Przy Mickiewicza (brama na Ogrody) od prawie roku leży piach. Kupa piachu. Robili jakieś kable i zostawili po sobie burdel. I co? I nic. Była taka piosenka Elektrycznych Gitar "Przewróciło się, niech leży". Tak jest teraz w mieście.
@mieszkaniec
Po co chwalić się sprzątaniem miasta? Żeby robić zbędny szum? Żeby się wykazać jakimkolwiek działaniem, bo na innych płaszczyznach nie za bardzo jest i czym? Później mieszkańcy zniechęcają się do współpracy z władzami, jeśli zgłoszenie śmieci do uprzątnięcia stanowi problem.
Za Szlęzaka nie było takiej propagandy. Nie organizowano konferencji prasowej z byle ławki czy chodnika. Teraz trąbi się sukces przy każdym drobiazgu. Poprzednik wiedział, że markę miasta buduje się na systematycznej, mozolnej pracy, a nie na szybkich, pijarowych akcjach.
O dziwo odnoszę też wrażenie, że miasto było czystsze. Czyżby obecny prezydent oszczędzał na wizerunku Stalowej Woli? Przecież to powinien być priorytet! Jak mamy stać się miastem przyjaznym do zamieszkania, jeśli nawet nie potrafimy utrzymać porządku?
@mieszkaniec
Nazywasz innych hipokrytami, bo bezczelnie wymagają od biednego prezydenta dbałości o miasto? Jak się nie ma czym chwalić, to się chwali zwykłym odkurzaniem tudzież sprzątaniem. Skoro już ludzie sami dzwonią i paluchem pokazują miejsca niesprzątane od dawna, to brakuje dobrego gospodarza. Co innego zapiaszczenie po zimie, ale śmieci i liście zeszłoroczne już dawno powinny być posprzątane.
Tereny pod wiaduktem przy budowlane - syf, kiła i mogiła. Jest tam tak obrzydliwie, aż się żygać chce.
Zdechły gołąb leży już drugi miesiąc. Śmieci od września. Wiem, bo chodzę codziennie tamtędy do pracy. Po moim zgłoszeniu do UM we wrześniu, na drugi dzień przyjechała ekipa i posprzątała ten teren. I na tym koniec. Nie zamierzam dzwonić tam co tydzień i wskazywać palcem. Wstyd i jeszcze raz wstyd dla miasta, które samo mianowało się " czystym miastem Stalowa Wola". Proszę redakcję o podjęcie tematu.
Do ''edmunt'' jeszcze niedawno hipokryci przeciwnicy pana prezydenta L. N. ostro krytykowali za to że na mieście nie jest czysto. A kiedy służby odpowiedzialne za sprzątanie miasta wzięli się za porzadki to już się ich krytykuje. To ja się narzekaczu pytam czy miasto powinno być czyste czy brudne? [''mieszkaniec'' mówi jaka jest prawda].
Nie ma sukcesów w rozwoju miasta, to piszemy o zwykłych obowiązkach. Proponuję podać odległości zamiecionych ulic w centymetrach, będzie to miało potężniejszy wydźwięk dla sprawy.
Komentarze
Przy Mickiewicza (brama na Ogrody) od prawie roku leży piach. Kupa piachu. Robili jakieś kable i zostawili po sobie burdel. I co? I nic. Była taka piosenka Elektrycznych Gitar "Przewróciło się, niech leży". Tak jest teraz w mieście.
@mieszkaniec
Po co chwalić się sprzątaniem miasta? Żeby robić zbędny szum? Żeby się wykazać jakimkolwiek działaniem, bo na innych płaszczyznach nie za bardzo jest i czym? Później mieszkańcy zniechęcają się do współpracy z władzami, jeśli zgłoszenie śmieci do uprzątnięcia stanowi problem.
Za Szlęzaka nie było takiej propagandy. Nie organizowano konferencji prasowej z byle ławki czy chodnika. Teraz trąbi się sukces przy każdym drobiazgu. Poprzednik wiedział, że markę miasta buduje się na systematycznej, mozolnej pracy, a nie na szybkich, pijarowych akcjach.
O dziwo odnoszę też wrażenie, że miasto było czystsze. Czyżby obecny prezydent oszczędzał na wizerunku Stalowej Woli? Przecież to powinien być priorytet! Jak mamy stać się miastem przyjaznym do zamieszkania, jeśli nawet nie potrafimy utrzymać porządku?
@mieszkaniec
Nazywasz innych hipokrytami, bo bezczelnie wymagają od biednego prezydenta dbałości o miasto? Jak się nie ma czym chwalić, to się chwali zwykłym odkurzaniem tudzież sprzątaniem. Skoro już ludzie sami dzwonią i paluchem pokazują miejsca niesprzątane od dawna, to brakuje dobrego gospodarza. Co innego zapiaszczenie po zimie, ale śmieci i liście zeszłoroczne już dawno powinny być posprzątane.
Tereny pod wiaduktem przy budowlane - syf, kiła i mogiła. Jest tam tak obrzydliwie, aż się żygać chce.
Zdechły gołąb leży już drugi miesiąc. Śmieci od września. Wiem, bo chodzę codziennie tamtędy do pracy. Po moim zgłoszeniu do UM we wrześniu, na drugi dzień przyjechała ekipa i posprzątała ten teren. I na tym koniec. Nie zamierzam dzwonić tam co tydzień i wskazywać palcem. Wstyd i jeszcze raz wstyd dla miasta, które samo mianowało się " czystym miastem Stalowa Wola". Proszę redakcję o podjęcie tematu.
@mieszkaniec
niech cie ktoś mądrzejszy z centrali naprostuje, bo piszesz głupoty. Gdzie napisałem że sprzątanie nie jest potrzebne?
Gdyby były sukcesy, to nikt by o takich oczywistościach "artykułu" nie smarował. To świadczy w jakim gó.nie brodzimy...
Do ''edmunt'' jeszcze niedawno hipokryci przeciwnicy pana prezydenta L. N. ostro krytykowali za to że na mieście nie jest czysto. A kiedy służby odpowiedzialne za sprzątanie miasta wzięli się za porzadki to już się ich krytykuje. To ja się narzekaczu pytam czy miasto powinno być czyste czy brudne? [''mieszkaniec'' mówi jaka jest prawda].
Nie ma sukcesów w rozwoju miasta, to piszemy o zwykłych obowiązkach. Proponuję podać odległości zamiecionych ulic w centymetrach, będzie to miało potężniejszy wydźwięk dla sprawy.
Bardzo proszę o sprzątniecie piachu na ulicy Brandwickiej