Nisko pomaga swojemu szpitalowi

Image

Niżańscy radni zgodzili się wspomóc Szpital Powiatowy im. PCK w Nisku. Dzięki dodatkowym pieniądzom placówka będzie mogła przyjąć więcej pacjentów.

Podczas sesji Rady Miasta Niska p.o. dyrektora szpitala Roman Ryznar (po tym jak Henryk Przybycień odszedł ze szpitala i został dyrektorem szpitala w Sanoku) zwrócił się do radnych z prośbą o udzielenie wsparcia finansowego na zakup specjalistycznej aparatury. Chodzi o zakup tzw. ramienia C aparatu RTG (koszt zakupu- ok. 300 tys. zł) i USG (60 tys. zł).

- Ośmielam się przychodzić do państwa z prośbą w zakresie zakupu specjalistycznej aparatury medycznej dla naszego szpitala. Szpital w Nisku przeżywa dość trudny okres funkcjonowania ze względu na brak środków finansowych, na znaczne ograniczenia kontraktowe, z którymi musimy się na bieżąco borykać, jak również na wskutek niezapłacenia nadwykonań, czyli świadczeń, które zrealizowaliśmy, a do tej pory Narodowy Fundusz Zdrowia nam za nie nie zapłacił i musimy czekać na zapłatę. Możliwe, że fundusz nam wcale nie zapłaci, bo takie informacje też do nas dotarły. Chciałbym prosić o pomoc w zakupie aparatury specjalistycznej dla dwóch naszych oddziałów, które prężnie się rozwijają, to jest Oddziału Ortopedycznego, który został wydzielony z Oddziału Chirurgicznego w tym roku i który walczy o to, aby wpisać się na stałe w mapę potrzeb zdrowotnych województwa podkarpackiego w zakresie endoprotezoplastyki stawu biodrowego i kolana. - mówi Roman Ryznar.

Żeby tak się stało oddział musi wykonać przez rok, od momentu wpisu do Rejestru Wojewody, aż 60 endoprotez biodrowych i 40 kolanowych. Trudno spełnić te wymogi nie mając sprzętu. Do tego potrzebny jest aparat śródoperacyjny, ramię C. Ten obecnie używany ma kilkanaście lat i często się psuje, a to powoduje przestoje w pracy. W Nisku chętnych na tego typu operacje nie brakuje, są też specjaliści, którzy mogą takich zabiegów przeprowadzić więcej niż obecnie.

Szpitalowi potrzebny jest też aparat USG dla Oddziału Chirurgicznego, bo oddział ten z każdym rokiem poszerza zakres swoich świadczeń, a jest jednym z ostatnich na Podkarpaciu, który nie posiada własnego aparatu USG, podstawowego narzędzia w diagnostyce i później w leczeniu pacjentów. Przez to pacjenci są diagnozowani w pracowni głównej, gdzie czekają w długich kolejkach do badania i spędzają więcej czasu leżąc w szpitalu niż powinni.

Przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów Józef Graniczny spytał w jakim stopniu gminy powiatu przekazały dotację na rzecz szpitala.

- Otrzymaliśmy dotację z Gminy Rudnik nad Sanem w wysokości 35 tys. zł na remont łazienki w Przychodni Specjalistycznej w Rudniku i 10 tys. zł na zakup aparatu USG. Otrzymaliśmy 20 tys. zł z gminy Ulanów na zakup sprzętu medycznego do ambulatoryjnej rehabilitacji i 20 tys. zł z gminy Jeżowe, z tym, że jeszcze nie ustaliliśmy z wójtem przeznaczenia tych środków. Nie mamy jeszcze informacji z gminy Krzeszów o wysokości dotacji, ale z tego co wiem taka dotacja ma być udzielona– mówił Toman Ryznar.

Radni niżańscy jednogłośnie zgodzili się przekazać na rzecz szpitala 360 tys. zł.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =