Zapraszamy na koncert Macieja Maleńczuka- 29 września 2017 roku o godz. 19:00 do Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli.
To koncert, który jest retrospekcją dotychczasowych dokonań Artysty. Składa się z zestawu pieśni zarówno ulicznych, jak i późniejszych dokonań Maćka, które zyskały mu olbrzymią sympatię i popularność wśród publiczności. Bliski, bezpośredni kontakt z widownią, szczery, niezakłócony przekaz tekstu, no po prostu Maleńczuk w czystej postaci! TEN, o którym się mówi nie do podrobienia, naturalny, dowcipny, czasem brutalny - bo takie jest życie!
Nie zabraknie więc pieśni: Ostatnia Nocka, Tango Libido, Sługi za szlugi, Synu, Dawna Dziewczyno.
Maleńczuk na pewno zagra największe hity podczas spotkania PAN MALEŃCZUK "KONCERT SOLO". Do tego oryginalny styl gry na gitarze i nieskażona niczym Wolność Słowa. ZAPRASZAMY!
Ale zenada z tym Pietrzakiem. Nawet Kurski nie dosiedział do końca a operatorzy nie mieli jak pokazać publiczności ... tych 200 osób, którzy byli tam bo dostali bilety.
Witamy mordy zdradzieckie i kanalie 😍😘
Dali radę ZAJECHAĆ OPOLE, JAK STADNINĘ W JANOWIE.
71 letnia cellulitowa "rusałka" w różu, z doopą na wierzchu + 80 letni żałosny działacz PZPR 🤤
WYSTĘPY PIETRZAKA krótko-takiego dziadostwa nigdy w życiu nie oglądałem(a żyję już 58 lat)-to było coś strasznego i zasmucającego i tylko Pietrzak zdawał się nic nie rozumieć z tego co się dzieje na widowni!!!
Piprzyk już śmierdzi stęchlizną i jego odgrzewane kotlety i buńczuczna gadka na nic ..sam dziecko pułku,dzieci jego w Ameryce a on patriota w jakiej ramce widać...kiedyś był błyskiem normalności teraz do desa kabaretu on i jego gadki i śpiewki już mnie nie biorą, a inni jak chcą niech chodzą i płacą za jego popelinę na co dzień ...Pospieszalski jak i on mówią że rząd porządny bo chodzi do kościoła i przystępuje do komunii ale to fałsz bo powtarza te same grzechy...kłamstwa i obłuda katolicyzm na pokaz dla maluczkich i ciemnej masy i nie chcę by takie obrazki firmowały mój kraj ..wolałbym demokrację,praworządność i swobody obywatelskie,ograniczoną rolę kościoła,gospodarkę w rozwoju i dobrą stopę życiową szarego obywatela.
Pamiętam dobrze lata "komuny", jako młodzieniec, potem jako już dorosła osoba, wtedy mój ojciec jak tylko puszczali Pietrzaka to wyłączał telewizor, bo nie mógł patrzeć i słuchać człowieka tamtego "systemu", tak, tamtego "systemu', bo przecież to były pzpr_owiec. Teraz dopiero widać ile to w Polsce jest, fałszu, obłudy i hipokryzji, w kręgach rządzących i tych co ich popierają, a którzy kiedyś takiego Pietrzaka przegonili by na cztery wiatry!!!. Żałosne.
Jeszcze niedawno Polska należała do czołówki państw pod względem dynamiki rozwoju. To jest już, niestety, historią. Dane za drugi kwartał tego roku pokazują, że wyprzedziły nas Rumunia, Słowenia, Estonia, Łotwa i Czechy.
Wolisz starego męczybułę Pietrzaka bo liże się do PiSlamu? Taki poziom właśnie dla takich jak ty odpowiedni jest. PiSmatoły rozdawały bilety na Opole w wykonbaniu tego dziada bo nie było chętnych do kupna.
Przemówienie prezesa PiS Kaczyńskiego o "samotnej wyspie" wywołało falę komentarzy. Pułkownik Adam Mazguła przestraszył się słów lidera PiS aż tak, że postanowił napisać do niego list. "Będzie miał pan ze mną same kłopoty" - ostrzegł. Zwrócił się do Kaczyńskiego z prośbą, by nie zabierał go ze sobą na swoją "odizolowaną wyspę wolności i ogólnego szczęścia". - Proszę, aby pan tego nie robił, bo będzie miał pan tam ze mną same kłopoty - stwierdził w liście, który opublikował portal thefad.pl.- Nie pasujemy do siebie, więc niech pan nie zabiera mnie na tę swoją wyspę. Nie jest mi z panem po drodze i na tej osamotnionej wyspie szczęśliwości nie będzie ze mnie pożytku - zaznaczył.
