KOD domaga się flagi unijnej

Miasto korzystało i korzysta z pomocy Unii Europejskiej, ale nie wiesza flagi UE przed magistratem. KOD domaga się, by symbole unijne pojawiły się przed UM Stalowa Wola.

KOD chce, by unijna flaga wróciła na maszt

- Polska jest w Unii europejskiej, korzysta z funduszy unijnych. Pan Nadbereżny chwali się, że w tym roku będą duże inwestycje, miedzy innymi inwestycje unijne, finansowane z budżetu gminy. Natomiast pan Nadbereżny jak wyciąga rękę, nie myśli, żeby jakoś szanować tę instytucję, do której się zwraca, między innymi do Unii Europejskiej. Jeden z masztów przed Urzędem Miasta jest pusty. Tam powinna się znaleźć flaga UE- mówi Dariusz Przytuła, współorganizator akcji KOD.

We wtorek KOD miał powiesić flagę unijną na maszt przed magistratem, ale ze względu na padający deszcz tego nie dokonano, konferencja odbyła się w budynku Metalowca, ale to nie znaczy, że KOD nie powiesi flagi. Jak zapewniono, stanie się to wkrótce.

Przed Urzędem Miasta Stalowa Wola, od 30 kwietnia 2015 wiszą 2 flagi. Na pierwszym maszcie powieszono flagę Stalowej Woli, na kolejnym narodową, biało- czerwoną. Decyzją prezydenta Lucjusza Nadbereżnego, ostatni, trzeci maszt ma być pusty, a pojawiać się na nim mają flagi okolicznościowe, np. w przypadku przyjazdu do miasta jakiś zagranicznych delegacji.

Na wtorkowym spotkaniu, zorganizowanym przez KOD podkreślono, że flagi unijne zniknęły również z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Niebieskie flagi zdjęto w wielu instytucjach, bo w ślad za premier poszły polskie samorządy.

- Za czasów poprzedniej władzy mieliśmy unijną flagę nawet na stole prezydialnym, podczas sesji Rady Miejskiej. Teraz te emblematy, symbole UE znikają z otoczenia miast, gdzie finansowane są ze środków unijnych różne inwestycje- mówi Dariusz Przytuła.

Jak podkreślił były już radny miejski i wiceprzewodniczący RM poprzedniej kadencji, ci co nie podróżują, a oglądają dużo telewizji TRWAM i „TV PiS” mają inny pogląd na Europę.

- My mamy inny pogląd na Europę, ludzie nowocześni, ludzie przedsiębiorczy, dlatego zarówno KOD, jak i Platforma Obywatelska żądają od władz miasta, żeby przed budynkiem UM pojawiła się flaga unijna, ponieważ skoro pan Nadbereżny wyciąga rękę po pieniądze unijne, niech tę instytucję traktuje z godnością- mówi Dariusz Przytuła.

O to, co stało się z flagą unijną pyta również stalowowolski przedstawiciel KOD-u Jerzy Bednarowicz.

- Od jednego z radnych otrzymaliśmy bardzo fajną, ciekawą odpowiedź, że flaga poszła do prania. Jak poszła do prania, tak zniknęła- mówi Bednarowicz.

KOD do prezydenta skierował pismo w tej sprawie. Czytamy w nim: „Komitet Obrony Demokracji w Stalowej Woli jest organizacją legalną, wpisaną do rejestru stowarzyszeń Krajowego Rejestru Sądowego. Tym samym jesteśmy pełnoprawną organizacją, która na równi z innymi może zabierać głos w sprawach dotyczących naszego kraju, a tym bardziej naszego miasta. Jako świadomi obywatele, wcale nie oderwani od koryta, możemy śmiało wyrażać naszą opinię, a także nasze niezadowolenie z poczynań włodarza naszego miasta. Czy nasze zdanie, nasza opinia zostaną wcielone w życie, to nie zależy już od nas. To zależy od Pana, od Pańskiej dobrej woli, od samodzielności podejmowanych decyzji. Jest Pan samodzielnym prezydentem dużego miasta, miasta z krótką historią, ale z dużymi tradycjami wolnościowymi. To właśnie w tym mieście ostry sprzeciw z 1988 roku przyczynił się do zmiany ustroju, do wyzwolenia z oków sowieckiego okupanta. Czy Pan, jako nowa władza, chce podpisać się pod kolejną destrukcją i destabilizacją? My, naród; my członkowie KOD sprzeciwiamy się usunięciu flagi europejskiej z przestrzeni publicznej naszego miasta”.

Jerzy Bednarowicz napisał nawet wiersz pt. „Czy flaga może boleć” (o losach unijnej flagi w Stalowej Woli i w całej Polsce), który wraz z pismem dziś ma trafić do rąk włodarza miasta.

