Sceny dantejskie przy PKPS-ie
Nie płacą, a chcą by opiekowano się potrzebującymi również z ich gminy. PKPS pracuje na pełnych obrotach, ale nie może zbawiać całego świata na swój koszt. Wiele gmin nie interesuje się swoimi obywatelami…
Pod opieką mają około 10 tys. osób, każdego dnia naciera na drzwi magazynów PKPS-u w Stalowej Woli nawet i 700 potrzebujących. Trzy osoby muszą obsłużyć takie tłumy. Od czasu do czasu przyjeżdża jedna osoba do pomocy z Niska. Gdyby zrobić taki punkt w Nisku, zapłacić za magazyn, dowożenie żywności, zatrudnić osobę do jej wydawania gmina musiałaby wydać co najmniej 4-5 tys. zł miesięcznie i to wówczas, gdyby udało się to załatwić „po kosztach”.
Celem PKPS jest dobrowolne i bezinteresowne niesienie pomocy osobom i rodzinom, które z różnych przyczyn niezdolne są do rozwiązywania swych życiowych problemów, w szczególności ludziom starszym, niepełnosprawnym, chorym, samotnym, zagrożonych demoralizacją, rodzinom pozbawionym środków do życia, ubogim i bezradnym. Celem PKPS jest także kształtowanie postaw społecznych sprzyjających bezpośredniemu uczestnictwu w działaniach na rzecz osób potrzebujących pomocy, bądź wspieranie takich działań. Taka jest teoria…
Wydawanie żywności to nie jest prosta sprawa. W grę wchodzą emocje, nerwy, pracownicy PKPS-u widzą przepychanki i słyszą wulgarne słowa pod swoim adresem na co dzień. Do obsługi potrzebujących jest za mało pracowników. Trudno znaleźć kogoś, kto z dobrego serca poświęci swój czas dla innych. Żeby obsłużyć tak wielu zgłaszających się po dary trzeba pieniędzy, a to obowiązkiem gminy jest zadbanie o swoich obywateli. Tyle tylko, że nie każda gmina chce płacić.
W czerwcu 2015 roku pisaliśmy już o tym, że Nisko nie partycypuje w kosztach obsługi swoich obywateli. Stalowowolski PKPS nie musi zajmować się osobami nie ze swojego rejonu, bo i niby dlaczego. Daniel Hausner, który 12 lat pracuje na rzecz innych w ubiegłym roku zapowiedział, że Stalowa Wola nie będzie już obsługiwać osób z gminy Nisko. Po naszym artykule pieniądze się znalazły i Nisko zapłaciło za obsługę swoich mieszkańców i przechowywanie żywności dla nich. Ale to było chwilowe i nietrwałe zobowiązanie. W nowym roku zapomniano już o swoich obywatelach i pieniądze się skończyły. Ludzie z Niska i innych gmin, które nie płacą na swoich mieszkańców, wciąż potrzebują pomocy i chcą tą pomoc otrzymywać w Stalowej Woli. Osób uprawnionych do odbioru żywności jest tak wiele, że pracownicy PKPS-u w naszym mieście nie dają rady ich obsłużyć. Każdego dnia przed magazynem ustawiają się gigantyczne kolejki. Kilkaset osób rozdrażnionych i potrzebujących żywności domaga się swoich paczek. Kto ma im je wydawać?
Każda gmina powinna zadbać o swoich mieszkańców. Dziś w kolejce ustawiło się około 700 osób. Była też grupa potrzebujących z Zarzecza, Niska, Krzeszowa, Nowosielca, Pysznicy i trudno powiedzieć skąd jeszcze. Domagali się paczek dla swoich rodzin. Padały ostre słowa, bo ludzi nie interesuje kto i kiedy płaci, chcą jeść i chcą dostać jedzenie w miejscu, gdzie do tej pory byli obsługiwani. Gdy pracownicy nie nadążają, potrzebujący robią się agresywni. Pracownicy PKPS-u narażeni są na szarpaninę, wyzwiska. Daniel Hausner mówi, że dziś stracił kontrolę nad wszystkim, bo tłum nacierał i zagrażał pracownikom. Wszystko wymykało się spod kontroli. Jak 3 osoby mają zmierzyć się z takim tłumem?