Jednocześnie zasugerował, by w miejsce, o którym mówi Kaczyński, wybrał się sam prezes PiS ze swoim 18-procentowym elektoratem. - A może przeprowadzi pan ten swój lud smoleński przez Morze Czerwone? Może tam będzie ta Wasza ziemia obiecana…? - zapytał. - A nam dajcie żyć normalnie! - zaapelował. Na jakiej podstawie Mazguła twierdzi, że nie dogada się z Kaczyńskim? - Chcę budować nasz świat wspólnych wartości z tą niegłosującą na pańską partię 82-procentową częścią Polaków. Jestem spokojnym obywatelem, kochającym moją ojczyznę, która żyje w zgodzie z innymi narodami. Szanuję prawo i ludzi, wymagam, żeby inni szanowali i moje prawa oraz wolności. Przysięgałem, że będę bronił ojczyzny bez warunków wstępnych i stał na straży konstytucji i honoru żołnierza - podkreślił. - Pochodzę ze zwykłej rodziny, z ojca AK-owca i mamy robotnicy. Skromne wojskowe mieszkanko i czterech braci, wychowywanych na patriotycznych wzorcach AK. Nie to, co pan - arystokrata żoliborski. Mógł się pan cieszyć kontaktami z niezwykłymi ludźmi, którzy podpisywali wyroki śmierci na polskich bohaterów. Przy tak mocnych osobach opływał pan ptasim mleczkiem. Mieszkał pan w wygodnej willi, odebranej rodzinie bohatera wojny z bolszewikami. Korzystał pan z luksusów, stworzonych ludziom, będącym na usługach władzy - dyktatury proletariatu. Nawet, gdy zbrzydła panu nauka, sam kurator oświaty najwyższej władzy PZPR pomógł. Wprawdzie trzeba było szkołę zmienić, ale promocję do klasy maturalnej pan otrzymał - tłumaczył Mazguła. Potem chłopaki szły do wojska. U mnie było łatwo, ciągle w mundurze harcerskim, do szkoły oficerskiej poszedłem jakby z marszu, naturalnie. Przepraszam, ale nie słyszałem, gdzie pan służył, ale powszechny obowiązek obrony ojczyzny zapewne był panu nieobcy i odsłużył pan te dwa obowiązkowe lata dla ojczyzny, żeby, jak wtedy mawiano, stać się mężczyzną. Pewnie podziela pan mój pogląd, że trudno było się od wojska wymigać, chyba że ktoś ręki lub nogi nie miał albo na tzw. żółte papiery, bo wariatom wtedy broni nie dawali, prawda?! - dodał
Zadał też odważne pytanie: - To kiedy stał się pan mężczyzną? Ludzie mówią, ale nie wierzę, że to prawda, że nadal trudno panu zrobić cokolwiek samemu - stwierdził.
Przypomniał też czasy studenckie, swoje i Kaczyńskiego. Z pisaniem pracy inżynierskiej czy magisterskiej też nie miałem problemów. Pamiętam jednak to stukanie jednym palcem na maszynie, bo maszynistka była zbyt droga. Przepraszam, ale nie doczytałem, czy pisał pan jakąś pracę magisterską? Niektórzy mówią, że wtedy można się było od razu doktoryzować, szczególnie gdy pisało się o umacnianiu władzy i samorządów w socjalistycznym państwie. Mówią też, że szczególnie trudno było, gdy się miało wymagających promotorów, rodem z kraju ojczyzny socjalistycznych przemian. Oni to się znali na rzeczy - napisał. Słyszałem, że chciał pan do Solidarności, ale się pan nie zapisał. Szkoda, bo teraz mówią, że był pan tam przywódcą i tylko przez nieuwagę nie internowano pana w stanie wojennym. A to ci dopiero nieodpowiedzialni partacze. W stanie wojennym zajmowałem się zwykłym zabezpieczaniem Sztabu 2 Dywizji i nawet na żaden patrol mnie nie wysłano. Moi koledzy wspominali, że ludzie przynosili im gorące napoje w siarczysty mróz. Wszyscy mówili, że to nie ich wojna. Panie Kaczyński, a pana internowali albo bili? W. Frasyniuk opowiadał, że ci, z którymi pan współpracował, jako TW Balbina, podobno robili ścieżki zdrowia. Niech pan przyzna, naprawdę spał pan do 12.00 i zawiódł pan zarówno jednych, jak i drugich? Nie wierzę! - kontynuował.
