Nowe wyższe stawki za wywóz odpadów

Image

Od 1 maja 2016 roku w Stalowej Woli będzie obowiązywać nowa stawka opłat za wywóz odpadów. Dla osób segregujących śmieci wyniesie 6 złotych…

Będzie to nadal najniższa stawka spośród miast tej wielkości, z tak kompleksowym zakresem usług komunalnych w Polsce. W skali ogólnopolskiej opłata za wywóz śmieci to średnio 10 złotych. Jest także dobra informacja dla rodzin wielodzietnych, które posiadają Kartę Dużej Rodziny. Dla nich stawka nadal będzie wynosić 4 zł od osoby.

Nowe regulacje są wynikiem rozstrzygnięcia przetargu, który wygrał Miejski Zakład Komunalny. Spółka przez 36 miesięcy, do końca marca 2019 roku, będzie świadczyła usługę odbioru odpadów od mieszkańców.

Od 1 lipca 2013 roku w Polsce została wprowadzona tzw. rewolucja śmieciowa, w wyniku której wszyscy mieszkańcy zostali objęci obowiązkową opłatą za wywóz odpadów. Od tego momentu samorządy mają obowiązek organizacji przetargów i ustalania stawek dla mieszkańców i przedsiębiorców.

Władze miasta przedstawiając nową stawkę przypominają historię bardzo wysokich opłat, które były wprowadzone w poprzedniej kadencji samorządu. Od 1 lipca 2013 roku mieszkańcy Stalowej Woli płacili aż 12,85 zł za śmieci segregowane. Jak się okazało, stawka ta była podwójnie przeszacowana do faktycznej kwoty rozstrzygnięcia przetargu. W wyniku inicjatywy ówczesnego radnego, a dzisiejszego prezydenta miasta Lucjusza Nadbereżnego, opłata została obniżona do kwoty 7 zł. Radni nowej kadencji samorządu, na wniosek prezydenta Nadbereżnego, postanowili dokonać zwrotu nadpłaconych stawek poprzez zastosowanie preferencyjnej opłaty w wysokości 4,5 zł od mieszkańca, a więc znacznie poniżej ceny realnej. Obecnie został rozstrzygnięty nowy przetarg, który wyznacza nowy standard i nową jakość gospodarowania odpadami w naszym mieście, ale opłata 6 złotych jest również poniżej kwoty, jaka wynika z przetargu. Radni i prezydent w dalszym ciągu mają wolę oddania mieszkańcom nadpłaty za pierwszą, przeszacowaną stawkę.

– Z dumą możemy powiedzieć, że wymagania określone w przetargu oraz rozbudowany system gospodarki odpadami jest wzorcowym w skali kraju. Jednocześnie, przy zachowaniu najwyższego standardu, częstotliwości odbioru i zapewniania mieszkańcom bezpłatnych pojemników, worków oraz punktów selektywnej zbiórki, proponujemy najniższą stawkę spośród podobnych systemów funkcjonujących w tej wielkości miastach w Polsce– mówi prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.

Włodarz miasta podkreśla jednocześnie, że fundamentem jego programu samorządowego są niskie opłaty komunalne odpowiadające faktycznym kosztom świadczonej usługi.

Kolejnym ważnym punktem proponowanych zmian jest wprowadzenie preferencyjnej stawki w wysokości 4 zł od osoby, dla mieszkańców Stalowej Woli, którzy posiadają ogólnopolską Kartę Dużej Rodziny.

– Od dawna podkreślam, że Karta Dużej Rodziny nie może oznaczać tylko i wyłącznie honorowego doceniania rodzin, ale musi pociągać za sobą konkretne ulgi finansowe, które są istotne dla budżetu rodzinnego dużego gospodarstwa domowego. Obniżenie opłat za wywóz odpadów dla rodzin wielodzietnych jest realizacją konsekwentnej polityki prorodzinnej miasta Stalowej Woli. To kolejna zniżka po objęciu dzieci rodzin wielodzietnych bezpłatnymi przejazdami komunikacją miejską w Stalowej Woli– zaznacza włodarz miasta.

