Podkarpacie na Targach w Kielcach
609 firm z 30 krajów świata – tak w liczbach wygląda tegoroczna edycja Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach.
Marszałek Władysław Ortyl odwiedził stoiska podkarpackich firm, które prezentują się na obiektach wystawienniczych Targów Kielce.
W tym elitarnym gronie nie zabrakło firm z Podkarpacia.
Władysław Ortyl, wraz z posłem Wojciechem Buczakiem, rozmawiali z Ministrem Obrony Narodowej Antonim Macierewiczem. Marszałek spotkał się także z delegacją stanu Illinois w sprawie przyszlorocznego Aerospace & Defence Meeting.
W Kielcach swoje stoisko wystawiła Polska Grupa Zbrojeniowa, gdzie efektowne ekspozycje prezentowała Huta Stalowa Wola i Zakład Matelowy Dezamet.
Tegoroczna edycja MSPO znów jest rekordowa. W Kielcach prezentuje się 609 firm z 30 krajów świata takich jak: Austria, Belgia, Chiny, Cypr, Czechy, Dania, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Izrael, Japonia, Kanada, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Niemcy, Norwegia, Polska, Republika Południowej Afryki, Słowacja, Słowenia, Stany Zjednoczone, Szwajcaria, Szwecja, Tajwan, Turcja, Ukraina, Wielka Brytania i Włochy. Ekspozycja zajmuje ponad 27 tysięcy metrów kwadratowych.
Dużą część powierzchni wystawienniczej, łącznie ponad 14 tysięcy metrów kwadratowych, zajmuje Wystawa Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej organizowana pod hasłem „Kierunek Nowoczesność”, która jest w tym roku wystawią wiodącą. W ramach ekspozycji zobaczyć można prezentacje między innymi: Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, Wojskowej Akademii Technicznej, Akademii Marynarki Wojennej oraz Żandarmerii Wojskowej. Obok nowoczesnych i sprzętu, wojsko zaprezentuje historyczne perełki. Czołgi, ciągniki artyleryjskie, armaty przeciwpancerne, silniki lotnicze, repliki i modele samolotów przywiozą do Kielc: Muzeum Wojska Polskiego, Muzeum Wojsk Lądowych, Muzeum Lotnictwa Polskiego oraz Muzeum Marynarki Wojennej.
Siłę polskiego przemysłu obronnego na tegorocznym salonie zaprezentuje również aż 320 krajowych wystawców. Efekty ścisłej współpracy przemysłu i nauki zobaczyć można między innymi na stoiskach Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która od tego roku jest partnerem strategicznym MSPO. W hali C prezentowane będą systemy obrony, broń i wyposażenie dedykowane armii, a w tym tworzonym brygadom Obrony Terytorialnej, które podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego po raz pierwszy reprezentuje Biuro ds. Utworzenia Obrony Terytorialnej Ministerstwa Obrony Narodowej.
Tegoroczna edycja salonu, podobnie jak poprzednia, odbywa się pod Honorowym Patronatem Prezydenta Rzeczpospolitej Andrzeja Dudy. Swój udział w MSPO 2016 potwierdziły już delegacje z 29 krajów. Tradycyjnie podczas targów wręczanych będzie wiele nagród. Ostatniego dnia wystawy, 9 września przyznana będzie między innymi Nagroda Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, Nagroda Specjalna Ministra Obrony Narodowej i Nagroda Defender.
/Samorząd Województwa Podkarpackiego/
Komentarze
niestety Polacy woli niekompetentnych partaczy byle mieli usta pełne frazesów i patriotycznych sloganów od fachowców i zimnych realistów. wolą tych, którzy mówią to, co chcieliby usłyszeć, choćby było to kłamstwem od tych którzy walą nam prawdę prosto w oczy. smutna prawda.
Na każdym salonie w Kielcach HSW była obdarowana jakąś prestiżową nagrodą. Po "cholernie dobrej zmianie" tylko aptekarze dostają medale za obronność!
Ciekawe czy z tego tortu trafi jakaś część do naszego miasta. Raczej wątpliwe. Do puki w promocji gospodarczej kierownikiem będzie człowiek który doprowadził miasto na skraj bankructwa swoją niekompetencją, artysta fotograf, pseudo spikerka z tv miejskiej oraz największa gwiazda tego zespołu dawna kierownik USC. Mieszanka iście wybuchowa. Głupota przeplatana z brakiem gruntownej wiedzy. A właściwie brak jakiejkolwiek wiedzy.
Obsługa panzerfausta była bardzo prosta - wystarczyło rozłożyć celownik (taki pionowy). I nacisnąć blaszkę spustową która była pod spodem.
Gdy ruszyła radziecka ofensywa na Berlin, panzerfaust był bardzo popularny pośród Volkssturmu (czyli cywilów, tworzących sąsiedzkie oddziały samoobrony spod danej klatki schodowej).
Panzerfaust 60 ważył 6 kilogramów. Z jego obsługą dobrze radziły sobie również kobiety (takie cywilne):
www.youtube.com/watch?v=yyQZ2xLc5q0
A panzerfausta to ty możesz pamiętać z plastikowych żołnierzyków conajwyżej.
@Nacht nie potrafiłbyś nawet użyć pistoletu na wode więc przestań kopiować te dyrdymały z googla pozerze.
a to dobrze ze spadaja te gonsienice i da sie jechac tylko do przodu bo wtedzy nikt nie zwieje do mamy i nie pozostanie mu nic innego jak wygrac dla ns tem mecz
A pamiętacie starego, dobrego Panzerfausta 60 ?
Jego produkcja ruszyła we Wrześniu 1944 roku. Miał zasięg 60 metrów i przebijalność 20 cm monolitycznej stali
Siedziało się z nim w przydrożnym rowie, i czekało na radzieckie czołgi T-34. Nawet dzisiaj z takiego panzerfausta można by zniszczyć czołg typu T-72 w wersji nie pokrytej kostkami pancerza reaktywnego
krab w Kielcach wielka porażka podczas obracania sie we własnej osi do tylu spadają gasienice
a czy jest jakis granat coby zniszczył tych zasranców generałów a chłopakow w czołgu oszczedzil
a czy to sa własnie te maszynki do zabijania dzieci i ich matek
Teraz jest moda na sprzęt niskobudżetowy.
Po co kupować nowy model np. czołgu, skoro można kupić nowy model granatu rakietowego do starego granatnika RPG-7 ?
Żołnierz uzbrojony w RPG-7, załadowany granatem PG-7VR o przebijalności 75 cm mono-stali, bez problemu zniszczy czy to niemiecki czołg typu Leopard 2, czy amerykański czołg typu M1 Abrams... z odległości do 100 metrów.