Na koniec Mazguła odniósł się do miesięcznic smoleńskich. Powiedział, że widział modlącego się Kaczyńskiego i nie rozumie jego zachowania.
- Każe pan tysiącom policjantów, wspieranych zasiekami i wysokimi płotami, pilnować siebie w tym akcie religijnym i pacyfikować tych, którzy stoją i przyglądają się z boku. Czy wszystkich tych policjantów też pan zabierze na tę wyspę dobrobytu? Jako ateista nie wszystko muszę rozumieć, ale widzę, jak bardzo długo trwają te modły… Modlicie się najpierw w kościele, potem w zamkniętej wydzielonej strefie w czasie procesji, a na zakończenie - ogłasza pan rzeczy najważniejsze. To kto jest tam Bogiem? - zapytał.
Pietrzak ma być gwiazdą PiSOPOLA. Jeśli ten stary 80-letni dziadek ma być gwiazdą festiwalu to ja chromolę taki festiwal , od 1990 roku przyjeżdżałem do Opola i fajnie się bawiłem, ale na tegoroczny festiwal nie przyjadę bo szkoda kasy na Pietrzaka i discopolowców, czas Pietrzaka dawno już minął a jego skecze to odgrzewane kotlety, a co do kultury osobistej to Pietrzak jej nie posiada i nigdy nie posiadał.
Nie pisz, że "wszyscy się śmieją" tylko tacy jak ty. To jest poziom nie dla takich jak ty. Twój idol to PiSowski Pietrzak, dziś wasz ulubieniec a kiedyś? I jak wielu jeszcze takich w waszej sekcie to wszyscy chyba wiedzą.
Pietrzak to bardzo zasłużone "Resortowe dziecko".
Ojciec Pietrzaka był członkiem KPP a matka posłanką na Sejm w latach 1947 - 1952 . Jest więc nasz Jasiu typowym resortowym dzieckiem , tak zwalczanym przez PiS. Jakoś im nie przeszkadza komunistyczna przeszłość jego rodziny i jego samego.
W bardzo młodym wieku został posłany przez matkę do wojska. W latach 1948–1957 był kolejno słuchaczem Korpusu Kadetów im. gen. Karola Świerczewskiego oraz Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej w Jeleniej Górze. Po odejściu z wojska pracował w
Warszawskich Zakładach Telewizyjnych przy produkcji telewizorów.
Studiował również na kursie wieczorowo-zaocznym na Wydziale Socjologii Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, którą ukończył w roku 1968. Był członkiem Związku Młodzieży Polskiej, a także Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Po latach przyznał w wywiadzie dla Rzeczpospolitej (1994): Nie miałem nic przeciwko zastanej rzeczywistości. Nie wałczyłem z nią, ja z niej wyrastałem – byłem w ZMP, w partii. Socjalizm brałem wprost (...).
Jak rozumiem życiorys tego faceta mówi sam za siebie. On też krzyczy ”precz z komuna” jak jemu podobni posłowie z ław sejmowych, a sami reprezentują to samo środowisko.
A fuj!!!! Co za szpetni ludzie, w zasadzie to kameleony.
Urodził sie komuchem i umrze jako komuch.)
A kto jest artysta wg ciebie? Odtworcy z idola,must be the music? A moze arytsta jest to co go rodzice na sile do szkoly muzycznej posylali? Dla pewnie ciebie artystami sa ci co spiewaja o becie w benzie...Żałosne
Tak dla formalności aby wiedzieć z kim będziemy mieć do czynienia: "W Krakowie ruszył proces M. Maleńczuka oskarżonego o atak na działacza pro-life. /PAP"
Uwaga! Zapraszmy wszystkich chętnych w sobotę na halę targową. W ramach akcji "Wspieramy życiowych nieudaczników" rozdawane będą darmowe nocniki. Dla tych którym się nie będzie chciało oderwać od komputera, na stronie urzędu miasta zamieszczony jest formularz zgłoszeniowy aby dostać go domu.