Jak informuje naczelnik Wydziału Gospodarki Odpadami Witold Tutak, realizacja nowego przetargu oraz wszystkie koszty obsługi systemu, w przeciągu 36 miesięcy będą kosztować budżet miasta 25 mln zł. Planowane przychody z proponowanej stawki dla mieszkańców i przedsiębiorców dadzą wpływ w wysokości 23 mln zł. Oznacza to, że proponowana stawka nie wystarczy na pokrycie wszystkich zobowiązań, dlatego istnieje konieczność szukania oszczędności i uszczelniania systemu gospodarki odpadami w mieście.

– Od prezydenta miasta, jako wydział, otrzymaliśmy jasne zadanie, aby znaleźć maksymalne oszczędności po swojej stronie i doskonalić system tak, aby nie było osób niepłacących za śmieci w Stalowej Woli. Przyjęliśmy zasadę, że nie podwyższamy nadmiernie stawki, lecz szukamy oszczędności u siebie. Nowa opłata w wysokości 6 zł będzie więc preferencyjną, obejmującą zwrot części opłaty, którą mieszkańcy decyzją poprzednich władz samorządowych, nadpłacili do budżetu miasta– mówi naczelnik Witold Tutak.

– To najbardziej uczciwe i sprawiedliwe podejście do mieszkańców Stalowej Woli– podkreśla prezydent Nadbereżny.

Władze samorządowe zwracają się również z podziękowaniem do mieszkańców Stalowej Woli za wysoki poziom segregacji odpadów, dzięki któremu może być zaproponowana najniższa stawka opłat za śmieci przy tego rodzaju systemie w Polsce. Jednocześnie samorządowcy apelują o dalszą wzorową segregację, która będzie wspierana działalnością edukacyjną, a w przyszłości pozwoli na optymalizowanie cen odpadów w Stalowej Woli.

Jak informują urzędnicy, cały proces zmiany stawki zostanie przeprowadzony bez zaangażowania mieszkańców i instytucji. Mieszkańcy i inne podmioty otrzymają zawiadomienie o nowym harmonogramie opłat wraz z uzasadnieniem wyliczenia kosztów oraz zasadami segregacji odpadów w Stalowej Woli.

Przewiń do komentarzy







Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~ass

dobra zmiana.Czy ktoś z nas-Was widzi różnicę między PZPR a PiS w obsadzaniu stanowisk wszędzie tam gdzie tylko macki pisu sięgają?!!. Komuniści stwarzali przynajmniej pozory ,że 10% stanowisk kierowniczych będą pełnić nie towarzysze ,a ci? WSZYSTKIE gdzie tylko mają jakikolwiek wpływ nawet u koniarzy.Dobra zmiana??.

Andrzej2,0

do ~Do piklo może i w akcie notarialnym nie ma zapisu o śmieciach. Nie mniej słowa:

"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny


padły i nijak sie to ma do podwyżek. Ktoś tu z gęby robi cholewę i nie bardzo jest się z czego cieszyć.

