IV raz wymieniali makulaturę na drzewka
Podobnie jak w ubiegłym roku, akcja „Drzewko za makulaturę”, przyciągnęła wielu mieszkańców powiatu. Byli tacy, którzy o 5.00 rano ustawili się w kolejce do oddania makulatury.
Tegoroczne zasady akcji były podobne do tych w latach ubiegłych. Za każde 5 kilogramów makulatury można było otrzymać jedną sadzonkę. W tym roku makulatura przyjmowana była w 2 punktach: na terenie Rupieciarni (przy ulicy 1-Sierpnia) i Zakładu Mechaniczno-Biologicznego Przetwarzania Odpadów Komunalnych (przy ulicy Centralnego Okręgu Przemysłowego). W przypadku Rupieciarni chętni do oddania makulatury zaczęli ustawiać się w ogonku już od 5 rano, w drugim punkcie- od 6:00.
Warto tu podkreślić, że punkty czynne były dopiero od godz. 9.00. Niektórzy przynosili po kilka kilogramów papieru, inni między 100 a 250 kg. Rekordzista do punktu dostarczył około 600 kg makulatury! Ważnie przyniesionego surowca przebiegało sprawnie, na 3 odrębnych stanowiskach.
- Biorę udział w akcji 2 raz. Mam działkę, córka też. Miejsca żeby posadzić drzewka nie brakuje. Dzisiaj przywieźliśmy w sumie 120 kg makulatury. W ubiegłym roku było dwa razy więcej- mówi pan Bogdan, uczestnik akcji.
W kolejce stali głównie działkowcy, a także posiadacze własnych domów. W przenoszeniu papieru do kontenerów pomagali kolejny rok z rzędu strażacy ochotnicy. Po oddaniu makulatury osoby biorące udział w akcji otrzymywały specjalny kupon, który wymieniało się na sadzonki. W tym celu trzeba było się udać na parking przed budynkiem Starostwa Powiatowego. Tutaj bardzo pomocni byli harcerze.
Jedna osoba mogła otrzymać maksymalnie 5 drzewek lub krzewów. W tym roku można było wybierać spośród dwóch gatunków tui, była też jodła Veitcha, a także kilka gatunków rodzimych takich jak: jarząb, głóg, dzika róża, dąb, buk, modrzew, świerk, sosna oraz lipa. Najpopularniejsze były róże i tuje. W sumie powiat przygotował ponad 7 tysięcy drzewek i krzewów!
Akcja „Drzewko za makulaturę” organizowana była przez Powiat Stalowowolski po raz 4. Partnerami akcji byli Miejski Zakład Komunalny w Stalowej Woli, Lasy Państwowe Regionalna Dyrekcja w Lublinie oraz Firma Agmar. Akcja była dofinansowana ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie.
Komentarze
Czy ktoś z kolejki przeliczał swój czas na pieniądze? Jakby w tym czasie nawet za najniższą krajową popracował, toby sobie podwójnie tych tuj nakupił
Ja to bym wymienił makulature na 5 klepke.
Kto zapłacił za te drzewka?
a te tuje sa nawet nie zdrowe
super akcja, przyjemne z pożytecznym
Ludzie w tej stalowej to jednak bydło rzucili się na te drzewka jak by ze złota były jest takie przysłowie "Nie widziała dupa słońca zagorzała od gorącą!
czyli zawaliła organizacja przy starostwie? może powinni 2 punkty odbioru drzewem zorganizaować za rok
do heli 24. Posadz sobie na swojej działce 3 arowej 5 swierkow i 5 thuj
super sprawa tuje tuje każdy a nie ja świerki to mysle chyba lepsze drzewka a zostały do samego końca tak samo jodły choinka chyba lepsza od tui ? jak każdy chcial te tuje jak strażacy wzięli wszystkie trudno myślę ze lepsze świerki i jodły
pozdrawiam
Ale z was wieśniaki Ola Boga zabrakło tuj. Szok. Bijecie się o nie tracicie czas i nerwy a taka sadzonka kosztuje dosłownie parę złotych. Nie stać was?
