Rodzice wywalczyli plac zabaw

Image

W sierpniu 2015 roku, wbrew woli mieszkańców, zlikwidowano mały placyk zabaw dla dzieci. Rodzice walczyli, walczyli i wywalczyli…

Mowa o placu zabaw między blokami Poniatowskiego 7 a 9. Oburzeni mieszkańcy szybko podjęli interwencję w tej sprawie. Dlaczego plac zlikwidowano? Bo podobno komuś przeszkadzało, że pod oknem bawią się dzieci. Tyle tylko, że w tym miejscu wychowały się już co najmniej dwa pokolenia, a w piasku siedziały już dzieci tych dzieci, które stawiały tam pierwsze piaskowe babki. By udowodnić, że plac zabaw nikomu nie wadzi, grupa osób „przeszła” przez blok, pod którym umieszczony był placyk i okazało się, że w zasadzie wszyscy mieszkańcy nie mieli nic przeciwko…

Sprawa rozbiła się nawet o prezydenta miasta, który wstawił się za mieszkańcami, bo jak sam stwierdził, w naszym mieście place zabaw się stawia, a nie likwiduje. Rodzice zanieśli też pismo z podpisami ok. 60 osób do Spółdzielni Mieszkaniowej. Pod koniec stycznia prezes Władysław Kiszka obiecał w rozmowie z nami, że plac zostanie odbudowany, oczywiście w miejscu, gdzie nie będzie przeszkadzał, a i będzie spełniał wymogi techniczne (plac zabaw dla dzieci musi być usytuowany co najmniej 10 metrów od budynków).

Nowy plac zabaw powstaje właśnie na trawniku przy bloku Poniatowskiego 9. Będzie zamkniety kolorowym płotkiem, będzie miał piaskownicę i elementy zabawowe. Minusem jest to, że jest otoczony z każdej strony uliczką: z jednej osiedlową, z drugiej ul. Poniatowskiego, z dwóch kolejnych parkingiem, przy którym stoją samochody. Nad placem rosną rozłożyste lipy, z których, jak już zauważyli rodzice, „kapie” lepka ciecz i co roku oblepia samochody stojące obok. Teraz będzie kapać na zabawki i piaskownicę. O lipach, które przeszkadzają mieszkańcom i posiadaczom aut, a które nie są przycinane odpowiednio, również już pisaliśmy na łamach portalu. Plac powstaje właśnie w tym miejscu, bo wokół nie ma innego terenu, na którym mógłby się „zmieścić”.



Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Obcy

Żeby spełnione były warunki dotyczące sytuowania placów zabaw to musiałaby być jeszcze zachowana odległość 10 m od parkingu. Na zdjęciu nie wygląda żeby był ten warunek spełniony.
Co do odległości od budynków to chodzi o ściany z oknami w pomieszczeniach przeznaczonych na stały pobyt ludzi. Dodatkowo odległość 10 m musi być zachowana od pergoli śmietnikowych.

~stalowka

Zazdroszczę,u nas przy szkole nr 1 na ulicy Dmowskiego też prezydent obiecał wypasiony plac zabaw,no dobra wypasiony nie musi ważne aby był A tu ani placu zabaw ani nic,przykre...lato idzie...W pobliżu tylko szkoła którą zamykają po lekcjach