Zderzenie pociągu z autem

Image

16 czerwca 2016 roku, około godz. 11:00, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, doszło do zderzenia pociągu z samochodem osobowym. Podróżujący autem jechali obstalować swój pomnik…

Do wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Agatówka. Jadący samochodem marki Renault Modus (na tarnobrzeskich numerach rejestracyjnych) 73- letni mężczyzna podróżował wraz z żoną do Zbydniowa i Zaleszan, by sprawdzić ofertę kamieniarską. Małżeństwo chciało kupić pomnik dla siebie na przyszłość, by jak mówiła nam poszkodowana, nie obciążać własnych dzieci po swojej śmierci kosztami.

Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Agatówce. Mężczyzna wjechał na tory, gdyż nie zauważył jadącego pociągu (PKP Intercity relacji Przemyśl- Szczecin), który wyłonił się nagle zza zakrętu. Mimo, że przed wjazdem na przejazd stoi znak STOP, kierowcy nie zawsze są w stanie zauważyć rozpędzony skład. Żona prowadzącego pojazd w ostatniej chwili zauważyła pociąg, zaalarmowała krzykiem męża, ale było już za późno. Pociąg zdołał „zaczepić” o samochód. Jak mówiła nam pasażerka Renault, maszynista nie zaalarmował sygnałem, że zbliża się do przejazdu.

Choć samochód uległ poważnemu zniszczeniu, a w wyniku uderzenia pociągu w Renault ranny został 73- letni mężczyzna, nie było ofiar. Małżeństwo po wypadku samodzielnie zdołało wyjść z auta. Poszkodowany trafił do stalowowolskiego szpitala. Maszynista po przyjeździe policji i Straży Ochrony Kolei odjechał w dalsza trasę. Na miejscu pracuje komisja badająca wypadki kolejowe.

Mężczyźnie zabrano prawo jazdy. Zarówno kierujacy autem, jak i pociągiem byli trzeźwi.

Przewiń do komentarzy















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~fefe

Do 12. czerwca przez Pilchów z pominięciem Stalowej Woli były dziennie 4 kursy poociągów do Warszawy i 4 kursy z Warszawy. Teraz dziennie 1 kurs tam i 1 z powrotem jest przez Nisko i Stalową Wolę. Korzystajmy!

~misia

tak tak ja tamtędy często jadę mało kto zatrzymuje się na stopie a już na pewno nie stare dziadki najbardziej "wytrawni" kierowcy

Nindzuu

~janek tam pociagi mało jezdzaumiech ale rzeczywiscie szlaban z kamerami jaka to jest koło parku rozwiazał by problem no i policja nie miała by po co czacic sie za tymi dwoma drzewkami które widac na ostatnim zdieciu^^

~janek

A my polacy to za murzynami jak zwykle ,a moze tak ustawi sygnalizacje swietlna co by informowala kierowcow o zblizajacym sie pociagu a i dzwiekowa przeciez to xxl wiek a nie tylko znaki ! To ludzie byli by bezpieczni.

~lolek

kto te informacje o wypadkach pisze?

~grabarzos

Ale mieli szczescie kostucha nie chciala ich zabrac.Musza jeszcze meczyc sie tutaj.

~grabarzos

Ale mieli szcescie kostucha nie chciala ich zabrac.Musza jeszcze meczyc sie tutaj.

~Rytru

Dokladnie viki. Be te "dziennikaże" som lepsze niż u kąkuręcji. Nawet taki risercz robio po co sie tam dziadki pchały ku uciesze gawiedzi umiech

~3xC

jak k***a można nie zobaczyć pociągu... heh (y)

~do Mr.WHO

Widać,że nie stać Cię nawet na hulajnogę,aby pokozaczyć.Nie zazdrośc dziadkom autka.Obyś się w ich wieku dorobił roweru

~Mr.WHO

Pokupowały se dziadki autka i kozaczą umiech

~mazi

2-3 pociągi na tydzień ale STOP musi być

mokasyn

"Obstalować" gratuluję trafnego doboru słów.

~Nora

Ja tam zawsze się zatrzymuje, od lat. Inie ma problemu. Można spokojnie zobaczyć nadjeżdżający pociąg. wielu kierowców tylko zwalnia. Jakby policja tam stała to by dopiero zarobili !!!!!

cdn

Dlaczego tam nie ma sygnalizacji swietlnej.Dlaczego ten przejazd nie jest zabezpieczony tak jak powinien.Nie wystarczy znak stopu.Tym razem nikt nie zginal ale nastepnym razem moze byc inaczej.Bo nastepny raz napewno bedzie.

~beka

no wyrosl jak z pod ziemi - tak sie wystraszylem ze HEJ

~Andrzejo

Hahaha ten fragment tekstu mnie naprawde rozbawił:

"...zauważył jadącego pociągu, który wyłonił się NAGLE zza zakrętu..."

No tak... pociąg napewno pędził ponad 200km/h i wyskoczył z za jakiegoś budynku jak tylko dziadek wjechał na tory...

Swoją drogą jak widac kostucha juz ich gania ^^
A tak bez zartow to zycze szybkiego powrotu do zdrowia i zeby uslugi kamieniarskie jeszcze dlugo nie byly potrzebne.

~szyderca

na tarnobrzeskich numerach, czyli pod pociąg jadący przez ich wieś a omijający stalowke

jacky108

Tak, większość myśli że tamtędy nic nie jeździ.

~viki

co tam wypadek, najważniejsze że wiem po co i gdzie jechali

~lucek

jest stop no to STOP.A potem rozgladamy sie i ruszamy ale z buta a nie szukamy biegow