Trwają negocjacje w spr. dofinansowania
Refundacja kosztów transportu publicznego przez gminy ościenne nie przebiega tak, jakby tego oczekiwało miasto. A obywatele gmin chcą jeździć miejskimi autobusami ze Stalowej Woli…
- Czy nadal są trudności z okolicznymi gminami? Chodzi o refundację kosztów transportu publicznego przez okoliczne gminy. Z tym problemem już od lat się borykamy. Mamy o 61 tys. zł zmniejszenie dochodu. Jak ta sprawa obecnie się kształtuje i które to gminy tak stają okoniem, jeśli chodzi o refundację?- pytał podczas prac komisji radny Zbigniew Paszkiewicz.
To prawda, jeździć by się chciało, korzystać z ulg również, gorzej z partycypacją w kosztach.
- Jeżeli chodzi o zmniejszenie wpływów z rekompensaty od gmin, na terenie których porusza się komunikacja miejska MZK w Stalowej Woli, to mieliśmy korekty w planie, który zostały już wprowadzony w życie. Jest to więc pewna konsekwencja. Wiadomo, że to co gminy wpłacają do budżetu miasta jest to tylko proporcjonalna część niepokrywająca całości kosztów, które ponosi Miejski Zakład Komunalny czy Miasto Stalowa Wola w tym zakresie- mówi Lucjusz Nadbereżny.
Prezydent Stalowej Woli mówi, że trwają negocjacje z włodarzami gmin ościennych odnośnie przygotowania nowego rozkładu jazdy, który wejdzie w życie na przełomie starego i nowego roku, kiedy to ustala się wysokość dofinansowania gminnego.
- Budżet miasta finansuje w zasadniczej części funkcjonowanie komunikacji publicznej. W przyszłym budżecie jest to kwota blisko 5,5 mln zł, która jest przeznaczona na transport publiczny. Nasi partnerzy samorządowi, sąsiedzi muszą mieć świadomość, że jeżeli równie często ma być realizowana komunikacja publiczna po terenie ich gmin, to również muszą partycypować w kosztach utrzymania komunikacji miejskiej- mówi prezydent.
Komentarze
Po co te autobusy jeżdżą po tych gminach . Komunikacja miejska w Stalowej woli powinna opierać się na małych busach , które powinny jeździć na paru liniach w rejonie miasta ale często. Podejrzewam że te 5,5 miliona pozwoliłoby na na wprowadzenie bezpłatnej komunikacji. Zaś gminy ościenne powinien obsługiwać PKS bo to jest przecież firma powiatu. Bezpłatna komunikacja jest już w paru miastach w Polsce i pozwala to na zmniejszenie ruchu samochodowego w mieście .
HEEE. Żałosne.
Jesteście jak pasożyty, nie potraficie nic zarobić jak inni tylko oczekujecie od wszystkich dotacji... tak prowadzić zakład pracy to największy głupi potrafi...
poskarżcie się w Warszawie... to JK weźmie na dywanik wójtów PiS Landu.
Takiego tekstu się nie spodziewałem, wielki płacz bo ościenne gminy nie chcą płacić haraczu
to jest żałosne... takie szczeniackie
Zmowa przeciw PiSowi. Znowu.