~dobra zmiana

PiS rządzi Polską dopiero 120 dni, ale działa szybko i ostro. Przejmuje kolejne spółki, urzędy i agencje. Wycina ludzi poprzedniej ekipy i wstawia swoich: działaczy, ich rodziny i znajomych. Zmiany zaczynają się w zarządach firm, kończą na sekretarkach. Poniżej kilka przykładów osób, które w ostatnich miesiącach zdobyły nowe posady:
Piotr Święczkowski – pracownik biura bezpieczeństwa i audytu PKP Cargo, brat Bogdana Święczkowskiego, prokuratora krajowego i byłego szefa ABW
Bartosz Czarnecki - doradca w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, syn europosła PiS Ryszarda Czarneckiego
Zbigniew Lasek - szef ds. bezpieczeństwa w PKN Orlen, były ochroniarz Jarosława Kaczyńskiego, Andrzeja Dudy i Beaty Szydło opłacany przez PiS
Andrzej Grządziel – szef biura ARiMR w Opatowie, działacz PiS, ojciec makijażystki Jarosława Kaczyńskiego, która od kilku miesięcy pracuje jako doradca Beaty Szydło
Zdzisław Filip - prezes spółki z grupy Tauron, sejmikowy radny PiS, kolega Beaty Szydło z podstawówki
Radosław Włoszek - członek rady nadzorczej TVP, członek zarządu Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice, były asystent Beaty Szydło
Tomasz Waszczykowski - pełniący obowiązki szefa Urzędu Kontroli Skarbowej w Łodzi, brat ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego
Jan Maria Tomaszewski - doradca prezesa TVP, kuzyn Jarosława Kaczyńskiego
ppłk Tomasz Kędzierski - wiceszef BOR, były kierowca mamy prezesa PiS Jadwigi Kaczyńskiej
kpt. Rafał Niwiński - wiceszef transportu w Biurze Ochrony Rządu, były kierowca prezydentowej Marii Kaczyńskiej
Janusz Kowalski - wiceprezes PGNiG, współautor książki "Lech Kaczyński. Biografia polityczna", której współwydawcą była kontrolowana przez prezesa PiS spółka Srebrna
Misiewicz - zatrudniona w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, siostra szefa gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza Bartłomieja Misiewicza (odmówił podania jej imienia)
Grzegorz Postek - pracownik biura bezpieczeństwa i audytu PKP Cargo, były funkcjonariusz CBA ułaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę
Jacek Chwalenia - członek rady nadzorczej Polskiego Holdingu Nieruchomości, fizjoterapeuta-rehabilitant, radny PiS
Jan Stachowicz – szef biura ARiMR w Ostrowcu Świętokrzyskim, pełnomocnik PiS w Ćmielowie, z zawodu nauczyciel w-f

~kasjer

Jak zostanie zebrana od mieszkańców brakująca kwota prawie 2 milionów?

manukun

@Jutrzenko
Administracja w starostwie to ponad 10 mln zł rocznie. Podobną kwotę na biurokrację wydaje miasto. MZK na coraz więcej majątku do zarządzania, więc i koszty rosną

~Jutrzenko

Ja bym chciał zapytać skad takie koszty jak 300 000 zł na roczne utrzymanie rupieciarni, i 805 000 roczne utrzymanie administarcji, moze ktos prac co sie składa na tak duze kwoty? Przecież rupieciarnia zbierając selektywnie odpady powinna je odsprzedawać. A taka droga administracja w MZK to chyba przegięcie to ponad 60 tysięcy miesięcznie.

jeterpeter

~hmmm
Gmina Radomyśl n /Sanem płaci 16 zł od kubła!!!!!

placisz od kubła , stalówka od osoby czyli nie narzekaj

jeterpeter

ciekawe skad taka kosmiczna cena ?w innych miastach np.tbg przetarg na 2 lata cena okolo 6 mln a tu wyjebali koszty nieziemskie , i beda utrzymywac -autobusy dla staruszkow , inkubator , i jeszcze paru naznaczonych przez pis sie oblowi przy okazji, no i oczywiscie przerosnieta do granic mozliwosci lokalowych administracja , lucek myslisz ze sie znasz , a robia cie w babmuko jak chca

MFW

Kiełbasa wyborcza już się skończyła,
czas na podwyżki.
Lepiej już było.

~ebo

Podwyżka śmieci o ponad 30 procent.
Pec podwyżka ponad 11 procent.
Dopłata do MZB dla Guni - naczelnego krytykanta Szlęzaka tylko 300 tysięcy na jeden rok.
Zapłata za głosy kibiców- bezpośrednio już dwa razy po co najmniej pół miliona.
Kwas z ZAB-ie.
Bomba w Inkubatorze.
Podwyżki podatków i wyprzedaż majątku miejskiego i planowane 35 milionów kredytu w 2016 roku.
Przerażające efekty nieudolności jednopartyjnych rządów.

~#DobraZmiana

co tam podwyżka za śmieci 1,5 zł, podwyżka podatku 1,80 zł a dla pomieszczeń od 1000mkw 6 zł za mkw, była przecież zniżka za wodę 0,03zł (3 gr) umiech
Te podwyżki to Pikuś z kredytem 35 mln zł a ile jeszcze więcej to się jeszcze okaże w tym roku.