Niestety nie, z liściastych tylko jarzębina, leszczyna , lipa
a były drzewa owocowe np. jabłonie czy śliwy?
Thuja,Thuja,Thuja... Dlaczego nie zachęcacie do sadzenia drzew wartościowych ? Jakie to wartości oprócz wizualnych daje żywotnik? Chcemy być ekologiczni,żyć w zgodzie z naturą to sadźmy drzewa i krzewy,które są wartościowe. Ludzie mogą być nieświadomi,ale jak organizatorzy idą na łatwiznę to takie są efekty.
Jak było tak dużo ludzi jak na zdjęciach to nie ma się co dziwić, że długo zeszło i poszły tuie skoro każdy je chciał ....
A ta osoba z kolejki to może jakaś przełożona albo rodzina?? Powiedziałbyś żeby spadała na koniec kolejki do swojej??? Rozumiem, że można być wkurzonym, sama pewnie bym była ale czasami są takie przypadki, że ciężko odmówić ... Dobrej soboty marudy
mąż też był oddać makulaturę i poszło szybko ja dostarłam później pod starostwo ale zasady naprawdę nie były przestrzegane dla prostych ludzi. Byłam już prawie przy stanowisku a Thuji zabrakło a czemu? ponieważ te które zostały dowiezione przez szkółkę odrazu zabrali strażacy, załadowali na swój samochód żuk i odjechali a było ich sporo bo mieli pełny samochód. Zależało mi na thujach bo chciałam posadzić od płotu przy domku ale cóż nazbierałam się makulatury i ich nie otrzymałam wziełam jodłę bo co innego można wziąść jak zabrakło.
Organizacja pod starostwem to jeden blamaż dla organizatorów,wiem bo byłem i jeszcze ta lista,komu i na co to potrzebne,szkoda ze jeszcze dowodów osobistych nie wołali
Pojechałem o 11godz. w rupieciarni bez problemów a pod starostwem stałem prawie godzinę i nie było już Tui na których mi zależało więc dostałem jarzębinę i lipe.
A teraz pare faktów.
Był jakiś regulamin ktorym pokazywali wypisujący już przy odbiorze drzewek. Słychać było czeste tłumaczenia że jedna osoba może tylko i wyłącznie na pięć karteczek wziąć pięć drzewektj 3 tuje i dwa inne drzewka. Ale to było dla szaraków.
Obserwowalem sytuację. Podchodzi Pani wysoka blondynka z boku , obok Pani wypisującej i rozmawia z Paniem ktory ma na szyi identyfikator ORGANIZATOR.(ten pan pakował sadzonki w reklamówki).Po chwili patrze Pani daje Panu plik karteczek. Pan ten dostarcza te karteczki Pani wypisującej. Pani wpisuje i daje do podpisu liste i każe sie Pani wysokiej blondynce 5 razy podpisać.Pani podpisuje sie 5 razy. Jak to sie ma do regulaminu?Czy aby nie byli to pracownicy starostwa?Czy taki przyklad się daje.Czy regulamin to jest innych dla równych i równiejszych.Obserwowałem sytuację . Dlaczego ludzie którzy mieli zapewne zapłacone ekstra za tą robote nie wykonywali jej dobrze tylko jak zwykle.W rupieciarni powiem że należy im sie medal. Wszystko sprawnie rzetelnie . Nawet Policja byla do kierowania ruchem. A pod starostwem tak jak wyzej napisałem równi i równiejsi.Z nikim nie będe polemizował podałem tylko fakt.To nie zawiśc czy zazdrość ale to tak samo jak za komuny, towar spod lady dla równych i róniejszych.
Witam,
akcja fajna, nawet to odbieranie zgrabnie szlo i ludzie odbierający uśmiechnięci i służący pomocą, tylko organizacyjnie ciut mogli by jeszcze dopracować, np częściej takie akcje w ciągu roku i np przez kilka 2-3 dni i np jeden dzień w dni robocze wtedy nie było by takich kolejek i niepotrzebnej nerwówki.