- Nie jesteśmy sami w stanie tego zrobić. Nisko powinno samo organizować swoją pomoc u siebie. Od rana jeżdżę ciężarówką i dowożę żywność i nie jestem w stanie nadążyć. Przywiozłem 4 tony cukru i za pół godziny cukier się skończył. Ludzie nie chcą wyjść, domagają się wydania żywności. Wczoraj i przedwczoraj pracownicy siedzieli tu do 20:00- mówi Daniel Hausner.
I faktycznie przed magazynem dzieją się sceny dantejskie. Słychać krzyki, wulgaryzmy, są przepychanki. Jeśli tak dalej pójdzie pracowników będzie musiała ochraniać policja, bo za to, że nie nadążają z pracą, że brakuje towaru mogą zostać zlinczowani. Na dodatek ościenne gminy nie interesuje los swoich ubogich mieszkańców. Zatrudnienie kilku osób pomogłoby rozładować kolejki i zlikwidować problem dostaw. Za darmo jednak nikt nie będzie pracował od świtu do nocy. Pracownicy są obrażani i poniżani. Kolejkowicze twierdza nawet, że brakuje żywności, bo ktoś ją na lewo sprzedał, a im się należy. Gminy przecież wydały kwity. I na tym ich rola się skończyła. Czy ktoś będzie miał na tyle siły, by pracować w takich warunkach? Służenie innym nie należy do najłatwiejszych czynności świata. Jeśli gminy nie będą partycypować w kosztach utrzymania magazynów i wydawaniu żywności, wkrótce PKPS może skończyć swoją działalność. Taka praca jest ponad ludzkie siły. Kto wówczas nakarmi biednych i potrzebujących? Co się stanie, gdy ruszą na urzędy gmin i „poproszą” swoich burmistrzów, wójtów i sołtysów o chleb? To pytanie pozostawiamy bez odpowiedzi…
Przewiń do komentarzy
Komentarze
Jolka z czym przesadza ?
Może z tym że za własne pieniądze utrzymuje własny samochód którym wozi towar dla PKPS za darmochę ?
Czy znasz drugą taką osobę która by dawała od siebie tyle co on ?
Władze w mieście też pomagają jak tylko mogą ale czy za swoje ? nie za podatników a np prezydent mówi ze miasto płaci za oczyszczanie śmietników miejskich wiec nasuwa się pytanie czy miasto ma swoje pieniądze ? czy podatnika ? a może z własnej kieszeni płaci ?
~Jolka - a co to jest " wuzek widlowy "? Moze to jest po polsku - przesadzarka? A moze wozek widlowy?
Ten gościu z wuzka widłowego to czasem nie przesadza? Powinny być jakieś ograniczenia!
Jak dają za darmo, motłoch korzysta. Nieważne, czy się należy, czy nie. Czynszu i mediów też nie płacą, a za zaoszczędzone pieniądze kupią smroda.
Ważne:"Gminy przecież wydały kwity"!Komentujący tutaj nawet nie czytają,ale mają całe pokłady aluzji i pomówień.
Ad rem!Jeśli Gmina wydała uprawnienia na "produkt",to niech ten produkt dostarczy do adresata bez upokorzeń i gwałtu.Armie Urzędasów nie troszeczkę popracują w jaki sposób to zrobić,bo mają pensje m.in. za to!
pozwalniajcie się z roboty i dalej do mopsu , kto wam broni?? przeczytajcie swoje wypociny i zastanówcie się dlaczego śmieją się z Polaków na świecie? To proste wystarczy jednemu dać z 5 stów i trzyma za mordę 20-tu. Niestety kacapy wymordowali wiekszość inteligencji , albo wysiedlili , przekazali natomiast swoje geny.
po co to piszę? Polacy wiedzą , reszta i tak nie doczyta do tego miejsca ...co zrobić?
