Jan Surma- karykaturzysta doskonały

W Spółdzielczym Domu Kultury odbyła się wystawa prac karykaturzysty, satyryka Jana Surmy…

Prace tego artysty zna cała Polska, a to za sprawą publikacji w takich czasopismach jak: „Karuzela”, „Szpilki”, „Konstrukcje”, „Tygodnik Nadwiślański”, „Twórczość Robotników”, „Profile”, „Kamena”, „Relacje”, „Prometej”, „Socjalistyczne Tempo” i inne. Jego prace wystawiane były już indywidualnie w takich miastach jak: Nisko, Stalowa Wola, Opatów, Tarnobrzeg, Nowa Sarzyna, Jarosław, Radomyśl, Rzeczyca Długa, a także pokazywane były na wystawach zbiorowych w wielu miastach Polski. Również za granicą można je było podziwiać w takich krajach jak: Anglia, Azerbejdżan, Belgia, Brazylia, Egipt, Bułgaria, Chiny, Chorwacja, Cypr, Egipt, Francja, Hiszpania, Holandia, Iran, Kuba, Korea, Niemcy, Portugalia, Rosja, Rumunia, Serbia, Słowacja, Syria, Turcja, Ukraina, Urugwaj, Włochy. Za swoją twórczość Jan Surma otrzymał Mnóstwo nagród.

Stalowowolska wystawa, którą otwarto w niedzielę, 16 października 2016 roku w Spółdzielczym Domu Kultury, zgromadziła bardzo wielu miłośników sztuki Jana Surmy. Zabawne obrazki, scenki, skecze to nie tylko przekaz bezpośredni, ale również pewnego rodzaju zaduma nad wydarzeniami politycznymi, sytuacjami zaczerpniętymi z życia, codzienności. Interpretacja dzieła zależy często od samego widza.

Artystę i przybyłych powitał dyrektor SDK Józef Sroka. O swojej twórczości opowiedział sam artysta.

- Karykatura to takie ogólne pojęcie, cała karykatura dzieli się na poddziedziny. Jest karykatura portretowa, gdzie pokazane są postaci osób, zwłaszcza znanych. Są też na wystawie dwie postaci stalowowolskie, myślę, że państwo rozpoznają o kogo tu chodzi. Jest karykatura polityczna, obyczajowa, społeczna, jest też humor, nawet czarny humor. Wiele tych prac wymaga własnej interpretacji. Mało jest takich prac, które posiadają tekst. Każdy oglądający ma prawo do własnej interpretacji. To zależy od spojrzenia- mówił artysta Jan Surma.

- Wspaniały człowiek i nauczyciel.- tak o artyście mówił w niedzielę Mariusz Kowalik, prezes Towarzystwa Ziemi Niżańskiej.- Jeżeli proszę państwa chcemy uczyć- też jestem emerytowanym nauczycielem- to trzeba uczyć wesoło. Chciałem powiedzieć, że jego karykatura to jest przepiękna lekcja, nie musztruje, nie zwraca uwagi, a pokazuje coś, z czego się można uśmiechnąć. Janek jest wiceprezesem Towarzystwa Ziemi Niżańskiej. Tak samo jak i ja próbuje przypominać, kultywować piękną kulturę tej ziemi niżańsko- stalowowolskiej, okazywać nasze korzenie- mówił przyjaciel artysty.

Po wernisażu Teatr Kontynuacja z Niżańskiego Centrum Kultury zaprosił wszystkich przybyłych na spektakl "Antygona w Nowym Jorku" w reżyserii Marka Urbana.