A po deszczu…
Mimo, że w Stalowej Woli poprawiono miejscami kanalizację, wciąż po deszczach tworzą się wielkie kałuże…
Miało już być dobrze, a wyszło jak zwykle. Dzisiejsze deszcze nie były ani tak intensywne, ani nie trwały aż tak długo, by zalać drogi i sprawić, że trudno jest przejść. A jednak rzeczywistość wygląda nieco inaczej. Woda z Al. Jana Pawła II miała zniknąć po naprawach dokonanych ostatnio przez GDDKiA. Tymczasem byle ulewa sprawiła, że spod kół wystrzeliwały dziś fontanny, a piesi skakali przez kałuże jak żabki.
W innych częściach miasta, jak donoszą nam czytelnicy, było podobnie. A oto zdjęcia nadesłane nam przez Was, za które oczywiście dziękujemy!
Komentarze
no wenecja podkarpacia normalnie....
@Andrzej 2_0 czy jak tam ci, dla ciebie to gnioty ale tu przechodzi tysiące ludzi a woda stoi na pasach czy ćwoku jesteś w stanie to pojąć? Nie wspomnę o Lucku który ma to chyba daleko w doopie bo brak namiotu podczas deszczu z balonikami by się lansować!
To jeszcze nie katastrofalny deszcz a problemy nieomal na każdej ulicy! Co pan zrobił dotychczas gospodarzu by nam żyło się lepiej na tym odcinku? Jak na dłoni widać, że żadne układy z osobami z rządu, pałacu prezydenckiego czy marszałkowskiego nic nie znaczą w obliczu powstania małego problemu! Czym moglibyśmy pomóc gospodarzowi?
U mnie hehe ;)
no to u ktorego moge sie wysuszyc ?
Troszke wody juz panika hehe
Pennie studzienki są nie połączone z kanalizacją deszczową.
Pamiętam przed laty tak to było na ul. Sierpnia i Kilińskiego. Lat było potrzeba by służby komunalne pomyślały i zrobiły to jak należy.
wszystko się zmieni jak PIS opodatkuje deszczówkę
i te studzienki na samym środku drogi zamiast rowków odpływowych po brzegach...
do siwy :mogę ją zaprosić do siebie i wysuszyć jej ciuszki ,chętnie
Jedna kałuża i artykuł na jej temat? Ile płacicie za takie gnioty? Może sam spróbuję? No i pamiętajcie, Lucjano Boski wam tego nie zapomni.
szkoda tej młodej ładnej dziewczyny ze zdjęcia