Czy Poniatowskiego 12 pozbędzie się alg?

Image

Na budynku przy ul. Poniatowskiego pojawiły się algi, które wyglądają jak pleśń. Blok przeszedł termomodernizację 6 lat temu, więc nic takiego nie powinno mieć miejsca. Kto zawinił?

Algi na północnej ścianie budynku pojawiły się jakiś czas temu. Zielone naloty wyglądają nieestetycznie, szpecą, a przecież bloku zaraz po termomodernizacji prezentował się okazale. Od strony południowej, tej bardziej słonecznej, problem nie wystąpił. Mieszkańcy mają różne przypuszczenia co do powodów wystąpienia nalotu.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z kierownikiem Administracji Osiedla nr 3 w Stalowej Woli. Jak się okazuje, na początku marca odbyło się spotkanie z wykonawcą robót dociepleniowych oraz dostawcą materiałów budowlanych. Spółdzielnia Mieszkaniowa nie ma zastrzeżeń co do wykonawcy termomodernizacji, zawinił w tym przypadku dostawca materiałów. Do końca tygodnia ma się on określić co z tym fantem zamierza zrobić.

- Ta ściana północna w ramach gwarancji materiałowej zostanie odnowiona. Będziemy dążyć do tego, żeby w tym roku zostało to zrobione- zapewnia Adam Świderski, kierownik Administracji Osiedlowej nr 3 w Stalowej Woli.

Kłopoty z pleśnią wystąpiły również w przypadku budynków przy ul. Żwirki i Wigury, ale tutaj problem pojawił się po kilkunastu latach od remontu. Spółdzielnia Mieszkaniowa podjęła działania w tej sprawie. Odnowiona została już elewacja w 4 blokach (od Ż i W nr 6). Prace przy pozostałych 2 budynkach zaplanowano jeszcze na ten rok.

Przewiń do komentarzy







Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~To samo

Na bloku numer 53 przy ulicy Poniatowskiego jest dokładnie to samo. I co? Administracja osiedla nr 1 Spółdzielni Mieszkaniowej w Stalowej Woli ma na to wyjeb... Nic nie robi,"wypracowuje" zysk na podwyżki dla kierownictwa. A kiedy dodatkowe miejsca parkingowe pod tym blokiem? Samochody stoją na ulicy dojazdowej do Zespołu Szkół nr 3, tj. Szkoły podstawowej nr 12 i Gimnazjum nr 5 znacząco zmniejszając jej przepustowość i powodując utrudnienie w ruchu. Teraz budują tam jeszcze miejski żłobek. Kolejne dojeżdżające samochody. Na co czekamy, pytam się, na co?

~Mieszkaniec12

Mam nadzieję,że mieszkańcy nie poniosą dodatkowych kosztów z tytułu naprawy elewacji, bo wina leży po stronie spółdzielni i wykonawcy, a nie po stronie dostawcy materiałów budowlanych. Chyba, że to dostawca nie dotrzymał warunków umowy i dostarczył materiały niezgodne z założeniami projektowymi.

~mondry

skoro te algi wystąpily na zewnątrz , może tak ktos zobaczyłbym mur pod styropianem jak wygląda. Ale przecież nic sie nie stało mamy Styropianowa Wole.Tak będą wyglądac bloki ocieplone po kilku latach.,Na koniec pytanie.CZY KOGOŚ ZA TO POWIESZĄ ZA JAJA?

~Gothic

Jakieś dwa tygodnie temu postanowiłem ogarnąć 102-letni nagrobek. Zagrabiłem dookoła. Zgrabiony chrust / trawę / ziemię zapakowałem do dwóch foliowych worków. Umyłem płytę. Wreszcie - z uwagi na porosty i mech rosnące na bokach nagrobka - spryskałem obwód podstawy właśnie środkiem anty-grzybicznym.
Tym samym, który kupiłem kiedyś z myślą o grzybie który pojawił się u mnie w pokoju na suficie.

~posty-l

Kto zawinił?
POPRZEDNIA EKIPA!

~Gramat

Do 1555 ~ Nie pisze się rosnął tylko rósł, to tak dla przypomnienia.

~fjuczer

I tak będzie zawsze i ze wszystkim jeśli nie zmieni się ogólnego podejścia do wszelkiego rodzaju robót. W Polsce od 25 lat "oszczędza" się na wszystkim. Zawsze wszystko byle jak najtaniej i jak najoszczędniej to i efekty są jakie są. Najtańszy przetarg, najtańsza firma, najtańsze materiały, najtańsi pracownicy... To i mamy tego efekty. Zawsze byłem przekonany, że lepiej robić coś raz, a dobrze i konkretnie. A nie pózniej się użerać przez lata z taką fuszerą.

~Gothic

Jaki problem ? Spryskać środkiem anty-grzybicznym. Można kupić w dowolnym składzie budowlanym, czy sklepie budowlanym.

~Mr.WHO

Fuszera na całego, algi algami ale tam widać obszary permanentnej wilgoci.

~Sara

Zobaczcie blok przy ulicy Al.J.PawłaII78 jakie tu są algi.

~obserwator

Niektóre składniki zawarte w tynkach ( najczęściej akrylowych ) są naturalną pożywką dla glonów. Malowanie da skutek tylko na krótki czas. Problem będzie powracał.

~xyz

Pomijając fakt, że wygląda to tragicznie, czy ktoś zastanawiał się co ze zdrowiem mieszkańców? Nie chce mi się wierzyć, że to nie ma żadnego wpływu. Ale przecież wszędzie tylko oszczędności... Sprawdzi się tu chyba powiedzenie: "chytry dwa razy traci"...

~spec

Tak jest jak się używa najtańszych tynków mineralnych - alternatywa to droższe tynki akrylowe. Wniosek jest taki: ludzie czynsz płacą robocizna i materiały kiepskie kasę zawijają dostawcy i prezesostwo.

~1555

obrzydlistwo to wyglada tak jakby jakis mech rosnął sobie na bloku