Do Siódemki wraca dentysta
W związku z poprzednią publikacją zamieszczoną 16 kwietnia 2016 r., do której wkradły się pewne nieścisłości piszemy co następuje.
Do PSP nr 7 powróci opieka stomatologiczna. To dobra wiadomość dla dzieciaków i ich rodziców.
Afera dentystyczna wybuchła jeszcze w zeszłym roku. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak w ZIP (Zintegrowany Informator Pacjenta) mieszkańcy naszego miasta wyczytali, że pacjentom wykonano fikcyjne zabiegi. Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli otrzymała w tej sprawie zawiadomienie z Podkarpackiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Chodziło o jedną spółkę medyczną świadczącą usługi stomatologiczne w ramach umowy z NFZ obejmującą 3 gabinety szkolne i kilka gabinetów w przychodniach. O sprawie obszernie pisaliśmy już na łamach portalu. Ostatecznie na całym zamieszaniu straciły dzieciaki, których pozbawiono opieki stomatologicznej. Ankiety na temat opieki dentystycznej wysłano do rodziców dzieci z: ZSO nr 2, PSP nr 7, PSP nr 12 oraz dorosłych leczonych w gabinetach spółki. Jednym cięciem zamknięto na wszelki wypadek wszystkie gabinety do czasu przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego.
Rodzice dzieci uczących się w szkole PSP nr 7 apelowali wielokrotnie o to, by do szkoły powróciła opieka dentystyczna, ponieważ z tej opieki byli zadowoleni. Do prezydenta zwracał się w tej sprawie i dyrektor szkoły, i rodzice. Ostatnio Rada Miasta przeznaczyła 50 tys. zł na wyposażenie gabinetu stomatologicznego w „Siódemce”.
- Jest to związane z tym, że praktyka, która była tam prowadzona została przerwana w wyniku kontroli jaką Narodowy Fundusz Zdrowia przeprowadził w całej spółce stomatologicznej. Tutaj wnioski rodziców są jednoznaczne. Rodzice cenili sobie tą praktykę stomatologiczną, która odbywała się w szkole - mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Włodarz Stalowej Woli prosił, by nie oceniać poszczególnych stomatologów pracujących w spółce medycznej przez pryzmat działań nieuczciwego lekarza. Nie jest rolą samorządu dokonywanie rozliczeń nierzetelnych dentystów. Tym już zajęły się organy ścigania.
- NFZ obciął cały kontrakt na wszystkie usługi, które były realizowane. Bez wątpienia, w tak dużej szkole, powinna być praktyka stomatologiczna. To pozwala od nowa dokonać zakupu urządzenia i przede wszystkim podpisać nowy kontrakt. Bez odpowiedniego wyposażenia gabinetu i zmiany podmiotu, z którym podpisany był kontrakt z NFZ, nie jest możliwe zakontraktowanie usługi publicznej opieki dentystycznej dla dzieci. Stąd cały ten proces. Rodzice dzieci czekają na to od dłuższego już czasu. Wielu radnych zgłaszało już do nas ten temat- mówi prezydent Stalowej Woli.
Zadanie będzie realizować szkoła, pieniądze placówce miasto przekaże na zasadzie dotacji. O konieczności pomocy szkole w kwestii ponownego otwarcia gabinetu stomatologicznego przekonywał również radnych Marek Zaremba. Szkoła kształci ponad 700 dzieci, w tym osoby niepełnosprawne (klasy integracyjne). Za udzieleniem dotacji szkole głosowało 19 radnych, 1 osoba się wstrzymała.
[AB]
Komentarze