~Olo

finansujemy pisowskich dyletantów a jest już ich około setki poobsadzanych w różnych miejscach, tych z nich co się nadaja do pracy to na palcach jednej ręki mozna policzyc, karawan jedzie dalej umiech

~wyborca

Wyborczyki to sie dopiero zaczyna z tymi podwyzkami, minelo 100 dni rzadow pis-u .Przez 4 lata rzadow ma byc 100 podwyzek.

~hmmm

Gmina Radomyśl n /Sanem płaci 16 zł od kubła!!!!!

~Do piklo

Piklo kłamiesz i manipulujesz bo Nadbereżny notarialnie zobowiązał sie do niepodnoszenia cen wody i obniżenia ścieków i to robi. O śmieciach w oświadczeniu notarialnym nic nie ma! prezydnet tłumaczył to na konferencji prasowej wczoraj a jego słowa przytacza echo dnia dzisiaj ma stronie :

- Mogę śmiało popatrzeć ludziom w oczy, bo stawka za odpady nie segregowane miała wynieść 8 złotych - powiedział prezydent Lucjusz Nadbereżny. Zapewnił, że to będzie dalej najniższa stawka spośród miast tej wielkości, z tak kompleksowym zakresem usług komunalnych w Polsce. W skali ogólnopolskiej opłata za wywóz śmieci to średnio 10 złotych. - Ale mieszkańcy też panu spojrzą prosto w oczy, bo obiecywał pan, że opłata za śmieci nie zdrożenie - powiedzieliśmy. Prezydent był przygotowany na takie pytanie i wyciągnął akt notarialny, a tam była jego deklaracja, że nie wzrosną ceny za wodę i odprowadzanie ścieków. - Nie ma tu deklaracji o śmieciach - stwierdził uradowany. Podał także dobrą informację dla rodzin wielodzietnych, które posiadają Kartę Dużej Rodziny. Dla nich stawka nadal będzie wynosić 4 zł od osoby. Nowe regulacje są wynikiem rozstrzygnięcia przetargu, który wygrał Miejski Zakład Komunalny. Spółka przez 36 miesięcy, do końca marca 2019 roku, będzie świadczyła usługę odbioru odpadów od mieszkańców. Prezydent przypomniał, że od 1 lipca 2013 roku mieszkańcy Stalowej Woli płacili aż 12,85 złotych za śmieci segregowane. Jak się okazało, stawka była podwójnie przeszacowana do faktycznej kwoty rozstrzygnięcia przetargu (nie wiadomo było bowiem jak dużo mieszkańców będzie się migać od płacenia). W wyniku inicjatywy ówczesnego radnego, a dzisiejszego prezydenta miasta Lucjusza Nadbereżnego, opłata została obniżona do kwoty 7 złotych. Ustępująca w 2014 roku rada obniżyła stawkę do 5 złotych, a radni nowej kadencji na wniosek prezydenta Nadbereżnego postanowili dokonać zwrotu nadpłaconych stawek poprzez zastosowanie preferencyjnej opłaty w wysokości 4,5 zł od mieszkańca, a więc znacznie poniżej ceny realnej. - Chcieliśmy w ten sposób oddać mieszkańcom nadpłaty - tłumaczy dziś Nadbereżny. Obecnie został rozstrzygnięty nowy przetarg, który wyznacza nowy standard i nową jakość gospodarowania odpadami w mieście. Ale opłata 6 złotych jest również poniżej kwoty, jaka wynika z przetargu. - Ja i radni w dalszym ciągu mamy wolę oddania mieszkańcom nadpłaty za pierwszą, przeszacowaną stawkę - stwierdza prezydent.

rst..38

Co się czepiacie prezydenta... Wara od niego... Teraz chłopi trzeba pomoc... Ją jutro IDE do kościoła pomodlić się za niego. Wszystko na temat. Boże spraw by chłopy przeszło i zaczął myśleć. Bo co ludzie powiedzą... A czas leci.. Nazwisko się upoblicznilo...

rst..38

Co się czepiacie prezydenta... Wara od niego... Teraz chłopi trzeba pomoc... Ją jutro IDE do kościoła pomodlić się za niego. Wszystko na temat. Boże spraw by chłopy przeszło i zaczął myśleć. Bo co ludzie powiedzą... A czas leci.. Nazwisko się upoblicznilo...

