Do Inkubatora trzeba dołożyć 700 tys. zł

Image

To niemała kwota, ale pojawiła się nagle i niespodziewanie jako zaległość, o której nikt nie wspominał w chwili przejmowania inkubatora. Teraz miasto będzie musiało poradzić sobie z tym kłopotem…

Inkubator Technologiczny zapewne jeszcze nie raz spędzi sen z powiek władzom miasta. Problemem są zobowiązania, które pojawiły się niespodziewanie. IT to projekt unijny, więc będzie na barkach miasta jeszcze wiele lat. Teraz, by mogło dojść do konsolidacji Inkubatora i MZK trzeba wyprostować wszystkie sprawy finansowe, a niewątpliwie jak powiedziała prezes obu instytucji Anna Pasztaleniec, do tego potrzeba 700 tys. zł Na spłatę zadłużenia wobec LiuGonga pieniądze da miasto. Były prezes nie poinformował, że taka kwota „wisi” nad IT. Miasto da, jeśli taką zgodę wyrażą radni miejscy.

Inkubator Technologiczny powstał w ramach projektu "Od COP-u do innowacji i rozwoju- Inkubator Technologiczny w Stalowej Woli jako narzędzie rozwoju gospodarki i innowacji Polski Wschodniej". Jego budowa kosztowała przeszło 38 mln zł, a samo wyposażenie na wstępie 18 mln zł. 16 mln zł do tej inwestycji dopłaciła Unia Europejska. Później miasto wielokrotnie dokładało do interesu i nie były to małe sumy.

- Zostałam prezesem końcem roku i wtedy okazało się, że prezes Kubicki zostawił projekt nierozliczony z LiuGongiem. Są to zobowiązania prawie 800 tys. zł. Na Radzie Nadzorczej, która odbyła się w połowie stycznia postawiłam wniosek o upadłość, jeśli pan prezydent nie znajdzie jakiegoś rozwiązania dla nas żeby z tego wybrnąć. 15 stycznia pożyczyłam jako MZK 500 tys. zł, mam jeszcze pożyczyć 200 tys. żeby spłacić ostatecznie LiuGong. Te 700 tys. zł MZK zamieni na udziały, czyli będzie mieć już udziały w Inkubatorze. Tym samym wyrównamy kapitał i będę mogła to wreszcie aportem mogła przyjąć od miasta i to będzie już wtedy spółka MZK, a wtedy już nie będę prosiła o nic, bo MZK sobie z tym poradzi- mówi prezes Anna Pasztaleniec.

Kiedy spółka stanie się już własnością MZK, zmieni nazwę. Prawdopodobnie będzie to oddział Miejskiego Zakładu Komunalnego. Wówczas grupa osób mogłaby zająć się pisaniem wniosków unijnych dla przedsiębiorstw, mieszkańców itp. i zarabiać na IT. MZK będzie jeszcze realizować projekt ministerialny, który jest kontynuacją wcześniejszych zobowiązań. Projekt nie jest zagrożony, wszystko odbywa się zgodnie z planem.

Inkubator Technologiczny w tej chwili nie przynosi zysku, na razie generuje jedynie straty, ale ma się to zmienić, bo pojawił się pomysł na nową działalność. O tym jednak będzie mowa dopiero na specjalnie powołanej jeszcze w tym miesiącu konferencji (22 marca) na temat nowej strategii Inkubatora, w której udział wezmą lokalni przedsiębiorcy.

- Inkubator musi rozszerzyć swoją działalność, żeby móc zarabiać, a ja sobie nie wyobrażam, żeby nie zarabiał, a na projektach można zarobić- mówi Anna Pasztaleniec.

Ale by móc zarabiać, trzeba do siebie przekonać na nowo przedsiębiorców i takie działania będą podejmowane.

- Nie ukrywam, że to wsparcie nie było planowane z tego względu, że do końca 2015 roku sytuacja w Inkubatorze Technologicznym, który był już pod pewnego rodzaju nadzorem ze strony MZK, oczywiście, o ile to było możliwe, przy koordynowaniu pewnych spraw, uzgadnianiu, wiedzieliśmy, że ten proces prędzej czy później się zakończy. Sytuacja, kiedy zostały ujawnione te zobowiązania w stosunku do LiuGonga przelała czarę goryczy, stąd nie można było pozwalać dłużej na taką sytuację nieodpowiedzialnego prowadzenia spraw finansowych tej spółki- mówi Lucjusz Nadbereżny.

Żeby coś mogło się zmienić potrzeba wiele pracy. Włodarz Stalowej Woli mówił więc o startup-ach, innowacjach, przedsiębiorczości, dzięki którym nastąpią korzystne zmiany. Jak twierdzi prezydent przed miastem staje szansa rozwoju. Naszą ambicją jest, by miasto przyciągało do siebie ludzi zdolnych, którzy swoje umiejętności i zdolności będą mogli wykorzystać na miejscu, bez konieczności uciekania ze Stalowej Woli. Do tego potrzeba dobrych warunków technicznych do tworzenia nowych firm

- Upatruję w tym dużą szansę na to, żeby odmienić naszą gospodarkę, by były miejsca pracy w wysokich technologiach dla osób wysoko wykwalifikowanych, wykształconych, które ze swoimi pomysłami mogłyby realizować się w Stalowej Woli- mówi prezydent.

