I znów rzecz o procentach

Image

Jesteśmy niby katolikami, a teraz głosujemy przeciw. W czasie różnych mszy siadamy w pierwszych rzędach w kościele- mówił podczas sesji do radnych Zbigniew Paszkiewicz. O czym mowa?

Radni miejscy dyskutowali o problemie alkoholowym w mieście. Czy zakazy i nakazy sprawią, że skończą się rodzinne tragedie? Czy sprzedaż procentów to tylko dobry interes dla miasta?

Ostatnio Rada miejska pochyliła się nad uchwałą w sprawie zasad usytuowania na terenie Gminy Stalowa Wola miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych. Rzecz zdawać by się mogła „do przyklepania” bez omawiania problemu. Tymczasem w sali obrad rozpętała się prawdziwa, gorąca dyskusja na ten temat.

Ustalono, że sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu lub poza miejscem sprzedaży może być prowadzona w punktach usytuowanych w odległości nie mniejszej niż 100 metrów od: szkół podstawowych, gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, artystycznych; bursy; placówek wsparcia dziennego dla dzieci i młodzieży; domów dziecka; kościołów; ośrodka pomocy społecznej; ośrodka wsparcia i interwencji kryzysowej; schroniska dla osób bezdomnych; placówek lecznictwa odwykowego.

Niektórzy radni chcieliby uszczegółowić w miejskiej uchwale zasady sprzedaży napojów alkoholowych, ale jest to nie tyle zbędne i niepotrzebne, co niemożliwe, bo dokładne wytyczne zawiera już ustawa wyższego rzędu uchwalona przez parlament, a tej nie można kopiować do uchwał niższego rzędu jakimi są chociażby miejskie uchwały.

- Uchwała nie może dublować zapisów ustawy. My nie tworzymy prawa, które jest tworzone przez sejm- wyjaśnia prezydent.- My doregulowujemy tylko i wyłącznie kwestie lokalne. To, co ustawa już sprecyzowała, to tego już my nie powtarzamy. Takie są zasady tworzenia uchwałodawstwa na szczeblu lokalnym. Nie wolno powtarzać zapisów ustawy- mówi prezydent.

Po dyskusjach i ustaleniach co wpisać do projektu uchwały, jak ją jeszcze zmienić, po głosowaniu nad autopoprawką zaproponowaną przez Marię Chojnacką (nie zaakceptowaną przez radę) uchwała miała zostać przegłosowana w formie pierwotnej. Nie był z tego faktu zadowolony radny Zbigniew Paszkiewicz, który chciał, by jednak do uchwały podopisywać pewne szczegóły i obostrzenia.

- Ubolewam, że ta poprawka nie przeszła, bo co by nie powiedzieć, to rozszerzy pijaństwo w naszym mieście. Kto otrze łzy tych matek, których synowie zginęli tam, w kierunku Jamnicy? Tam są trzy krzyże i stale się palą lampki. Matki pamiętają. Kto otrze łzy po tej dziewczynie, która zginęła na ul. Przyszowskiej po imprezie w Przyszowie dwa lata temu? Kto otrze łzy tej matki, której pijani koledzy zostawili w rowie córkę. Gdyby byli trzeźwi, być może by jej nie zostawili i ona by żyła. Niestety, my wszyscy jesteśmy niby katolikami, wierzącymi, a teraz głosujemy przeciwko. W czasie różnych mszy oczywiście siadamy w pierwszych rzędach w kościele, poczet sztandarowy prawie na ołtarz wchodzi, ale nie przestrzegamy zaleceń naszych duchowych przywódców narodu- mówił Zbigniew Paszkiewicz.

Radny przypomniał fragment Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego, które napisał i złożył w duchowej stolicy Polski- Częstochowie w 1956 roku kard. Stefan Wyszyński. W tekście mowa między innymi o tym, że jako Polacy przyrzekamy walczyć z wadami narodowymi, między innymi z pijaństwem. Radny przypomniał też słowa św. Jana Pawła II mówiące o alkoholizmie- współczesnej klęsce świata, niszczącej życie jednostek i całych społeczeństw.

