Dariusz Sajdak: Są szanse z Niemcami

Image

Przed nami wielki piłkarski szlagier na Euro 2016, mecz Polska-Niemcy. O szanse Polaków zapytaliśmy byłego znakomitego napastnika Stali Stalowa Wola, Dariusza Sajdaka, który ze „Stalówką” występował w przeszłości w ekstraklasie.

Niemcy są faworytem dzisiejszego spotkania, które rozpocznie się o godzinie 21. Ale wśród polskich kibiców nie brakuje optymistów, którzy uważają, że można „dopaść” rywali, aktualnych mistrzów świata.

- Jakie mamy szanse w meczu z Niemcami? Myślę, że są duże szanse na dobry wynik – mówi Dariusz Sajdak. – Dawno nie mieliśmy takiej reprezentacji jak obecnie, mam nadzieję, że uda nam się wywalczyć przynajmniej remis. Choć wiadomo, że spotkanie będzie dla Polski bardzo ciężkie, to Niemcy są faworytem. Raczej nie ma co wracać do tego, że wygraliśmy z nimi u siebie w eliminacjach do mistrzostw Europy, to już przeszłość, teraz gramy na Euro, każdy mecz jest inny. Uważam, że na pewno nie powinniśmy grać z Niemcami tak, jak z nami zagrał w pierwszym meczu na mistrzostwach we Francji zespół Irlandii Północnej. Nie powinniśmy murować bramki, tylko zagrać otwartą piłkę, ofensywną. Mamy do tego odpowiednich zawodników – dodaje.

Czy w zespole Niemiec powinniśmy się kogoś szczególnie obawiać?

- Niemcy to zespół, w którym na każdego piłkarza można zwrócić uwagę, to w końcu gracze z takich drużyn jak Bayern Monachium czy Borussia Dortmund, a także zawodnicy grający poza Niemcami w silnych klubach – komentuje Dariusz Sajdak. - To, że ligę niemiecką dobrze znają nasi reprezentanci, Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek czy Jakub Błaszczykowski, może nam pomóc, oni znają chłopaków z kadry Niemiec, mogą podpowiedzieć wiele trenerowi Adamowi Nawałce, jak ustalić taktykę na mecz. Ale taktyka to jedno, a wykonanie drugie, więc i tak wszystko zależy od naszych wykonawców na boisku - zaznacza.

Dariusz Sajdak był rasowym napastnikiem w barwach „Stalówki” i liczy na to, że w meczu z Niemcami polscy napastnicy wykonają swoje zadanie.

- Nie ma co oceniać Lewandowskiego przez to, że nie miał okazji do strzelenia bramki w meczu z Irlandią Północną - uważa były piłkarz Stali Stalowa Wola. – Bo ciężko o to było, gdy pilnowało go dwóch-trzech graczy rywali. Ale jego gra dla drużyny była bardzo pożyteczna, dzięki niemu okazje mieli koledzy z zespołu, Arkadiusz Milik czy Bartosz Kapustka. Lewandowski wie jak się ustawić, co zrobić na boisku i myślę, że w spotkaniu z niemiecką reprezentacją będzie miał swoje okazje na gola. Będzie mu o nie łatwiej, bo Niemcy zagrają otwartą piłkę – dodaje.

W pierwszych spotkaniach mistrzostw Europy we Francji w grupie C Polacy pokonali Irlandię Północną 1:0, a Niemcy ograli Ukrainę 2:0. Wiadomo już, że przeciwko Niemcom w polskiej reprezentacji nie będzie mógł wystąpić narzekający na uraz bramkarz Wojciech Szczęsny, zastąpi go więc ktoś z dwójki: Łukasz Fabiański – Artur Boruc.

- Ciężka sytuacja dla naszego trenera, ja bym postawił jednak na Boruca – przyznaje Dariusz Sajdak. – To bardzo doświadczony bramkarz, dobrze gra na przedpolu, a będzie dużo dośrodkowań ze strony Niemców. Tyle, że Fabiański był przed mistrzostwami Europy bramkarzem numer jeden w naszej kadrze, więc nie będzie miał łatwej decyzji trener Nawałka. Wszyscy byli też pod wrażeniem gry pomocnika Bartosza Kapustki w meczu z Irlandczykami i ja uważam, że to jest chłopak który ma rzadko spotykaną wartość w tak młodym wieku, nie boi się grać jeden na jeden, to materiał na bardzo dobrego zawodnika. Jak daleko mogą nasi zajść w tych mistrzostwach? Na razie nie ma co prorokować, poziom piłki w Europie bardzo się wyrównał, co pokazał mecz Francja – Albania (2:0), Francuzi mieli ciężko. Mam nadzieję, że Polacy zajdą jak najdalej. Na koniec spotkań w naszej grupie zagramy z Ukrainą i to może być mecz nawet cięższy niż ten z Niemcami, Ukraińcy nie za bardzo nam zazwyczaj leżeli – zaznacza.

Dariusz Sajdak przyznaje, że w dotychczasowych spotkaniach na Euro duże wrażenie zrobiła na nim reprezentacja Włoch.

- Włosi na te mistrzostwa jechali bez większego obciążenia i w meczu z faworyzowaną Belgią pokazali rywalom miejsce w szeregu, wygrali 2:0 – komentuje. – Zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie i mogą na Euro wiele znaczyć. Ale poczekajmy, bo na mistrzostwach dużo może się jeszcze zdarzyć. Jaki obstawiam wynik spotkania Polska-Niemcy? 1:1, choć najbardziej chciałbym, żebyśmy wygrali... – podsumowuje były napastnik „Stalówki”.

Zapraszamy do Klubu Labirynt (dawna Arkadia) na wspólne kibicowanie. Mecze Euro 2016 można tam oglądać zarówno w ogródku, jak i w lokalu (2 rzutniki). Do dyspozycji klientów obficie zaopatrzony bar (uwaga: promocje!).

A.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~xyz

Słyszeliście o gościu, który postawił ponoć w STS 95 tysięcy złotych na wygraną Polski? Życzę mu żeby wygrał umiech

~Jack

Jak zwykle przed meczem huraoptymizm a po meczu będzie biadolenie.

~kibic

Do delta, żeby się tak stało jak piszesz to najpierw musimy wybudować nowy stadion na Hutniczej bo innaczej nie ma żadnych szans na lepsze czasy naszej STALÓWKI.

~kibic

Do delta, żeby się tak stało jak piszesz to najpierw musimy wybudować nowy stadion na Hutniczej bo innaczej nie ma żadnych szans na lepsze czasy naszej STALÓWKI.

~Stary kibic

Dariusz Sajdak to był jeden z najlepszych piłkarzy Stali w historii i wielki szacun dla niego. I oby się jego przewidywania na Niemcy sprawdziły.

delta

Pozdrowienia Darek umiechumiechumiech To były piękne czasy dla naszej Stalówki... Oby kiedyś chociaż namiastka tego powróciła...

~vacos-locos

Kto to jest Dariusz Sajdak ? i dlaczego robicie z niego autorytet ? ,,Rasowy,, napastnik Stali nie jest autorytetem !!! Pan Wiesio z mięsnego to samo powiedział.

Piotr1969

Dariusz Sajdak - szacunek. Bardzo przydałby się w Klubie w roli trenera młodzieży...