~pikolo

Panie prezydencie czy może pan spokojnie spojrzeć w lustro? Jesienią 2014 roku pofatygował się pan do... notariusza by sporządzić dokument przyrzeczenie, że przez całą kadencję nie podniesie żadnych opłat od mieszkańców! Z tym dokumentem lansował się pan na wszystkich portalach miejskich a nawet w prasie. Co się musiało stać by pan z gęby zrobił cholewę? Czy tak postępuje dżentelmen i człowiek honoru pisowskiego? Fakt, że tym sposobem zdobył sobie życzliwość części elektoratu, ale czy to wystarczy do powtórki z rozrywki? Czy podatnicy zasłużyli na takie potraktowanie?

Andrzej2,0

"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny

No i czar prysł.

~Obcy

jak gdzieś macie to notarialne zobowiązanie to je wklejcie tutaj. Niech ludzie jeszcze raz zobaczą!

~Satelitarne

Widzę w komentarzach sami eksperci się wypowiadają. Po podstawówce, zawodówce, nieroby. Albo przegrani. Wybitnie jednostki. Nic tylko czytać i czcić jak wyrocznię te malkontenckie wypociny.

~mieszkaniec

Panie Nadbereżny za bardzo wysokimi opłatami u Szlęzaka stał również Pisasecki dziś Pana dobrze opłacany sługa.

~mieszkaniec

Panie Nadbereżny za bardzo wysokimi opłatami u Szlęzaka stał również Pisasecki dziś Pana dobrze opłacany sługa.

~ass

Wyszło szydło z worka.

~zawiedziony

Ktoś musi dopłacić do poronionego pomysłu połączenia MZK, Inkubatora i ZMKS. Chyba dalej nie ma pomysłu jak to wszystko ma się razem finansować Nie jest to zapewne ostatnia miejska podwyżka. Czekajcie na podwyżki ciepłej wody, ogrzewania itd.

~Mr.WHO

12,- to jest ździerstwo i lichwiarstwo, 6,- to jest uczciwa stawka. Mam nadzieję że nie będzie podwyżek do 2019. No chyba że zabraknie na jakieś infatylki...

~janko

Nadbereżeny nie obniżył stawki za śmieci żeby oddać nadpłatę a tylko chciał pokazać,że jest lepszy od Szlęzaka,który obniżył stawkę do 5 zł.najpierw ją kalkulując ale Nadbereżny musiał po wyborach się pokazać i anulował uchwałę i dołożył jeszcze 0,50 zł. co dało 4,50 zł.Teraz wzrost do 6 zł.to jest wzrost niecałe 34% czyli bardzo duża podwyżka,która może być wytłumaczona tylko za dużą o te właśnie 0,50 zł.przez Nadbreżnego.

~Marek

Ot i wyszła powoli ukryta prawda. Po połączeniu ZMKS , Inkubatora i MZK okazało się, że ten moloch przynosi straty. Tak powstałą dziurę budżetową należy w jakiś sposób załatać. Głupio podwyższyć ceny biletów, bo obiecało się bezpłatne bilety dla emerytów, ulgi dla rodzin wielodzietnych. Tak więc najlepszy sposób to podniesienie opłaty za śmiecie, od przyszłego roku za wodę, PEC etc,etc. A zobowiązanie notarialne Prezia? To zwykły papier. Taka chwila słabości, z której wcale nie zamierza się tłumaczyć.

~kokito

mankun laga lagunasmiech2

manukun

Przecież nowa prezes MZK mówiła od samego początku, że obecna stawka jest ustalona poniżej kosztów. Dlaczego? Bo na początku mieliśmy nadpłatę. Więc niech Nadbereżny uderzy się w pierś i przyzna, że te niesprawiedliwe dodatki do opłat wyniosły raptem kilka groszy. Ważny jest też cel - kasa była potrzebna na budowę zakładu przetwarzania odpadów.

Wychodzi szydło z worka. Oby nasza gwiazda wytrzymała do końca kadencji...