Po Sanie pływał… tym razem dzik
W lutym z Sanu wydobyto martwą krowę. Dwa miesiące później, w tym samym miejscu mieszkanka Stalowej Woli zobaczyła martwego dzika.
Pani Angelika spacerowała ze swoim psem wzdłuż Sanu. W pewnym momencie jej psiak wyczuł, że coś znajduje się w rzece. I faktycznie z wody wystawały jakby włosy. Stalowowolanka w pierwszej chwili, patrząc z daleka, pomyślała, że mogą to być zwłoki człowieka, ale gdy podeszła bliżej, okazało się, że w wodzie leży martwy dzik. Pani Angelika natychmiast zawiadomiła strażaków.
Dzikiem zajęli się stalowowolscy strażacy, którzy powiadomili Miejski Zakład Komunalny i lekarza weterynarii. Zwierzę wydobyto z Sanu, pobrano próbki do badań. Dzik zostanie poddany utylizacji.
Za informację dziękujemy pani Angelice.
Zobacz również: + Po Sanie pływa… krowa nieżywa
Komentarze
A mojej kozy nie widział tam kto??
cos tu nie gra,jak czlowiek idzie na spalenie to nazywaja idioci kremacja a jak dzik to utylizacja.Proponuje zlapac byka za rogi i zamiast kremacja w Memento teraz bedzie utylizacja.Czy ten dzik poszedl na spalenie do zakladu Memento?Wiec ludzie sa utylizowani bo powstaje z nich to samo co z dzika.
Moze by jaka nagrode ze znalezne dac tej babie co znalazla.
Moja loszka co ja bidny teraz poczne🐷
Do siwy dziki juz sie potopily czas na siwe barany.
wedlug lewactwa zwierzeta nie zdychaja czy padaja lecz umieraja wiec proponuje uroczysty swiecki pogrzeb placzki wience itp zieloni i inne arbuzy do dziela.
JAka utylizacja na rozno znim mieso bedzie git szkoda ze mnie nie ma
Pani Angelika jest boska,brawa
Pytanie, jaki jest sens informowania całego miasta o takich odkryciach ? Krowa, dzik... ja kiedyś widziałem szczątki lisa. Ale co z tego ? To żadna tajemnica że rzeką spływa nieco padliny.
hahaha, nawet zwierzęta w tym kraju same się topią patrząc na ten cyrk. hahahah
dzik nie plywal tylko utopil sie.
Zatruty grzybami a może nie lubił grzybów.
Wypił wody z sanu i zdechł.