Są pieniądze na SOR i lądowisko

Powiat otrzymał kilkumilionowe dofinansowanie na przebudowę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego wraz z budową lądowiska wyniesionego na dachu szpitala w Stalowej Woli.

- Otrzymaliśmy pismo z Ministerstwa Zdrowia o tym, że nasz projekt, który złożyliśmy na przebudowę SOR-u i lądowiska na dachu naszego szpitala został pozytywnie zaopiniowany i będziemy realizować tę dużą inwestycję rzędu ponad 14,6 mln zł z dofinansowaniem 6,8 mln zł- mówi Janusz Zarzeczny, starosta stalowowolski.

- Jest to ogromne wyzwanie i na dzień dzisiejszy największe dofinansowanie z Ministerstwa Zdrowia na prawie 7 mln zł. To, co było przez nas planowane, teraz będzie realizowane. Wniosek został bardzo wysoko oceniony, na 45 punktów. To jest bardzo wysoka ocena- wyjaśnia Edward Surmacz, dyrektor szpitala.

Realizacja projektu dostosowania SOR do wymogów sanitarnych i prawnych została podzielona na 2 etap. Pierwszy z nich obejmuje przebudowę pomieszczeń dla nowej lokalizacji Izby Przyjęć i Nocnej Świątecznej Opieki Medycznej. Drugi etap obejmie przebudowę części pomieszczeń SOR na parterze (czyli wszystkich pomieszczeń obecnie zajmowanych przez SOR i Izbę Przyjęć, oprócz sali resuscytacji i sali Intensywnej Opieki Medycznej), łącznie z wejściem do budynku, przystosowaniem klatki schodowej do wymogów ppoż. oraz przebudowę wszystkich pomieszczeń w piwnicy (miejsce pobytu i dyżurowania zespołów ratownictwa medycznego i lekarzy dyżurnych SOR), a także rozbudowę SOR na poziomie parteru, w kierunku Pawilonu Diagnostyczno- Zabiegowego. Zakres rozbudowy obejmie też wykonanie traktu komunikacyjnego z "przewiązki" do Stacji Dializ, łącznie z wykonaniem zewnętrznej windy łóżkowej, aby zlikwidować "przechodniość" oddziału ratunkowego dla pacjentów Stacji Dializ.

Jak podkreśla kierownik SOR-u Magdalena Zając w 2015 roku SOR obsłużył około 13 tys. pacjentów. W tym roku, mimo, że mamy początek grudnia liczba ta już została osiągnięta i jeszcze się zwiększy.

- Obecnie pomieszczenia są niewystarczające do obsługi takiej liczby pacjentów, dlatego bardzo cieszymy się, że powierzchnie będą zwiększane co poprawi komfort personelu i komfort pacjentów obsługiwanych na SOR-ze- mówi Magdalena Zając, kierownik SOR .

Roboty związane z lądowiskiem będą obejmowały m.in.: wykonanie konstrukcji nadbudowy nad dachem Pawilonu Diagnostyczno-Zabiegowego, wykonanie płyty lądowiska, nadbudowę istniejącej klatki schodowej i wymianę jednej istniejącej windy łóżkowej, która pozwoli na dojazd pacjenta na poziom płyty lądowiska, montaż systemu nawigacji i oświetlenia oraz montaż urządzeń przeciwpożarowych.

- Znajdujemy się na poziomie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego i ten korytarz będzie wykorzystywany do transportu pacjentów do lądowiska do śmigłowca ratunkowego. Tym korytarzem, poprzez windę, która będzie wymieniona w pawilonie Diagnostyczno-Zabiegowym będą wożeni pacjenci na platformę, na której będzie lądował śmigłowiec. Tam bezpośrednio z noszy będzie pacjent przenoszony do śmigłowca ratunkowego, bądź odwrotnie- ze śmigłowca pacjenci będą do nas przywożeni- wyjaśniał na spotkaniu z dziennikarzami zastępca dyrektora Artur Bochniak.

Dyrektor Edward Surmacz przypomniał też, że w stalowowolskim szpitalu istnieje (własność Niepublicznego Zakładu Opieki Medycznej, którym kieruje lek. Zbigniew Gola) Podkarpackie Centrum Medycyny Hiperbarycznej, dlatego poprzez budowę lądowiska trafiać będzie tu więcej pacjentów, którzy zatruli się czadem.

- Proszę pamiętać, że jest to choroba XXI wieku, a komora hiperbaryczna jest jedyna w Polsce południowo- wschodniej, inne znajdują się w Warszawie, Gdańsku i na Śląsku. Ci pacjenci, którzy zatruli się tlenkiem węgla będą trafiać do naszego szpitala- mówi Edward Surmacz.

Jak wyjaśnił starosta stalowowolski wokół budowy lądowiska dużo się działo, rozważano zarówno budowę lądowiska naziemnego, jak i na dachu szpitala. W chwili, gdy powiat otrzymał dofinansowania sprawa ta została definitywnie rozwiązana.

- Dostajemy do lądowiska 3,4 mln zł. Trudno takich pieniędzy nie wziąć i nie robić lądowiska. Ono na pewno się przyda, tym bardziej, że jeżeli chodzi o mapę medyczną województwa podkarpackiego lądowisko musiałoby być na północy Podkarpacia. Gdyby nie było w Stalowej Woli, być może byłoby gdzie indziej- mówi starosta Janusz Zarzeczy.

Inwestycja ruszy w przyszłym roku, jej finał powinien mieć miejsce do marca 2018 r.