Nazistowskie hasła w Stalowej Woli

Martyna Raszek z KOD-u poruszyła również kwestię chuligaństwa w mieście. Członkowie KOD-u dostają sygnały, zwłaszcza od ludzi starszych o wzroście zachowań agresywnych w Stalowej Woli.

- Mieliśmy dwa incydenty w ostatnich tygodniach, pierwszy z nich na ulicy Niezłomnych, gdzie w środku nocy, prawdopodobnie na parkingu trwała wielka libacja. Gdy mieszkańcy zaczęli zwracać uwagę osobom, które tam przebywały na ich zachowanie, usłyszały, że są prawdopodobnie osobami gorszego sortu, żeby się lepiej schowały, bo za chwilę ich okna zostaną wybite, a samochody porysowane. Te osoby usłyszały też nazistowskie hasła. Drugi incydent miał miejsce 1,5 tygodnia temu na Okulickiego, gdzie w środku nocy, o 2 nad ranem rozległy się okrzyki „Sieg heil!” słyszane prawdopodobnie na całym osiedlu- mówi przedstawicielka KOD, Martyna Raszek.

KOD chce walczyć o czysty język polski, wykorzenienie języka nienawiści z naszej rzeczywistości. O incydenty z nazistowskimi hasłami w tle spytaliśmy rzecznika Policji, aspiranta sztabowego Andrzeja Walczynę. Jak się okazuje takiej sprawy żaden z obywateli miasta nie zgłosił Policji.

- Gdyby coś takiego było ujawnione przez nas, podjęte by były działania, powiadomiona by była Prokuratura- zapewnia.

O tego typu incydentach należy na pewno bezzwłocznie powiadamiać organy ścigania, a nie partie polityczne.

Przejście radnych miejskich do struktur PiS

Dariusz Przytuła przejście dwojga radnych do klubu PiS określił jako brak honoru w stosunku do mieszkańców.

- Ja jestem tylko ciekawy czy przed przystąpieniem pana Małka do Klubu PiS, pan Małek pochwalił się radnym PiS, że urządzał spotkania antypisowskie w szkole. Dla mnie tacy ludzie- powtórzę- są bez honoru i takim osobom nie można ufać i wierzyć. I mam nadzieję, że takim osobom ludzie więcej nie zaufają, pływakom, którzy widzą tylko swój interes. Ja 3 razy uczestniczyłem w takich spotkaniach organizowanych w szkole pana Małka- mówi Dariusz Przytuła.

Prezydent Lucjusz Nadbereżny o fladze unijnej

- Zgodnie z dobrą praktyką, która określa zasady wywieszania flagi narodowej i współtowarzyszących flag, flaga Unii Europejskiej nie będzie wisieć na stałe przed Urzędem Miasta w Stalowej Woli, ani na innych budynkach użyteczności publicznej, które są zarządzane przez Miasto Stalowa Wola. Wynika to przede wszystkim z zaleceń, które są również przekazywane przez Najwyższą Izbę Kontroli, przez dokumenty, które określają zasady wywieszania i prezentacji flag. Tutaj chciałbym zwrócić uwagę obrońcom demokracji, którzy tak bronią Konstytucji, aby zapoznali się z polską Konstytucją, która określa naszą tożsamość, że to flaga biało- czerwona jest naszym symbolem narodowym. Unia Europejska nie jest państwem, jest to tylko i wyłącznie bardzo ważne porozumienie gospodarcze, polityczne, międzynarodowe pomiędzy krajami wspólnoty, którą ja bardzo szanuję, natomiast ja jestem przeciwnikiem budowania państwa europejskiego, czy budowania jakiejś takiej wspólnej tożsamości. Jesteśmy pięknym narodem, o pięknej, dumnej historii Polski i również dlatego przed Urzędem Miasta jest na co dzień wywieszona flaga biało- czerwona, bo ja, jako prezydent i pracownicy Urzędu Miasta, naszą misję pracy w administracji publicznej traktujemy jako część obowiązku patriotycznego i pracujemy dla biało- czerwonej flagi, a nie dla żadnej innej flagi, innych narodów czy wspólnot, czego też życzę Komitetowi Obrony Demokracji. Flaga unijna, zgodnie z tymi dobrymi zasadami i dobrymi praktykami może być wywieszana na budynkach użyteczności publicznej w dniu wyborów do Parlamentu Europejskiego i może też ozdabiać inwestycje unijne, inwestycje, które były realizowane przy użyciu środków dofinansowanych z funduszy UE i tak się dzieje. Na każdej tablicy, która oznacza dofinansowanie pojawia się flaga unijna. My przestrzegamy przepisów prawa, dobrych praktyk, ale przede wszystkim budujemy dumę z tego, że jesteśmy Polakami- mówi dla portalu stalowemiasto.pl prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.