 sierpnia 1996 roku w Żabnie (powiat stalowowolski), podczas dyskoteki dwóch mężczyzn w wieku 21 i 23 lat bez powodu pobiło chłopaka. Bili nawet wówczas, gdy ten się już nie ruszał. Człowiek zmarł.
Obaj mężczyźni nie chcieli wylądować w więzieniu. Uciekli. Marek O. do Francji, a Rafał K. do Stanów Zjednoczonych. Obaj się ustatkowali, obaj ożenili, obaj do czegoś doszli i obaj stali się szanowanymi obywatelami nowych ojczyzn.
Sprawiedliwość dopadła ich w ostatniej chwili. Sprawa morderstwa przedawni się w sierpniu 2016 roku. W innych krajach za zabicie człowieka nie ma taryf ulgowych. Marka O. złapano w czerwcu 2015 roku we Francji. Przywieziono do Polski. Proces odbył się w Tarnobrzegu. Mężczyzna przed Sądem Okręgowym przyznał się do winy. Orzeczono wobec niego karę 3 lat pozbawienia wolności i nakazano wypłacenie rodzicom ofiary 40 tys. zł zadośćuczynienia. Marek O. pokrył też koszta sądowe procesu. Mężczyzna przeprosił rodzinę chłopaka mówiąc, że żył w poczuciu winy i kara, którą odbędzie przyniesie mu ulgę…
Rafał K. do 2016 roku był nieuchwytny. Wiadomo, że mieszkał w Stanach Zjednoczonych, w stanie New Jersey, w miejscowości Garfield. Polska strona zwróciła się do amerykańskiej o ekstradycję i wiadomo, że łatwo nie będzie, bo Rafał K. jest szanowanym obywatelem, ma firmę budowlaną, żonę- agentkę nieruchomości, ma dobrego adwokata. W tym tygodniu został zatrzymany i przesłuchany. W środę w amerykańskim sądzie wydaniu stronie polskiej obywatela amerykańskiego sprzeciwił się jego obrońca. Czy Amerykanie zgodzą się na ekstradycję?
[AB]
Komentarze
to Polańskiemu USA nie odpuszczają już tyle lat za lżejsze przewinienia, a tu jest problem by mordercę wydać?
Pamietam to wydarzenie i pamietam jak ojciec zamordowanego mowil , ze zrobi wszystko aby sprawcy tez nie zyli i to bedzie naprawde dla nich kara
Chłopak był 19 lat we Francji, gdzie się ukrywał, pracował. Jako karę dostaje 40 tys. zł. zadośćuczynienia dla rodziców zabitego. Dla niego te 40 tys. zł. to tak naprawdę nic, w ciągu 1 roku spokojnie to sobie odłożył za granicą. Spokojnie, na 3-latach więzienia się nie skończy...
Jak nazywa się Sędzia/Sędzina wydający/a wyrok?
przepraszam za wulgaryzmy ale to sie w glowie nie miesci ze za morderstwo zwyrodnialec dostal 3 lata, a ten/ta sedzia to chyba w lape dostala za ogloszenie takiego wyroku
tym skurw..lom powinni wjeb..c po 20 lat i 200tys a nie 3lata i 40tys, SMIECH NA SALI!!!! zyl w poczuciu winy, h..ja prawda czym predzej spier..lil za granice i wszystko mial w dalekim powazaniu, JELOPY I BURAKI WSTYD!!!
hipek250 jakby tobie ktoś na śmierć skatował syna to też byś pałał do niego miłością i nie przeszła by ci zemsta przez myśl? nie sądze, punkt widzenia zmienia się od sytuacji w której nam przychodzi się znaleźć. Syna rodzicom nikt nie wróci ale sprawiedliwość powinna być i to nie w postaci marnych 3 lat pozbawienia wolności
... ŻART...
~Emigrant30
Żarty robi sobie POLSKI WYMIAR SPRAWIEDLIWOSCI
Sedziemu/Sedzinie wydajacej wyrok
Za czyn, który zrobili i ukrywanie się przez tyle lat: dożywocie i ciężka robota. 3 lata to chyba ktoś sobie jakieś żarty robi
brak milosci do 2 sosby nieszanowanie tylko jak sie zemscic byc niemilym tak polacy umieja !
Rodzina zmarłego powinna za te zalosne 40tys zl. wynajac kogos kto postapilby ze sprawcami tak samo jak oni postapili z ofiara.
W sadzie bardzo dobrze wyglada jak twierdzil ze kara przyniesie mu ulge. Czy zyl w poczuciu winy?? Mysle ze NIE. Gdyby tak bylo to nie siedzialby 20 lat we Francji tylko wrocil i dobrowolnie poddal sie karze.
A co do wyroku 3 lat. Mysle ze to kpina z rodziny zmarlego.