Jestem stanowczo przeciwna takiemu rozdawnictwu; zreszta podobnego zdania jest wielu, wielu ludzi. Darmo nie powinno byc nic. Kazdy czlowiek powinien czuc sie spolecznie uzyteczny i cos jednak robic. Slusznie napisal ktos tutaj w jednym z postow, ze praca taka moze byc chocby jakies sprzatanie, czy tez inne proste prace, ktore wykoba kazdy, kto ma zdrowe rece i nogi. Przyjmowanie roszczeniowej postawy przez niektorych z podopiecznych MOPS jest jakims ogromnym nieporozumieniem. Nalezy pomagac, ale nie dawac wszystkim, ktorzy nie wstydza sie wyciagnac po taka pomoc reki.
Znam naprawde biedna rodzine, ale honor im nie pozwolilby brac cokolwiek za darmo, wiec szukaja jakiejkolwiek pracy. Pracuja dorywczo i tak udaje im sie wiazac koniec z koncem. To chwalebne.
Znam tez rodzine, gdzie cwaniactwo wzielo gore; skoro mozna nie rpacowac i zyc, bo MOPS wspomoze, to i po co rano wstawac i osiem godzin pracowac.
Wiem, ze wsrod tej ogromnej rzeszy podopiecznych MOPS sa takze ludzie, ktorym stan zdrowia nie pozwala na podjecie pracy i do tych nic nie mam. Dziekuje wolontariuszom i Panu Hausnerowi za ogromne zaangazowanie w ciezka i niewdzieczna prace.
Ludzie w większości jak obserwuję w Polsce maja zakodowany tłok nawet w kościele zadebtałby ,żeby np przystąpić do komunii św.pierwszy od drugiego.Nie pojmuję tego ale to chyba zostało po komunie i ciągnie się, przykre.
~Mr.WHO - chcesz zrozumiec? - to bardzo proste i latwe do wykonania. Postaraj sie jeden dzien poswiecic na prace w charakterze jednego z tych wolontariuszy to szybko wszystko zrozumiesz. Bedziesz bardzo spelniony jak popracujesz za " wiazke " epitetow pod swoim adresem a pot bedzie splywal po Twoich " duzych medalionach " (uwazam Cie za faceta z jajami) jak pod prysznicem.Na dodatek jak jeszcze dolozysz cos od siebie ze strony materialnej na transport czy inne pomocne w tym rzeczy to szybko zrozumiesz, ze ci co sie tam udzielaja to nieprzecietni ludzie.
a moze tej cholocie co stoi w tych kolejkach przestac rozdawac za darmo bo to jest sposob na darmowe zycie a za to jedzenie powinni pracowac np sprzatac stalowa wole pracowac w jakiejs firmie aluminiowj gwarantowane ze zostala by moze 1/3 tych ludzi bo wiekszosc to nieroby !!!!!oczywiscie tym co rzeczywiscie nie moga pracowac rozdac za darmo I TAK SPRAWA BY ZOSTALA ZALATWIONA OD REKI!!!!!
Ja mam 29 lat, jestem bezrobotny, i też potrzebuję wsparcia. Najlepiej w formie gotówki, ale pomoc materialna - jeżeli dobrze dobrana - również może być. Gdzie mam się zgłosić ?
P.S. Szedłem sobie dzisiaj z cmentarza (gdzie grabiłem wokół jednego grobu), mijałem kolumnę dzieci z przedszkola, popatrzyłem w ich oczy i zobaczyłem straszną frustrację. I pomyśłame:
- Komm' zu mir Kinder der Nacht. Komm' zu mir, ins Konigreich der Nacht.
Gdzie urzędnicy i prezydent się pochowali?!Dlaczego armia urzędników nie może opanować rozdawnictwa na wydane "KWITY"?!Czy trzeba czekać aż znowu ktoś kogoś obleje i podpali....
nauczono rozdawnictwa, ludzie myślą ze za darmo im się wszystko należy. A zobaczycie co będzie jak zaczną wydawać po 500zł. Nikomu nie będzie sie już opłacać pracować, bo inaczej nie dostanie kasy na pierwsze dziecko i darów od PKPSu
Bydło, plebs, chołota.... inaczej nie mogę nazwać ludzi którzy się tak zachowują. Nie dlatego, że nie mają pracy czy korzystają z tego typu zapomogi bo to żadna ujma, ale tylko i wyłącznie przez ich zachowanie. Ktoś im oferuje darmową pomoc, a oni potrafią szarpać i wyzywać te osoby, a na dodatek snuć jakieś chore spiski, że sprzedali te produkty na lewo. No ludzie jak tak można?! Czy to są zdrowi umyslowo ludzie? Poprostu nie trawię takich roszczeniowych dziadów... i jeszcze ta prymitywna argumentacja... BO MI SIE NALEŻY!!! A z jakiej racji?