- Alkoholizm jest nieszczęściem, z którym można i trzeba walczyć wszystkimi środkami, a my oczywiście lekką rączką odrzucamy poprawkę, a w kościele modlimy się do naszego papieża i o wyniesienie na ołtarze prymasa Wyszyńskiego, ale lekceważymy ich zalecenia, bo co to nas obchodzi- mówił oburzony radny.

Zbigniew Paszkiewicz uznał, że uchwała jest ułomna, bo np. nie wymieniono w niej- pośród miejsc, gdzie obowiązuje zakaz spożywania i sprzedaży alkoholu- szpitala (choć szpital jako zakład pracy jest ujęty w ustawie, w uchwale więc nie trzeba go już wymieniać). Radny chciałby, żeby miasto w swojej uchwale wyraźnie zaznaczyło, że w punktach sprzedaży napojów alkoholowych mają być uwidocznione tabliczki o zakazie konsumpcji w sklepie i sprzedaży nieletnim (te sprawy również reguluje ustawa, nie można więc dublować jej zapisów).

- Ustawy rządzą tym krajem, uchwały to doprecyzowują- tłumaczył radny Grzegorz Męciński.- Ustawa, o której mówiliśmy składa się z 4 rozdziałów, 51 artykułów. Ona dokładnie precyzuje pewne rzeczy. My, w naszej uchwale mamy doprecyzować, ale jeżeli coś już jest w ustawie, to nie będziemy tego dublować, nie możemy nawet. Prosiłbym, żeby wziąć to pod uwagę. [p]Radny Zbigniew Paszkiewicz nie przyjął tych wyjaśnień do wiadomości uważając, że skoro te informacje w poprzednich uchwałach były podane, powinny znaleźć się i teraz (o zakazie sprzedaży alkoholu w szpitalach i konieczności umieszczania tabliczek informacyjnych w punktach sprzedaży). Radny tłumaczył też, że ludzie nie czytają ustaw, a gdyby w uchwale te nakazy były umieszczone, on jako radny mógłby mieć argumenty w rozmowie np. ze sprzedawcą alkoholu, gdyby ten łamał prawo. Radny domagał się wyjaśnień przed głosowaniem.

- Tych zapisów ustawowych rzeczywiście nie ma, bo być nie może, ponieważ nasza uchwała podlega również legalizacji nadzoru wojewody- wyjaśniała po raz kolejny naczelnik Wydziału Edukacji i Zdrowia Halina Wołos.- Po przedłożeniu jej u wojewody zostanie ona po prostu odrzucona, bo powtarza zapisy ustawowe. Ta uchwała porządkuje pewne zapisy. Dlaczego nie ma w niej szpitali? Katalog mógłby być bardzo długi. My o tej uchwale dyskutowaliśmy od marca czy lutego. Jako radni mieliście państwo możliwość wnoszenia wszystkich zapisów, o co apelowaliśmy i o co prosiliśmy radnych- mówiła naczelnik.

W miejską uchwałę wpisano te miejsca, które wydawać by się mogły najistotniejsze z punktu widzenia przeciwdziałania alkoholizmowi. Szpital jako zakład pracy nie może być punktem sprzedaży takich napojów. Poza tym przebywają w nim ludzie dorośli (poza oddziałem pediatrycznym, gdzie dzieci są pod opieką dorosłych). Jak wyjaśniła naczelnik Wydziału Edukacji i Zdrowia każdy kto handluje alkoholem ma obowiązek znać ustawę i przepisy.

- Wszystkie kontrole, które są kierowane do miejsc sprzedaży zwracają uwagę na te wszelkie wywieszki i informacje. Jedyną wywieszką, która powinna się znaleźć w miejscach sprzedaży i handlu alkoholem jest wywieszka mówiąca o szkodliwości spożywania alkoholu, o złym wpływie na zdrowie- mówi Halina Wołos.

Pozostałe rodzaje treści wywieszek są wymienione w ustawie. Egzekwowanie przepisów jest rolą sprzedawcy. Do niego również należy pilnowanie, by alkohol nie był spożywany wokół jego punktu handlowego.

