Bez incydentów podczas Dni Miasta
Tegoroczne Dni Miasta obfitowały w wiele wydarzeń kulturalnych. W tym czasie nie doszło do żadnych incydentów. To, do czego można się przyczepić, to jedynie poziom kultury niektórych osób...
Tegoroczne Dni Stalowej Woli rozpoczęto 29 kwietnia, a zakończono 8 maja.
- W tym roku Dni Stalowej Woli trwały długo i tych imprez było bardzo dużo, w tym 3 imprezy masowe, gdzie wystąpiły gwiazdy: zespół Bajm, Ania Wyszonki i Andrzej Sikorowski z córką. Z naszych szacunków wynika, że najwięcej osób było na tym pierwszym koncercie, 3,5 tys. osób. Cały Plac Piłsudskiego był wypełniony przez mieszkańców Stalowej Woli i nie tylko- mówi Komendant Powiatowy Policji w Stalowej Woli, insp. Lucjan Maczkowski.
Podczas koncertów można było zauważyć zarówno obecność ochrony, jak i policjantów. Zdarzało się, że przed sceną pojawiały się osoby, które znacząco nadużyły alkoholu. Były one wypraszane przez ochronę. Nie wszyscy spożywali alkohol w miejscach wyznaczonych.
Zarówno policja, jak i straż pożarna ocenia okres Dni Miasta dobrze, nie odnotowano poważnych zdarzeń w tym czasie.
- Okazuje się, że Dni Stalowej Woli były jak dla nas spokojniejsze niż niektóre zwykłe weekendy- mówi mł. bryg. Jerzy Lipko, zastępca komendanta KP PSP w Stalowej Woli.
Stalowa Wola bawiła się więc kulturalnie i bez ekscesów.
- Przez ten czas nie wydarzyło się żadne poważne zdarzenie typu rozbój, nie było włamań do mieszkań czy poważnych zdarzeń kryminalnych. Były tylko interwencje na zasadzie wykroczenia m.in. zakłócenie ciszy nocnej- wyjaśnia insp. Lucjan Maczkowski.
Podczas rajdu Baja Carpathia, który rozgrywany był podczas Dni Miasta na szczęście nie odnotowano żadnych wypadków. Jedna z osób z załogi ze Śląska zagubiła się w bojanowskich lasach, udało się ją jednak odnaleźć w niedługim czasie.
I gdyby jeszcze nie serwowano alkoholu w miejscach zabaw, wszystko byłoby idealne.
Komentarze
i kto powiedział że młodzież nie umie się bawić
Złagodzennie obyczajów możemy zawdzięczać pojawieniu się w jednym miejscu dwóch najpiękniejszych: płezydenta i Andrzeja Sikorowskiego
Kwintesencja Stalowej Woli na pierwszym planie haha
No jeszcze do tego sielskiego życia w mieście brakowało tylko incydentów!
ta.. i ten perszing, bydło szukające guza, po tym co zobaczyłem w tym roku - banda ortalionowych neandertali na**bana w 4 du*y to podziękuję Brawo dla władz miasta żeby w takim miejscu plebs mieszkał
wyborcy pisu muszą się najebać, jak inaczej ma się bawić "lepszy sort", jest dojna zmiana czy nie ?