Fotografia z Południowych Chin
W Spółdzielczym Domu Kultury odbył się wernisaż wystawy zdjęć „Zao Shang Hao” autorstwa Andrzeja Kuchno wykonanych w południowych Chinach.
Andrzej Kuchno urodził się w Stalowej Woli. Zawodowo zajmuje się zarządzaniem zakładem produkcyjnym w globalnym koncernie farmaceutycznym. Kształcił się nie tylko w Polsce, ale i w Stanach Zjednoczonych. Fotografia nie jest jego zawodowym zajęciem, to życiowa pasja wypływająca z potrzeby serca.
Na wystawie, którą mogliśmy dziś zobaczyć zaprezentowane zostały zdjęcia, które artysta wykonał podczas pobytu w Chinach, w prowincji Guandong. Fotografie przedstawiają spotkania z ludźmi, którzy niejednokrotnie uwikłani są w skomplikowane historie. Utrwalone zostały zmiany ukazujące niezwykły skok cywilizacyjny tego regionu.
Artysta pierwszy swój aparat fotograficzny dostał „na komunie”. Przez lata fotografował „do szuflady”, w końcu przekonany przez przyjaciół, zgodził się pokazać swoje zdjęcia światu.
- Miałem kilka wystaw autorskich, a ta ostatnia wystawa dokumentuje mój trzymiesięczny pobyt w Chinach. Dlaczego właśnie w Chinach? Bo Chiny są fascynujące na swój sposób. Miałem okazję widzieć Chiny na przełomie 20 lat, bo byłem w Chinach trzy razy w różnych okresach i widzieć różne miejsca, począwszy od Pekinu, północy kraju, przez środek kraju, Szanghaj, wschodnią część aż do prowincji Guandong, gdzie byłem ostatnio. Muszę powiedzieć, że to, co się wydarzyło w Chinach to jest coś niesamowitego, jeśli chodzi o transformację gospodarczą- mówi Andrzej Kuchno.
I te zmiany w Chinach, od szarej rzeczywistości do kolorowej współczesności, najbardziej zadziwiły artystę, który mimo, że pojechał tam do pracy, znalazł czas na utrwalenie na fotografii tego wszystkiego, co piękne i egzotyczne.
Bezpośrednio po wernisażu odbył się recital Małgorzaty Kellis (sopran) i Piotra Szpary (tenor). Przy fortepianie zasiadł Marcin Kasprzyk.
Komentarze
wspaniała wystawa i cudny recital, pan Andrzej bardzo skromny, ciekawie opowiadał o swoich fascynacjach, a pani Małgorzata cudowna ciepła i skromna osoba, polecam wystawę, coś dla ducha, zapachy, kolory, dziękuję