Radny Paszkiewicz, mimo tych wszystkich wyjaśnień, domagał się dopisania punktu o konieczności tabliczek w sklepach i zakazu sprzedaży alkoholu w szpitalu. Pytania miała również radna Maria Chojnacka, bo w uchwale pojawiły się zmiany (w okresie między akceptacją poszczególnych komisji a sesją). W związku z zamieszaniem radny Grzegorz Męciński zaproponował nawet, by zdjąć uchwałę z głosowania.

Głos zabrał również prezydent.

- Proszę mieć na uwadze- i dzisiaj ta uchwała również pojawia się na tej sesji- że każde to ograniczenie, które państwo tu wprowadzacie w tej uchwale ma bezpośrednie znaczenie dla działalności gospodarczej prowadzonej na terenie Stalowej Woli. Ja nie mówię, że ma to znaczenie dla piwiarni, dla tych, którzy sprzedają alkohol, ale często dla działalności, które chcą się otworzyć np. obok sklepów, które istnieją od wielu lat i mają koncesję na sprzedaż alkoholu, chociażby przedszkola prywatne, które powstają u nas w związku z zapotrzebowaniem. Dają miejsca pracy i tworzą odpowiednia ofertę dla naszych najmłodszych, gdy brakuje miejsc w przedszkolach publicznych. Każdy zapis uchwały, który państwo podejmujecie to nie jest taki przypadek, że państwo sobie coś wylosujecie, powiecie tutaj ma być tak, tutaj tak. To ma daleko idące konsekwencje dotyczące ograniczenia działalności gospodarczej i nie tylko związanej ze sprzedażą alkoholu, ale również chociażby działalnością edukacyjną, opiekuńczą itp. Dlatego uważam, że podejmowanie decyzji czy formułowanie wniosków nie powinno się odbywać ad hoc, tylko powinno być wynikiem głębokiego przemyślenia- mówił Lucjusz Nadbereżny.

Rozważana na sesji autopoprawka była też wynikiem dyskusji, która odbywała się podczas prac komisji na temat tego, czy prezydent powinien mieć prawo wydawania jednorazowego zezwolenia na sprzedaż alkoholu w obiektach rekreacyjnych. Wniosek taki skierował do radnych sam prezydent w ten sposób sam ograniczając swoje prawa. Dyskusja więc radnych była w pewien sposób niezwiązana z tematem. Prace nad uchwałą prowadziła Komisja rozwiązywania problemów alkoholowych. Radny Paszkiewicz i tym razem nie przekonany ostatecznie podsumował tylko dyskusję:

- Panie prezydencie, działalność gospodarcza ma różne oblicze. Nie będę złośliwy, ale możemy jeszcze parę pensjonatów uruchomić takich jak są w Rozwadowie, będzie jeszcze większy dochód dla miasta- powiedział radny.

Radny Mariusz Kunysz przypomniał rajcom, że tworzenie katalogów zakazów nic nie zmieni, bo większość osób i tak uważa, że zakazy zakazami, a życie życiem. Lepiej przyłożyć się do egzekwowania tych przepisów, której już są niż tworzyć nowe. W Stalowej Woli są miejsca, gdzie pić nie wolno, a spotkać tam można wielu pijących (np. w parku miejskim). W mieście po kontroli i ujawnieniu nieprawidłowości były już zamykane punkty handlujące alkoholem (cofnięte koncesje)…

Wniosek radnego Zbigniewa Paszkiewicz dotyczący dopisania do listy miejsc zakazujących sprzedaży alkoholu w szpitalach i umieszczenia tabliczek informacyjnych w punktach sprzedaży przeszedł, choć 3 osoby były przeciw, a 9 się wstrzymało od głosu. Ostatecznie uchwała, z autopoprawką Zbigniewa Paszkiewicz, przyjęta została 17 głosami „za”. Prace nad uchwałą będą jednak wciąż trwały.


Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~qwerty

Ale jaja ,rozumy im już się zlasowały .
Chyba trzeba zorganizować w mieście wcześniejsze wybory ?

