Mamy kolejną „fontannę”
Przed budynkiem Biblioteki Międzyuczelnianej, w miejscu klombu kwiatowego, powstało oczko wodne wraz z dyszą strzelającą wodą. Jest to wymóg wynikający z projektu unijnego…
Unijne zapisy są święte. Kiedy bierze się dofinansowanie, tańczy się tak, jak zagra płacący. Przed budynkiem biblioteki miało znajdować się oczko wodne i mimo, że poprzedniemu prezydentowi źle się kojarzyło, bardziej z poidłem dla koni, niż z pięknym stawem, trzeba było w końcu to poidło postawić. To taki kompromis pomiędzy betonowym pojemnikiem wypełnionym wodą, a oczkiem wodnym (które kształtem nie przypomina ani oka, ani nawet fontanny).
Woda z jednej rury pryska, z dwóch nie, betonowy „basen” oklejono płytami a la marmur, wokół posadzono roślinność. Teraz wszystko jest zgodne z projektem unijnym i można odetchnąć, bo uniknęliśmy gigantycznych kar za samowolkę budowlaną. Nie jest ważne czy działa to jak trzeba, ważne, że w ogóle jest.[/p]Na budowę oczka wodnego Rada Miejska przewidziała 55 tys. zł. To sporo biorąc pod uwagę ile za te pieniądze można by zrobić. Lepiej jednak wydać tyle, niż zmarnować miliony. W końcu za kilka lat będzie to można po prostu zburzyć. Summa summarum nie jest tak źle. Woda pryska, muchy się pluskają, słońce świeci. Życie unijne wre.
Komentarze
Fontanna bardzo ładna
Super! Dzisiaj wieczorem idę popływać:-)
Co to za wypociny? To jest poziom jednego z najpopularniejszych lokalnych portali? Takie coś? Co za prostactwo.