Na rozwój potrzeba też środków unijnych. Czy uda się je zdobyć? Trudno w tej chwili powiedzieć. Na pewno Inkubator będzie ciążył miastu, przynajmniej w niektórych działach, aż przez 20 lat, bo takie są wymogi unijne. Mowa tu chociażby o laboratorium międzyuczelnianym (nie może prowadzić działalności komercyjnej), w którym pracują pracownicy naukowi lokalnych uczelni. Projekty, w które zaangażowane było Miasto Stalowa Wola, a które są związane z IT, będą kulą u nogi jeszcze bardzo długo. Są to zobowiązania zaciągnięte jeszcze w przeszłości. Likwidacja Inkubatora spowodowałaby, że miasto dostałoby wysokie kary finansowe, z których prędko by się nie podniosło.

Przekazanie pieniędzy miejskich na zobowiązania IT wobec LiuGonga nie obędzie się bez decyzji radnych, a ci o Inkubatorze Technologicznym dyskutować będą na najbliższej sesji Rady Miasta, czyli 14 marca 2016 roku. Zapewne pojawi się wiele pytań. Na sesji nieobecny ma być prezydent Lucjusz Nadbereżny, który tego dnia będzie na spotkaniu w Warszawie z premier Beatą Szydło. W poniedziałek więc wszystko się może zdarzyć…

20 mln 549 tys. zł- to wszystkie środki miejskie wydane do tej pory na Inkubator od 2009 roku.

[AB]

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~EkoProktoLog

Pani powie o wycieczce szkolnej po nowej oczyszczalni mechaniczno biologicznej, która zarzygała wszystkie trawniki, a przed nami upalne lato....

~Dochodowy?

To był jeden z filarów sukcesu gospodarczego wszystkowiedzącego poza tartakiem. Wióra znowu lecą z tamtych opowieści. Głupio nam dzisiaj...

~Emeryt

W prywatnej firmie to towarzystwo by na zbity pysk wyleciało z roboty, ale co tam piepszyć państwową naszą kasę.
Jeszcze te nieuki od Lucka premie dostaną.
Ludzie obudowie się bo te nieuki puszczą nas z torbami

~JPUA

HA HA HA. Pani Pasztaleniec!Do kogo ta mowa? Trzeba mieć wiedzę i jaja żeby zajmować się takimi sprawami, a tych ani Pani (z oczywistych względów), ani Pani guru niestety nie ma. No i co? Jesteś dziecino w czarnej d...e. Ale spoko, są głupsi. Dołożą. A potem...

manukun

Czy któryś prezydent w końcu zatrudni menadżera z prawdziwego zdarzenia, który potrafi zarządzać tego typu obiektami? Bo jak na razie każdy prezes tylko kasę bierze, a manko coraz większe. Przecież w mniejszej Nowej Soli posiadają większy inkubator, a miasto jeszcze na nim zarabia!

~wojtek

Hahahaha 20 lat ??? Niezły wypas zafundował nam Szlęzak??? Co tam robią ??? Kanapki i pierogi ??? To był wybitny ekonom.

~mieszkaniec

Saga pt. "Inkubator- szczyt mocy Szlęzaka" odc 4632
Najgorsze jest to że nowi prezesi czyli śmieszna pani marionetka i lizus Piasecki są tak samo słabi jak poprzednicy co potwierdzili zdziwieniem że są długi! Przecież to wiedział każdy, tylko jak się nie ma pomysłu na wyjście z tego to idzie się do miasta i woła kasę, to Piasecki umie idealnie. Szkoda że mu miasto do Modbutu nie dopłacało.

~prawy

Podatnicy z naszego miasta dopłacają do IT już kilka ładnych ,każdy prezes nic nowego nie wnosi tylko zadłuża IT .My płacimy pracownikom pensje nie wiem za co ,a nasz prezydent jedzie do W-wy do pani premier pewnie za jakąś pracą w przyszłości .Chcieliście taki rząd to macie ,a będzie jeszcze gorzej ha ha ha .

~feniks

~Ernest to jak przeprowadzili fuzję,że o tym dowiedzieli się tak późno i nie sprawdzili zobowiązań i aktualnych projektów?To tak jakbyś kupił mieszkanie i po jego zakupie dowiedział się,że kupiłeś z lokatorem a poprzedni właściciel nie wspomniał o tym a Ty sobie nie sprawdziłeś co kupowałeś.

~feniks

CYTAT
nieobecny ma być Lucjusz Nadbereżny, który tego dnia będzie na spotkaniu w Warszawie z premier Beatą Szydło.
 
Tylko żeby mu szydło w tyłek nie wlazło.

~vnianbp

Piasecki i Pani Prezes wyprowadza Lucka na manowce tak jak wyprowadzili Szlęzaka, oby przejrzał na oczy jak najszybciej. Facet nie potrafił na wolnym rynku sklepu z butami ogarnąć a teraz zarządza setkami milionów. Cyrk.

~Ernest

No i wypadł trup ze Szlęzakowej szafy umiech Szkoda tylko że pani Pasztaleniec tak jak poprzednicy jedyny pomysł jaki ma to pieniądze z miasta i bla bla bla.

~sks

o masz... wszystko wina byłego prezesa.... czekamy na inwestycje nowej Pani Prezes!