Joanna Jóźwik: To byłby szczyt marzeń

Wychowanka Victorii Stalowa Wola wystartuje w Igrzyskach Olimpijskich 2016 w Rio de Janeiro w biegu na 800 metrów.

Jak informowaliśmy, obecnie reprezentująca AZS AWF Warszawa lekkoatletka jest już po uroczystym ślubowaniu olimpijskim w stolicy, w którym wzięła udział także inna wychowanka Victorii, Danuta Urbanik. Dwa lata temu Joanna Jóźwik sprawiła wspaniałą niespodziankę, sięgając w biegu na 800 metrów po brązowy medal mistrzostw Europy w szwajcarskim Zurychu. W ubiegłym roku zajęła z kolei siódme miejsce na swoim koronnym dystansie w mistrzostwach świata w stolicy Chin, Pekinie. W tym roku forma także jej dopisuje, zdobyła srebrny medal mistrzostw Polski w biegu na 800 metrów w Bydgoszczy, a w swoim ostatnim starcie przed igrzyskami, w 19. Grand Prix Sopotu imienia Janusza Sidły, zajęła drugie miejsce w biegu na 1000 metrów. Z rekordem życiowym 2.34,93, to drugi najlepszy wynik w tym roku na świecie na tym dystansie i trzeci w historii polskiej lekkiej atletyki.

- Forma rośnie – uśmiecha się Joanna. – A jestem po obozie przygotowawczym w Zakopanem, nogi mają jeszcze w sobie ciężki trening. Popracujemy jeszcze nad szczegółami i ta forma powinna być jeszcze wyższa. A już jest wysoka – dodaje biegaczka, która zadebiutuje na Igrzyskach Olimpijskich.

Nasza lekkoatletka, która szykuje się już do wylotu do brazylijskiego Rio de Janeiro, gdzie zamieszka w wiosce olimpijskiej, miała też w tym roku trudniejsze chwile. Po tym, jak zajęła szóste miejsce w finale biegu na 800 metrów w mistrzostwach Europy w Amsterdamie i nie wywalczyła medalu, popłakała się przed kamerami.

- Zapomniałam już o złych emocjach, które miałam w Amsterdamie – komentuje. –One były niepotrzebne, forma nie wskazywała wtedy na to, że może być super, ten płacz nie był potrzebny, zbyt emocjonalnie podeszłam do startu. Ale przywiozłam z Amsterdamu jeszcze większą motywację. Mogę obiecać, że w Rio będzie moja najwyższa forma w sezonie. Miałam wcześniej kłopoty przez kontuzję, ale od połowy kwietnia trenuję normalnie. Ten trening nie był wcześniej taki, jaki planowaliśmy, ale koniec końców jest w porządku i ta forma będzie najwyższa w Rio. Czy taka, że pozwoli mi na dotarcie aż do finału? Finał olimpijski to byłby szczyt marzeń, tym bardziej, że poziom biegu na 800 metrów jest na świecie naprawdę bardzo wysoki. Ale myślę, że stać mnie na ten finał i będę robić wszystko co w mojej mocy, by się w nim znaleźć. Start w eliminacjach mam 17 sierpnia. Zdecydowaną faworytką do złotego medalu jest Caster Semenya z Republiki Południowej Afryki, a nie ukrywam, że są jeszcze dwie inne koleżanki, które biegają niezwykle szybko na 800 metrów. O podium będzie innym bardzo ciężko, ale sport jest nieprzewidywalny, trzeba walczyć do końca i pokazać się z jak najlepszej strony, zrobić rekord życiowy. Na pewno trzeba zejść poniżej minuty pięćdziesięciu dziewięciu sekund. Jeżeli życiówka da mi miejsce w finale, medal, to będę przeszczęśliwą osobą. Czy zmianie ulegnie moja taktyka (Joanna jest znana z tego, że po starcie znajduje się na końcu stawki biegaczek, by potem stopniowo poprawiać swoją pozycję – przyp.)? Tak, nie wiem, czy w eliminacjach akurat, zobaczymy jak będzie, ale ta moja wcześniejsza taktyka nie jest tą, dzięki której zdobywa się na igrzyskach medale – przyznaje.

Joanna nie zapomina o swoim macierzystym klubie i o swoich kibicach ze Stalowej Woli.

- Pozdrawiam mocno mieszkańców Stalowej Woli, dziękuję im za to, że mi kibicują i są ze mną, od kiedy zaczęłam trenować. Dziękuję, że pamiętają o mnie, trzymają kciuki. I za to, że otrzymuję od nich mnóstwo wiadomości ze słowami wsparcia - podsumowuje lekkoatletka.

Igrzyska Olimpijskie 2016 w Rio de Janeiro rozpoczną się 5 sierpnia i potrwają do 21 sierpnia. Joanna Jóźwik wystartuje w eliminacjach biegu na 800 metrów 17 sierpnia. Na tym dystansie półfinały przewidziane są 18 sierpnia, a finał 20 sierpnia.