Setki ratowników medycznych protestowało

Image
[mini]fot.youtube.pl[/mini]

Ostre hasła, setki protestujących ratowników maszerujących ulicami Rzeszowa. I trumna… To widok z 30 czerwca, z protestu ratowników medycznych. – Oczywiście, że popieramy – mówią ratownicy ze Stalowej Woli.

- Przynieśliśmy tutaj trumnę. Symbol, którego nie trzeba tłumaczyć… Zawód ratownika medycznego wymiera powolną śmiercią naturalną – krzyczano podczas manifestacji i zapraszano wojewodę do rozmów. - Chcieliśmy zaprosić panią wojewodę… może pani wojewoda powie nam kilka słów, powie to, co chcielibyśmy usłyszeć. Pani wojewodo niech się pani nie boi, przy nas przy ratownikach medycznych, może pani wojewoda czuć się bezpiecznie – zapewniali. Wojewoda wyszła do protestujących i przekonywała, że prace nad zmianami trwają, ale nie są one możliwe z dnia na dzień. – Prace legislacyjne trwają. Chcemy zmienić status prawny ratownika medycznego. Ale potrzebujemy na to trochę czasu – tłumaczyła wojewoda. I przypominała o złożonej propozycji, czyli 800 zł brutto.

Praca ogromnego ryzyka

Na Podkarpaciu pracuje 800 ratowników medycznych, a szacuje się, że udział w proteście wzięło udział około 400 z nich. – To pokazuje skalę naszego protestu – mówił nam ratownik medyczny ze Stalowej Woli. Podkreślał, że ratownicy mają dość bycia zbywanymi. - Dość mamy obietnic bez pokrycia. Czy ratownicy będą godnie zarabiać? Nasza praca niesie ze sobą codziennie ogromne ryzyko. Chcemy godnie zarabiać i godnie żyć – wyjaśniał nam, ale wolał pozostać anonimowy.

O co chodzi?

Ratownicy medyczni chcą podwyższenia pensji o taką samą kwotę jaką w zeszłym roku otrzymały pielęgniarki. Rząd chce dać im dwa razy po 400 zł brutto, co da kwotę zaledwie 472 zł netto. Pierwsze 400 zł brutto, zgodnie z proponowanymi zmianami, mieliby dostać od 1 lipca. Drugie 400 zł brutto od 1 stycznia 2018 roku. Szkopuł w tym, że podwyżki dotyczyłyby tych ratowników, którzy jeżdżą w karetkach. Na wyższe pensje nie mogliby liczyć ratownicy pracujący w szpitalach, na SOR. – Nie można nas dzielić na gorszych i lepszych. Praca każdego z nas jest tak samo odpowiedzialna – tłumaczył ratownik medyczny. I wyraził nadzieje, że protest przyniesie oczekiwany efekt. A jeśli nie? – Będą dalsze protesty – zapowiedział.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~dorabia

Panie i panowie ratownicy wasza praca to służba na rzecz drugiego człowieka i bardzo odpowiedzialna. Byle jak wynagradzana dlatego jesteście zmuszani walczyć o należne wam świadczenia. Na pocieszenie wypada wam powiedzieć, że nie tylko wy odczuwacie oszukańcze wynagrodzenia. Dla porównania podam przykład miejskich dwóch "komunalek". Wynagrodzenia w nowym zakladzie przetwarzania odpadów komunalnych dalekie są od kokosow. Tam zarobki nie przekraczają 2 000 złotych na liniach sortowniczych. Z kolei w największym bo kumulującym dotychczasowe 3 zakłady(MZK + MKS + IT),MZK pracownik fizyczny z 35 letnim stażem pracy może liczyć na wynagrodzenie netto 1800 do 2000 zł/m-c. NIEWIELE...Prawda? Ale pani prezes tej firmy(jeśli wierzyć oświadczeniu) za 2016 zarobiła, UWAGA ok. 350 tys złotych, czyli ok 29 tys/m-c. Dobrze jest byĆ prezesem u prezydenta Nadbereżnego? Bardzo dobrze!

~fachowiec

do hans, słuchaj przyjacielu kiedy pisałem o 50 złotych to miałem na myśli do kieszeni bo na papierze to POLACY naprawdę nieźle zarabiają tylko liczy się to co w kieszeni.To że jak piszesz że najniższa krajowa w 2017 wzrosła o 150 złotych to podziękuj PIS czy rok wcześniej 100 złotych to tylko dzięki PIS.Wiesz mi nikt nie potrafi lepiej liczyć pieniędzy niż ja bo jak się mało zarabia to nim wydam złotówkę to 4 razy tą złotówkę oglądam z wszystkich stron. Ale komu ja to tłumaczę skoro ty masz pewnie 6 z przodu na rękę.

~qwerty

no coz kazdy liczy sie z zarobkami jakie sa na jego stanowisku pracy. jak nie pasuje szukam innej pracy. nie jeden by chcial podwyzki jaka zostala zaproponowana dla ratownikow. wiem wiem ale wy tyracie i wam sie nalezy bo szczegolne warunki itp itd ale inni tez tyraja i im tez sie nalezy.

hans

@fachowiec Poza tym łżesz jak pies: od 1 stycznia 2017 najniższa płaca krajowa wzrosła o 150 zł, a rok wcześniej wzrosła od 1 stycznia o 100 zł.
Nawet liczyć nie umiesz debilu, a chciałbyś zarabiać jak normalny pracownik...

hans

@fachowiec A jaki fachowiec pracuje za najniższą krajową? Chyba fachowiec od łopaty.

~ohohohoho_60

do fachowiec: to jest 400zl brutto brutto, na reke nie wiele z tego zostanie, a odpowiadac za czyjes zycie.....sam sobie odpowiedz

~ohohohoho_60

do fachowiec: to jest 400zl brutto brutto, na reke nie wiele z tego zostanie, a odpowiadac za czyjes zycie.....sam sobie odpowiedz

~fachowiec

Ja pracuję za najniższą krajową i czasami raz na parę lat dostaję 50 złotych podwyżki i się ciesze a ci ratownicy odrzucają 400 złotych podwyżki ,już całkiem co niektórym się w głowach po przewracało.