Rowerowa masa krytyczna
Stalowowolska Rowerowa Masa Krytyczna tym razem niosła za sobą przesłanie do władz miasta. O co chodziło?
To, że Stalowa Wola to miasto rowerów, nie trzeba chyba nikomu przypominać. Wciąż brakuje jednak zarówno w mieście, jak i w jego okolicach połączonych ze sobą sieci ścieżek rowerowych. 1 maja, podczas Dni Stalowej Woli 2016, wyruszyła Masa Krytyczna, której celem było zainteresowanie urzędników „Brakującym Ogniwem” w ścieżce rowerowej wiodącej do kompleksu leśnego położonego pomiędzy naszym miastem a Jamnicą.
- „Trasa biegnąca równolegle do szosy Stalowa Wola – Jamnica, stała się elementem Europejskiej Trasy Rowerowej Bruksela – Kijów oraz Ścieżki Rowerowej Powiatu Stalowa Wola” – widnieje na portalu www.czaswlas.pl i czyta się to cudownie, zwłaszcza rowerzystom, gdyby nie „Brakujące ogniwo” w elemencie Trasy Rowerowej Bruksela – Kijów. Chodzi o ok. 500 metrowy odcinek pomiędzy siedzibą Nadleśnictwa Rozwadów a początkiem ścieżki rowerowej. Należy go pokonywać bardzo ruchliwą drogą, często obok pędzących TIR-ów, by nastąpił ów wymarzony „czas w las”. Wypełnienie „Brakującego Ogniwa” w bardzo istotny sposób wpłynie na zwiększenie liczby korzystających z tego rowerowego traktu. Szczególnie zachęci do wycieczek rodzinnych z udziałem dzieci. Póki co, w obawie o bezpieczeństwo najbliższych, rowerzyści często rezygnują z przejazdów przez ten ciekawy kompleks leśny. Apelujemy do władz miasta, powiatu i Nadleśnictwa o wspólne podjęcie działań na rzecz uzupełnienia „Brakującego Ogniwa” nie tylko w Europejskiej Trasie Rowerowej Bruksela – Kijów, ale w ciągu traktu, który dla bezpieczeństwa mieszkańców naszego regionu jest wyjątkowo ważny- mówią organizatorzy akcji.
W Rowerowej Masie Krytycznej wzięło udział ponad 200 mieszkańców Stalowej Woli, zarówno maluszków, jak i seniorów. Ten swoistego rodzaju rajd przez miasto za każdym razem cieszy się ogromną popularności.
Trasa Masy wiodła: ulicą 1 Sierpnia (start sprzed Miejskiego Domu Kultury), Hutniczą, Kwiatkowskiego, Mickiewicza, Żwirki i Wigury, Poniatowskiego, Chopina, Okulickiego, Popiełuszki i ponownie ul. 1-go Sierpnia (Meta).
MP
Komentarze
Proponuje calkowicie olac prezesow z PKP,zrobic sciezke wzdluz torow,nawet nie informujac tych baranow.Prezesi to motloch i zasluzyli sobie na takie traktowanie.
~malkontent a kiedy tam ostatnio był wypadek na tym skrzyżowaniu?
~malwina, ręce opadają. Czym możesz się pochwalić? Co zrobiłaś dla miasta dla ludzi wokół?
Czy nie lepiej by było przejechać przez miasto i zlikwidować wszystkie miejsca potencjalnych wypadków. Np. skrzyżowanie Mickiewicza ze Staszica. Takich miejsc jest w mieście kilkanaście a może i więcej.
Czy nie lepiej by było przejechać przez miasto i zlikwidować wszystkie miejsca potencjalnych wypadków. Np. skrzyżowanie Mickiewicza ze Staszica. Takich miejsc jest w mieście kilkanaście a może i więcej.
Czy to prawda, tak słyszałam że ta prezeska stowarzyszenia rowerowego Klaudia korzystna ze stowarzyszenia dla siebie od różnych firm gadżety rowerowe?
A Arka Noego śpiewa, że rower jest w lecie...
o widze pan dariusz przytula sie znalazl na 12 zdjeciu od dolu sluzy miejski klimat radny ?? nie ma to jak swieze powietrze niz klawiatura
A czemu tylko w wiosne i lato???
Prawdziwy rowerowiec kręci cały rok!!!
Wiosna Lato Jesień Zima sezon na rower nie przemija!!!
Ten bez siodełka na fotkach to ja👀
a czego nie widać na zdjęciach żadnego roweru miejskiego ? Przecież taki popyt maja
propaganda idzie jak zaplanował włodarz
Jeśli chodzi o brakujący odcinek, to nawet nie ma problemu. Dawny ciąg ciepłowniczy wystarczy wykarczować i zrobić żwirówkę.
Najwspanialsze jest to że jadą od 6 (a nawet młodsi) do 100lat (może i starsi).
Tempo jazdy 6,66 km/h?
To ktos to czyta?
W artykule jest błąd. Pojechaliśmy z 1 Sierpnia w Popiełuszki