Oderwać dzieci od klawiszy

Tak mówi burmistrz Niska Julian Ozimek. O dzieci trzeba dbać i organizować im czas, by nie spędzały go tylko przed ekranem monitora buszując w Internecie. Pomagają w tym świetlice…

Elżbieta Tłusta, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Nisku, podczas sesji Rady Miasta opowiedziała o działaniach ośrodka na rzecz mieszkańców.

W ostatnim czasie zauważono tendencję spadkową rodzin niewydolnych wychowawczo, korzystających z pomocy społecznej. Być może przyczynił się do tego również Program 500+.

- Te rodziny, które pozostają w kręgach pomocy społecznej mogą otrzymać pomoc naprawdę kompleksową, nie tylko ze strony ośrodka, ale i ze strony szkół, sądu, dzielnicowych. Rodziny niewydolne, z problemami opiekuńczymi miały w latach objętych programem 2014-2016 zapewnioną pomoc specjalistyczną, m.in. dostępność do psychologa, prawnika, pedagogów szkolnych, kuratorów sądowych, pracowników socjalnych, dzielnicowych, a przede wszystkim do moich pracowników, wychowawców świetlic środowiskowo- profilaktycznych, którzy na rzecz dzieci robią naprawdę dobrą robotę-mówi kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Nisku Elżbieta Tłusta.

Dzieci z rodzin niewydolnych mogą liczyć na pomoc przy odrabianiu lekcji, mają wypełniany czas wolny. Opieka odbywa się także w czasie ferii czy wakacji. W okresie, który podczas sesji omawiała kierownik OPS w Nisku (lata 2014- 2016) rodziny były zachęcane do brania udziału w klubie integracji społecznej, do udziału we wspólnych warsztatach. Otrzymywały też żywność (kryterium: dochód 1028 zł na osobę w rodzinie, co oznacza, że o pomoc tak naprawdę może się starać ok. 75% społeczeństwa).

Placówki wsparcia dziennego, czyli świetlice środowiskowe w Gminie Nisko działają w: Nisku, Zarzeczu, Nowosielcu i w Wolinie (każda ma 1 wychowawcę). Każdy punkt organizuje zajęcia tematyczne, edukacyjne, komputerowe, sportowe, muzyczne, zabawowe, plastyczne, różnego rodzaju warsztaty grupowe, zajęcia kronikarskie czy kulinarne, czytelnicze, imprezy okolicznościowe, kiermasze. Oprócz tego w minionym okresie podjęto różnego rodzaju programy, dzięki którym dzieci otrzymały m.in. bardzo bogate paczki na gwiazdkę, plecaki z wyposażeniem do szkoły, z każdej z tych świetlić (w zależności od punktu) dzieciaki wyjeżdżały na wycieczki m.in. do Zakopanego, Doboszówki, Stalowej Woli (do muzeum), do Bałtowa (zobaczyć dinozaury), na Sabatówkę (do czarownic), do stadniny koni, do Janowa Lubelskiego (park linowy), w Bieszczady, brały udział w spektaklach teatralnych, uczyły się gotować, odwiedziły fabrykę cukierków w Krakowie, kibicowały w Wyścigu Pokoju, zobaczyły Magiczne Ogrody w Janowcu, kapały się w basenie w Sokołowie, jeździły na wycieczki rowerowe do Ulanowa, z Zarzecza do Niska, do Kaszarni, brały udział w warsztatach itd.

Minusem jest fakt, że ze świetlic może korzystać tak niewiele dzieci (kilkanaście w każdym punkcie). Dzieci są zachwycone programem, opieką, wiele się uczą co procentuje na przyszłość. Jak mówi burmistrz Niska baza lokalowa jest.

- Część rodziców nie posyła dzieci, gdzieś tam je zatrzymuje przy Internecie. I tu działanie musi być bardzo szerokie, żeby te dzieci oderwać od tych wszystkich klawiszy, żeby znalazły się na zajęciach pozalekcyjnych i w świetlicach, bo Zarzecze ma dobre warunki, tak samo Nowosielec, Wolina, Nowa Wieś wkrótce będzie miała w miarę dobre, w mieście, w zasadzie przy szkołach jest wszystko, czyli jest to kwestia większych pieniędzy, a to już jest zadanie trudniejsze, ale będziemy szukać dalszych rozwiązań i zwiększać ilość zajęć pozalekcyjnych. Być może się to uda w szkołach w części by rozwiązało problem zatrzymania dzieci w dzielnicach, ale to jest kwestia września- października. Wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądał budżet- mówi włodarz Niska.

Jak podkreśliła przewodnicząca RM chodzi głównie o to, by zwiększyć liczbę dzieci w świetlicach środowiskowych, a nie tylko szkolnych. W tej chwili działać może jedynie jedna grupa w każdym punkcie, a to kropla w morzu potrzeb. Gdyby nie działalność tych świetlic, dzieci nie miałyby szans na wyjazd czy udział w warsztatach, dobry przykład, a co za tym idzie na prawidłowy rozwój i naukę. Brakuje też zajęć dla dzieci starszych. Dla nich nie ma już żadnej oferty.