30 lat Szczepu Harcerskiego Leśne Plemię
Działają od 30 lat, od roku 1987. Teraz przyszedł czas na wielkie obchody. Szczep Leśne Plemię świętował hucznie wielką rocznicę...
28 marca 1987 roku O. pwd. Józef Marecki – wówczas prezbiter Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów po półrocznej pracy duszpasterskiej wśród harcerzy ZHP i innych młodych ludzi zainteresowanych drogą harcerską powołał pierwszą próbną drużynę. Była to 7 Rozwadowska Drużyna Harcerzy, której patronem został Gen. J.Haller. Jej numer i patron nawiązywał do historii harcerstwa rozwadowskiego z okresu międzywojennego, które rozpoczęło się na tutejszym terenie w 1930 roku. Okoliczności czasu, w którym powstała pierwsza drużyna przy klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów nie pozwoliły wejść do starej organizacji działającej przed wojną w Rozwadowie, tj. do ZHP.
W związku z rozrastaniem się środowiska harcerskiego przy klasztorze 7 września 1987 r. zostało powołane przez Szczep Harcerski „Leśne Plemię”, które funkcjonowało jako środowisko niezależne. Jego założycielem, tak jak pierwszej drużyny, jest Ks. Józef Marecki – historyk, dzisiaj profesor, wykładowca Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, pracownik IPN odznaczony w 2017 r. za całokształt swojej działalności Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zarówno jemu jak i rodzicom pierwszych harcerzy przyświecała idea powrotu do źródeł, do czasów pierwszych drużyn rozwadowskich, gdy w rocie Przyrzeczenia Harcerskiego ślubowało się wierność Bogu i Polsce. Zapleczem dla młodego środowiska był zaprzyjaźniony hufiec ZHP Krowodrza w Krakowie i kilku instruktorów, m.in. hm. Krzysztof Pawluś, który udzielał pomocy metodycznej. Bardzo ważnym wydarzeniem dla szczepu było poświęcenie i nadanie Sztandaru 29.04.1990 roku. Poświęcenia dokonał ks. bp Edward Frankowski. Szczep „Leśne Plemię” nieprzerwanie działa od 30 lat przy Klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów w Stalowej Woli – Rozwadowie. Metodycznie drużyny zuchenek i harcerek podlegają Hufcowi Harcerek „Tarnina”, a drużyny zuchów i harcerzy Hufcowi „Ostoja” oraz odpowiednio komendom obu chorągwi harcerek i harcerzy w Okręgu Podkarpackim ZHR.
Środowisko przy klasztorze jest koordynowane przez szczepowgo/ą, kapelana i radę szczepu składającą się z drużynowych gromad zuchowych i drużyn harcerskich. Drużyny, patrole wędrownicze powstawały w ciągu 30 lat. Część z nich kończyła swoją działalność. Przetrwały do trzydziestolecia dwie gromady zuchowe, dwie drużyny harcerek i jedna drużyna harcerzy.
Świętowanie 30- lecia trwało 2 dni. Wzięło w nim udział około 200 osób. W piątek uroczystości odbywały się głównie w Spółdzielczym Domu Kultury, w sobotę miała miejsce gra terenowa, piknik rodzinny "Historia kołem się toczy", a także celebrowana była Msza Święta, Następnie w Lipie odbyło się ognisko.
Komentarze
super impreza
Widać że jakiś zboczeniec sili się ze swoimi wypocinami przepisując na wszystkich artykułach swoje zboczeństwa. Kiedy moderator tego portalu zajmie się tym zbokiem bo ten portal czytają też młodzi ludzie. To hańba że taki zboch się nie wstydzi takich zboczeń wypisywać.
Wspaniała inicjatywa, Marecki to bohater narodowy, zrobił dal młodzieży więcej niż całe stado belfrów.
Nie przejmujcie się uwagami /nie zawsze odpowienie / , piękne święto , mnóstwo pracy i przefajna zabawa .Gratulacje i powodzenia !!!
Czy nie można było świętować TYLKO w Rozwadowie? Wszyscy chcą szumnie i wytwornie, salony i powozy. Przynajmniej by widać było w mieście, i na terenie parafii harcerzy. Ogłosić i pewnie w kościele też byłoby więcej ludzi. Mało miejsca? Eh, co tam Rozwadów. Lepiej w Lipie i na scenach. I tym sposobem niektórzy są zauważeni. W mediach szumnie i wytwornie.
o, dwaj przyjaciele z boiska. specjalisci od medali i odznaczen.
Nadbereżny i Sobieraj nie wstyd wam? pytam tak bez jadu, szczerze.
i jest moj bochater od Wesela i matmy z podstawowki. stasiu s.
teraz 1 harcerz IV RP
wreszcie se chlopina odzyje za czasy młodziencze kiedy sie z niego smiano.
medal juz dostal ?
a tak na powaznie to gratulacje dla harcerzy, ze im sie chce, ale tych pajacy z polityki to nie bierzcie za przykład, bo nic z tego dobrego nie wyjdzie. jednymi drzwiami dadzą Wam 1000 dutków, drugimi 2000 zabiorą, ot taka ich natura.
tyle drzewa zmarnowali , jakas wlasciciel kominka ogrzewal by się tym cala zime a leśne plemie to [powinno potrafic gałązek na ognisko nazbierać