Zatrzymani sprawcy napadu na mieszkanie
Kilkunastu godzin potrzebowali policjanci na ustalenie i zatrzymanie mężczyzny podejrzanego o brutalny rozbój. Zatrzymany, wspólnie z dwoma innymi napastnikami wtargnął do mieszkania pokrzywdzonych. Brutalnie pobili gospodarza zaś jego znajomej grozili siekierą. Z domu ukradli telefon komórkowy, laptopa i pieniądze. Dzień później funkcjonariusze zatrzymali jednego z napastników.
O zdarzeniu policjanci zostali zawiadomieni 1 kwietnia około godziny 22. Jak wynikało ze zgłoszenia przerażonej kobiety, jej znajomy został pobity przez trzech mężczyzn, którzy wtargnęli do ich mieszkania, a jej grozili siekierą. Na miejsce zostały skierowane policyjne patrole oraz funkcjonariusze pionu kryminalnego. Jak ustalili, do mieszkania przy ul. Staszica wtargnęło trzech mężczyzn. Napastnicy zagrozili kobiecie siekierą. Jej znajomego brutalnie pobili. Uciekając z mieszkania zabrali telefon komórkowy, laptopa oraz pieniądze. Patrole mundurowe przeszukały najbliższą okolicę, rozpytywano sąsiadów i ustalano świadków.
Policjanci rozpoczęli poszukiwanie napastników. Ustalili, że jednego ze sprawców pokrzywdzeni znają z widzenia. Zebrane informacje, pozwoliły policjantom poznać dane jednego z mężczyzn. Został on zatrzymany w niedzielę na terenie Stalowej Woli. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec naszego powiatu. Trafił do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze prowadzą czynności zmierzające do ustalenia dwóch pozostałych sprawców.
Zebrany w sprawie materiał policjanci przekazali do Prokuratury Rejonowej w Salowej Woli. Na tej podstawie prokurator wszczął w sprawie śledztwo. W poniedziałek na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Stalowej Woli zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt tymczasowy.
Komentarze
ten niby poszkodowany wyszedł niedawno z więzienia i okradł Krzyśka ! Krzysiek w chwili obecnej jest właśnie tym napastnikiem , jest to chłopak z wyższym wykształceniem i człowiekiem bardzo spokojnym ! Pokrzywdzony w tej sprawie natomiast , to osoba znana policji i w żadnym wypadku nie można powiedzieć nic dobrego na jej temat ! Jeśli faktycznie Krzysztof zrobił to o co jest podejrzany , to zrobił bardzo głupio i oczywiście poniesie za to konsekwencje prawdopodobnie , ale jest to z całą pewnością grubymi nićmi szyte ! Każdy kto zna Krzysztofa Z. wie jakim jest cżłowiekiem i każdy wie , że nie musi on napadać na nikogo , ani zabierać jego własności i pieniędzy..... Na pewno nie pasuje on do ludzi z którymi sie zadawał , ale teraz sam sie przekona i zapewne wyciągnie z tego wnioski :(
Niech złapią tych co na bank napadli ...
Dlatego potrzebna jest ustawa pozwalająca na posiadanie broni palnej bez pozwolenia na terenie własnego mieszkania / domu. Przy obronie opisanego miru mielibyśmy 3 trupy z siekierą a inne gnidy zastanowiłyby się 10 razy zanim wyciągnęłyby łapska po cudze mienie.
Z darma racji wparowali do mieszkania , straszyli kobietę pobili gospodarza ? Ja bym się nie zdziwił jakby okazało się że, ktoś komuś był winny pieniądze - a to byli "windykatorzy" .
Strach wyjsc z domu trzeba krasc a moze samemu sie do robic 500 plus dostana opieka alimenty i jeszcze okradaja !!!!!!
Nie koniecznie musieli ich znac . Ktos zapukał utworzyli a ci im wtargnęli do domu takie trudne.
z tego wynika ze musieli ich do mieszkania wpuscic czyli znali napastnikow wiec jaki to problem dla milicjantow byl ?zaden to sukces milicji mieli ich jak na widelcu podanych!!!!!