1600 kilometrów w trzy Maluchy!
19 października przeszedł do historii jako rozpoczęcie pewnej mało znanej, ale mocno niecodziennej wyprawy. Otóż tego dnia z Łodzi wyruszyły w stronę Londynu trzy niebieskie Maluchy prowadzone przez trójkę młodych Polaków. Byli to kolejno: matka 2,5-rocznego dziecka i miłośniczka kulinarnych rozkoszy Justyna, fan motoryzacji Marcin oraz Kamil, miłośnik klasycznej motoryzacji i zamiłowany podróżnik.
Patronat nad tą podróżą objęła brytyjska firma TransferGo, świadcząca usługi tanich przelewów pieniężnych do wielu krajów Unii Europejskiej oraz świata. Z tego względu cieszy się ona sporą popularnością wśród przebywających i zarabiających w Wielkiej Brytanii Imigrantów. I nie był to przypadkowy wybór, ponieważ celem trójki Polaków było symboliczne okazanie wsparcia dla całej rzeszy pracujących na Wyspach Brytyjskich Polaków, których morale bez wątpienia mocno podupadło po opublikowaniu wyników Brexitu i będących jego następstwem licznych mniej lub bardziej zawoalowanych ataków skierowanych w stronę imigrantów wszelakiej maści, nie tylko Polaków, zamieszkujących Wielką Brytanię.
Maluchami do Londynu
Wracając do samej podróży – pomysł kiełkował stosunkowo niedługo, a cała trójka od początku zgadzała się, że środkiem lokomocji powinny być pojazdy jednoznacznie kojarzące się z Polską – a więc trudno było, aby wybór padł na inny samochód, niż Polski Fiat 126p. Jest to samochód mocno przestarzały, nieprodukowany od kilkunastu lat, w dodatku bardzo głośny w środku, ciasny i obecnie nie zapewnia nawet ułamka komfortu wymaganego od współczesnych samochodów. Niemniej jednak Justyna, Kamil i Marcin doszli do słusznego wniosku, że widok nie tyle jednego, ale aż trzech Maluchów na ulicach Londynu powinien być miłym zaskoczeniem dla każdego Polaka mieszkającego w stolicy Wielkiej Brytanii, a także ciekawostką dla innych nacji, czy to Anglików, czy to Hindusów, czy też przybyszów z innych miejsc świata.
Słowo się rzekło, więc 19 października z Łodzi wyruszyły trzy dziarskie Maluchy, dwa niebieskie i jeden granatowy kierując się na zachód. W okolicach Berlina nastąpiły wprawdzie drobne problemy techniczne, ale szybko okazało się, że jest to jedynie usterka natury kosmetycznej – i obijający się o nadwozie obluzowany wydech można po prostu dokręcić w mgnieniu oka. Nieco większym problemem okazały się korki na niemieckich autostradach, które spowodowały spore opóźnienie. Nasi podróżnicy do Brukseli, w której planowali całonocny odpoczynek przybyli dopiero o godzinie 3 w nocy, co naturalnie zakłóciło dość mocno plan podróży.
Miłe przyjęcie przez brytyjską Polonię
Opóźnienie związane z promem nie było już jednak niczym istotnym i łącznie po dobie spóźnienia wszystkie trzy Polskie Fiaty 126p z młodymi Polakami za kierownicą minęły tabliczkę z napisem „Londyn” kierując się w stronę największych atrakcji turystycznych tego miasta, z Pałacem Buckingham, Trafalgar Square oraz Piccadily Circus na czele.
Rzecz jasna taki wyczyn odbił się szerokim echem wśród londyńskiej Polonii, nie mogło więc się obejść bez spotkania młodych podróżników ze społecznością Polaków w Wielkiej Brytanii, w którym wzięła także znana skądinąd ze świata telewizji celebrytka Ola Ciupa.
Po spędzeniu wielu przyjemnych chwil w Londynie nadeszła jednak pora powrotu, tak więc o wyznaczonej porze trzy niebieskie Maluchy po zatankowaniu do pełna wyruszyły w drogę powrotną. Tym razem odcinek liczący sobie trochę ponad 1600 kilometrów pokonały bez żadnych przeszkód i zgodnie z planem dojechały do celu, czyli Łodzi – z której także rozpoczynały podróż.
Komentarze
Ale osochodzi? Jeszcze nie tak dawno maluchy smigaly po Europie na wczasy z calymi rodzinami :-)