Zjechała autem do rowu

Image

Około godz. 19:00, na ulicy Energetyków w Stalowej Woli doszło do wypadku.

Do wypadku doszło tuż po godz. 19 w Stalowej Woli na ulicy Energetyków. Jak wynika ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy pracujących na miejscu wypadku, 59-letni mieszkaniec powiatu tarnobrzeskiego jadący fordem, zmienił nagle pas jezdni z prawego na lewy i podczas tego manewru bocznie zderzył się z samochodem toyota, którym kierowała 35-letnia mieszkanka powiatu stalowowolskiego. W wyniku wypadku ranna została kierująca toyotą. Kobietę przewieziono do stalowowolskiego szpitala.

Policjanci zabezpieczyli miejsce wypadku. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, wykonali dokumentację fotograficzną oraz szkic. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości kierujących samochodami wykazało, że byli trzeźwi. Nad wyjaśnieniem przyczyn i okoliczności wypadku pracują policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.

Przewiń do komentarzy








Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~mmm

Już od dawna wiadomo.że paniusie kierują z telefonem przy uchu lub piszą sms...taką mają wyobraźnię

~obama

"Jak wynika ze wstępnych ustaleń, w kierunku Stalowej Woli wewnętrznym pasem jechała kobieta samochodem marki toyota yaris na katowickich tablicach rejestracyjnych. Rozpędzona, widziała zarówno na jednym i drugim pasie wykonujące manewry skrętu samochody. Aby uniknąć najechania na ich tyły, odbiła niszcząc po drodze znak drogowy a o kolejny się ocierając wjechała do rowu.

Z ustaleń policji wynika, że 59-letni mieszkaniec powiatu tarnobrzeskiego jadący fordem, zmienił nagle pas jezdni z prawego na lewy i podczas tego manewru bocznie zderzył się z samochodem toyota, którym kierowała 35-letnia mieszkanka powiatu stalowowolskiego.

Strażacy po dojeździe na miejsce byli poinformowani, że auto się pali, po czym rozłożyli linię gaśniczą węża szybkiego natarcia z ciężką pianą. Okazało się jednak, że auto się nie pali. W pojeździe odłączony został akumulator."
to relacja ze stalówki.Trza naprawde ogromnej wyobrazni by ogarnac jak sie okazuje ze to ten sam wypadek

martua

chyba facet pisał smsy albo palił fajkę. Jak się nie umie zmieniać pasa to się nie wyjeżdża na ulice taranować innych

~kobieta

Z daleka trzymajcie sie od kobiet kierowcow. Wine za to zdarzenie ponosi wlasnie mezczyzna ktory nawet nie potrafil zmienic pasa ruchu. Tu kobieta byla ofiara nieprzewidywalnego faceta.

~wiechu

~drogowiec to w ogóle przeczytał artykuł?

~PanKnedelek

policja kierowala na objazdy...

~ja12

Dwa wozy bojowe straży , droga zablokowana na 1,5h , co by się stało jakby była stłuczka z 4 samochodów , chyba cała straż , policja i wszystkie jednostki pogotowia by przyjechały a droga zamknięta na 2 tyg

~ala

to w krzakach też są pokemony?

~qwerty

Chyba łapała Pokemony?

~marek

Kobieta za kierownicą to śmierć. Jakże aktualne to powiedzenie.

~Pawełek

Pewnie pisała sms-y.

~drogowiec

Redaktorku, niebieskie znaki to znaki nakazu, a nie ostrzegawcze. Szerokości, przyczepności.