77 rocznica masowej deportacji Polaków
10 lutego przypadała 77 rocznica pierwszych deportacji Polaków na Wschód. W kościele Źródło Miłosierdzia Bożego w St. Woli odbyła się msza święta w intencji zmarłych i żyjących Sybiraków i ich rodzin.
Niedzielnej eucharystii przewodniczył ks. prałat Jan Kozioł- duszpasterz Sybiraków. We mszy świętej wzięli udział lokalni samorządowcy, rodziny Sybiraków na czele z przewodniczącym Koła Związku Sybiraków w Stalowej Woli Zbigniewem Paszkiewiczem, poczty sztandarowe, uczniowie stalowowolskich szkół, harcerze.
- W dzisiejszy mroźny dzień nasza pamięć biegnie do jakże tragicznej daty 10 lutego 1940 r., jakże to odległa data dla wielu młodych. Dla nas, członków Koła Związku Sybiraków ze Stalowej Woli, zesłańców syberyjskich to bolesna rana naszej pamięci- mówił w niedzielę Zbigniew Paszkiewicz, przewodniczący Koła Związku Sybiraków w Stalowej Woli.
Sowieci zesłali na Sybir ponad milion Polaków. Zrobili to w bestialski sposób. Wyrwani z własnych domów, poniżani, bici, odarci z godności, wepchani do bydlęcych wagonów podróżowali w nieznane, by w mrozie, śniegu, z dala od cywilizacji żyć i umierać. Co trzeci Polak zginął i nigdy już nie zobaczył swojej Ojczyzny. Większość marzyła o powrocie do kraju, do swoich rodzin. Na próżno…
- 10 lutego 1940 r., podczas bardzo srogiej zimy, kiedy mróz dochodził do minus 40 stopni wywożono na Syberię polskie rodziny w bydlęcych wagonach. Wywieziono 220 tys. osób, w większości kobiety i dzieci. Mężczyźni, ojcowie byli już w więzieniach sowieckich. Te wywożone na Syberię kobiety i ich dzieci deportowano tylko dlatego, że byli Polakami, to był program niszczenia narodu polskiego. Jakże wielu tych zesłańców zmarło już w czasie transportu, a potem tam, na Syberii w skutek mrozu, głodu i katorżniczej pracy. Syberyjskie ziemie są naznaczone bezimiennymi mogiłami, w Kazachstanie często nie było z czego wykonać krzyża- opowiadał o wydarzeniach sprzed lat Zbigniew Paszkiewicz.
Zbigniew Paszkiewicz przypomniał, że ku czci Matkom Sybiraczkom, które często za cenę swego życia ratowały własne dzieci, postawiono w Stalowej Woli pomnik. Znajduje się on przy konkatedrze.
Podczas kazania ks. prałat Jan Kozioł ubolewał nad tym, że mimo obietnic parlamentarzyści wciąż nie zrealizowali planów mających na celu sprowadzenia naszych rodaków ze Wschodu. Nie doczekali się oni, mimo, że upłynęło już tak wiele lat, ustawy o repatriacji rodzin polskich z Kazachstanu.
Uroczystość uświetnił występ dziewczęcego chóru „Puellarum Cantus” pod przewodnictwem Katarzyny Pisery. Dzieci zaśpiewały między innymi Hymn Sybiraków.
Z biegiem lat odchodzi do wieczności coraz więcej Sybiraków. Uroczysta msza święta odprawiona w ich intencji jest żywą lekcją historii dla młodego pokolenia Polaków…
Komentarze
Niewatpliwie, bolesne jest opuszczenie domu rodzinnego i ziemi ojcow na zawsze.Nalezy pamietac o wojennych i powojennych deportacjach Polakow , Niemcow i Ukraincow.Pamiec o krzywdzie tych ludzi czyni wielkimi moralnie tych, ktorzy o nich pamietaja.
Smutek i ... lans
takie rzeczy tylko w pisie
Zdrowaś Mario.
W sobotę w bibliotece był film o AK. Oczywiście na SM ani słowa. Ci, co mieli wiedzieć, to wiedzieli, a ja skąd miałem wiedzieć?
A co ze współczenymi polskimi emigrantami, zmuszonymi do wyjazdu z Polski poprzez przemoc finansową ?
prawdziwy patriota to ten co wyjeżdża z kraju żeby utrzymać rodzinę i nie upadla się służąc reżimowi a nie ten co liże doopę kurduplowi za kasę bez przekonań robiąc z siebie idiotę z podobnymi imbecylami i ludźmi bez poglądów
Jak widzę tą młodzież ,jakie pranie mózgu przechodzą przez panów
na lekcji tzw. religii.
Oraz jak władze oraz prominenci wykorzystują tą naszą młodzież
do własnych celów aby zaistnieć w mediach .
To zastanawiam się gdzie jest zdrowy rozsądek i normalność w tym
państwie ,czy już młodzież przeszła takie pranie mózgu że nie widzą zdrowego rozsądku.
Czy to jest strach przed złymi ocenami w szkole ????????????????
do: ~zbigniew
zgadzam się, mordy pokazują, a ten zezowaty DRAŃ, który złożył podpis nie czytając projektu ustaw wszędzie chce istnieć, bo nic nie może zrobić dla Stalowej Woli.
Panie WEBER jest pan nic nie znaczącym się posłem - pionkiem, tylko do podpisów in blanco i do podnoszenia ręki !
i jak się maja tamci patrioci, którzy za miłość do ojczyzny oddali życie, wolność, majątek lub zostali zmuszeni do tułaczki bo nie wyparli się Polski do tych pseudopatriotów mających ciepłe posadki partyjne, mówiących puste frazesy, lansujących się na pokaz. "kochających ojczyznę" dla własnych korzyści, lojalnych wobec partii choćby to było na niekorzyść rodaków i kraju.
Ku pamięci tym, którzy żyli w tych okropnych czasach!
Coś mi ostatnio brakuje na tych zdjęciach ważnej osobistości z zarządu regionu solidarności ! Jak to można wytłumaczyć ? Kto zna odpowiedź ?
Co tydzień jakaś pokazówka. Byle mordę sfotografować i w media puścić.
Teraz też trwa deportacja rodaków , tyle że dobrowolna , świadoma , bo aktualna sytuacja w ojczyźnie zmusza ich do tego !