~Heniek

~Kuna weż ty już lepiej spier ... z tego miasta tępa dzido umiech

Kosmitier

Nie wierzę, poprostu nie....
Nie mogę pojąć tego jak tacy IDIOCI mogą zasiadać w radzie miasta...

Nacht

Ja jestem satanistą i alkoholu nie piję.
Sprawa tego gdzie można go kupić, jest mi obojętna, bo i tak go nie kupuję. Bo i po co ?

~StalowyBLG

CYTAT

Pomysł i dobra rada jest taka 100% podwyżki na każdy alkohol i problem z głowy!

Było. Ludzie piją dalej a rośnie na tym mafia rozprowadzajaca jakies wynalazki. Mamy zakaz spozywania narkotyków, a odsetek mlodziezy ktora probowala narkotykow jest dwa razy wyzszy niz w holandii. Caly zysk zgarniaja przestepcy i umacniaja swoje grupy i wplywy.

CYTAT
Kto otrze łzy tych matek, których synowie zginęli tam (...)

A idź pan panie Paszkiewicz i sam ocieraj. Ale z dala od wychowywania dorosłych ludzi i ich dzieci. Nie jesteśmy radni waszymi niewolnikami którym macie czegokolwiek zabraniać. Człowiek ma WOLNĄ WOLĘ i może decydować o swoim ciele. A jakby nie chciał to się może ubezwłasnowolnić.

A władze na świecie uszczęśliwiając obywateli i działając dla ich dobra wbrew ich woli stworzyły wiele kołchozów i wymordowały miliony ludzi.

~MIeszkaniec

Radny Durek sprzedaje alkohol w swoim sklepie o powierzchni kilku metrów kwadratowych. Jego każdy zakaz by nie dotyczył.

~tayger

paszkiewicz wez sie ogarnij chlopie co ty dzis sie obudziles problem jest od x lat chlopie. po pijanemu sie nie wsiada za kierownice. mysle ze sa wieksze problemy niz jakis łep sie nachlał. pili i pic beda i tego nie zmienisz panie ! nie badz taki abstynent ze ci sklepy i knajpy przeszkadzaja powagi troche smiech2

~Rafał

Pomysł i dobra rada jest taka 100% podwyżki na każdy alkohol i problem z głowy! Poskutkuje od razu!umiech Jeden brował 50 zł

~jan

... panie radny Paszkiewicz są też inne krzyże, na grobach tych co nie doczekali przeszczepu przez głupotę pańskiego towarzysza partyjnego, tamte matki też płaczą...

~Kuna

Do Anii: Patrząc na Twoją pisownię - potwierdzasz tylko ogólną tępotę!

~pamiętliwy

Radnemu Paszkiewiczowi należy się przypomnieć, że obawiał się że jak zbudują Dzienny Oddział Psychiatryczny, to przybędzie w mieście... narkomanów. Dziwnym trafem Obiekt powstał, a o lawinowym wzroście narkomanów nie ma mowy. Za to oddział stoi w sąsiedztwie domu radnego.
Odnośnie "przywódców duchowych narodu", to o ile sobie przypominam to Jezus zamienił wodę w wino, nie odwrotnie. Po coś to wino było potrzebne. Wygląda na to, że jeśli według radnego, naród nie słucha "przywódców duchowych", to ci przywódcy nie słuchają tego co w Biblii stoi...

~piket

walka z wiatrakami. jak ktoś będzie chciał pić to będzie pił. ale to zawsze artykuł, że radni-bezradni "coś" robią.

~ania

a jak miejsc pracy nie przybyło do tej pory w stalowej woli ,tak pewnie nie przybędzie.
w warszawie mają problem ze skrobankami,a na naszym tępym podwórku z pijakami.
jak świat światem kur.wy i pijacy zawsze byli,są i będą.
poziom radnych odpowiada poziomowi ich wyborców.

~htrh

szkoda ze nie ma ustawy zeby durnowatych radnych nie wybierac a przydalaby sie takowa!!!!!!!!jak widac