Czy PiS oszalał? Chce nas zadłużyć na 40 mld dolarów!
„W czwartek przeprowadzono piątą od stycznia aukcję, na której dokonano sprzedaży długu obligacji Skarbu Państwa – tym razem za kwotę 8 miliardów 387 milionów złotych. Wcześniej sprzedano papiery dłużne za łączną kwotę 20,13 mld złotych.
Pierwsza aukcja odbyła się 7 stycznia (sprzedano wówczas obligacje za 4,56 mld zł), 28 stycznia (sprzedano obligacje za 8,07 mld zł), 4 lutego (sprzedano obligacje za 1,5 mld zł) oraz 18 lutego (sprzedano obligacje za 6 mld zł).
Oznacza to, że przez niewiele ponad dwa miesiące Ministerstwo Finansów sprzedało papiery dłużne za 28 mld 517 mln złotych”.
PiS poszedł na łatwiznę i zaczyna potwornie zadłużać państwo. W ciągu dwóch miesięcy sprzedał obligacje za blisko 30 mld złotych. Jeżeli w takim tempie będzie nas zadłużał, to do końca roku powiększymy dług o 140-150 mld złotych, a w całym roku o 170-180 mld złotych, czyli o ponad 40 mld dolarów!
Czy PiS oszalał?
Kiedyś napisałem, że PiS w ekonomii niczym nie różni się od PO. Partie postkomunistyczne, takie jak: PO, SLD, PSL żerowały na majątku narodowym. Zamiast generować dochody, wyprzedawały przedsiębiorstwa i zaciągały kredyty. Wszystko po to, aby pokryć powiększającą się dziurę budżetową.
Teraz uważaj. Po kilku miesiącach rządzenia państwem, okazuje się, że PiS jest jeszcze gorszy od czerwonych. Zadłuża nas na potężne kwoty.
O czym to świadczy?
Ani minister Morawiecki, ani tym bardziej Jarosław Kaczyński nie mają pojęcia o gospodarce. Umieją skleić budżet, napisać ustawy, podtrzymywać zarządzanie państwem, ale kompletnie nie wiedzą, jak wyprowadzić Polskę z nadchodzącej katastrofy.
Bieda to dopiero bedzie !!!!
Nie bardzo rozumiem o co chodzi autorowi tego artykułu (ludzie mają być bardziej kulturalni czy wydający pomoc powinni mieć za to zapłacone czy jedno i drugie)?
to jest nienormalny kraj. bida aż piszczy. kiedy w tym kraju będzie normalnie?
przyjmujcie dalej imigrantów!!! władzo nie widzisz że u nas nie jest lepiej? puknijcie się w głowę
Kiedy PAN PREZYDENT DOKTOR ANDRZEJ DUDA w sejmie mówił o wielkiej biedzie w POLSCE to posłowie peło i PSL huczeli jak idioci a to proszę bardzo wyszła na jaw cała prawda jak to POLAKOM się dzięki peło powodzi. [''mieszkaniec'' mówi jaka jest prawda].
właściwe oblicze polskiego dobrobytu,ukrywanego skrzętnie we wszelkiego rodzaju statystykach,rozumiem że jest to żywność rozdawana nieodpłatnie,ciekawi mnie tylko skąd te ośrodki biorą tę żywność i kto za to wszystko w końcu ponosi koszty?a kto na tym zarabia?
To u nas jet stan klęski czy stan wyjątkowy, że ludzie głodują?
Bez żartów, na terenie huty firmy potrzebują do pracy ludzi a tu takie kolejki po darmochę. Wstyd i hańba.
Ludzka twarz kapitalizmu?