Zapraszamy!
Co was tak ludzie wszystko boli ? Wszystko nagle jest antypolskie ?
Gość przyjeżdża zagrać koncert - ma takie prawo.
Promuje najnowszą płytę, która defacto jest 5 na liście w PL i ma status złotej płyty. Można przypuszczać, że chętnych na posłuchanie koncertu nie zabraknie.
Przecież nie gra na siłę w Waszych domach ? Miasto nie płaci za koncert z podatków, a MDK sprzedaje bilety. Nie pasuje to nie idę na koncert i tyle.
Komentarze
Ale zenada z tym Pietrzakiem. Nawet Kurski nie dosiedział do końca a operatorzy nie mieli jak pokazać publiczności ... tych 200 osób, którzy byli tam bo dostali bilety.
Witamy mordy zdradzieckie i kanalie 😍😘
Dali radę ZAJECHAĆ OPOLE, JAK STADNINĘ W JANOWIE.
71 letnia cellulitowa "rusałka" w różu, z doopą na wierzchu + 80 letni żałosny działacz PZPR 🤤
A mnie na Opolu to najbardziej podobało się jak Maryla wyszła w miniówie i miała takie duże zmarszczki na dupie.
Bo ten komuch Pietrzak nie zauważył, że nikt już go nie chce oglądać i słuchać. Tylko PiSmatoły. Oni takich przygarnęli wielu do siebie przecież...
WYSTĘPY PIETRZAKA krótko-takiego dziadostwa nigdy w życiu nie oglądałem(a żyję już 58 lat)-to było coś strasznego i zasmucającego i tylko Pietrzak zdawał się nic nie rozumieć z tego co się dzieje na widowni!!!
To był maj, pachniała Suskim Kempa....
Piprzyk już śmierdzi stęchlizną i jego odgrzewane kotlety i buńczuczna gadka na nic ..sam dziecko pułku,dzieci jego w Ameryce a on patriota w jakiej ramce widać...kiedyś był błyskiem normalności teraz do desa kabaretu on i jego gadki i śpiewki już mnie nie biorą, a inni jak chcą niech chodzą i płacą za jego popelinę na co dzień ...Pospieszalski jak i on mówią że rząd porządny bo chodzi do kościoła i przystępuje do komunii ale to fałsz bo powtarza te same grzechy...kłamstwa i obłuda katolicyzm na pokaz dla maluczkich i ciemnej masy i nie chcę by takie obrazki firmowały mój kraj ..wolałbym demokrację,praworządność i swobody obywatelskie,ograniczoną rolę kościoła,gospodarkę w rozwoju i dobrą stopę życiową szarego obywatela.
Pamiętam dobrze lata "komuny", jako młodzieniec, potem jako już dorosła osoba, wtedy mój ojciec jak tylko puszczali Pietrzaka to wyłączał telewizor, bo nie mógł patrzeć i słuchać człowieka tamtego "systemu", tak, tamtego "systemu', bo przecież to były pzpr_owiec. Teraz dopiero widać ile to w Polsce jest, fałszu, obłudy i hipokryzji, w kręgach rządzących i tych co ich popierają, a którzy kiedyś takiego Pietrzaka przegonili by na cztery wiatry!!!. Żałosne.
Jeszcze niedawno Polska należała do czołówki państw pod względem dynamiki rozwoju. To jest już, niestety, historią. Dane za drugi kwartał tego roku pokazują, że wyprzedziły nas Rumunia, Słowenia, Estonia, Łotwa i Czechy.
Bijmy brawo na stojąco wszystkim artystom którzy nie występują w Opolu.
BRAWA DLA ARTYSTÓW, TYCH Z CHARAKTEREM I HONOREM.
Wolisz starego męczybułę Pietrzaka bo liże się do PiSlamu? Taki poziom właśnie dla takich jak ty odpowiedni jest. PiSmatoły rozdawały bilety na Opole w wykonbaniu tego dziada bo nie było chętnych do kupna.
racja.....
to taki męczybuła,,,,czy coś takiego
Przemówienie prezesa PiS Kaczyńskiego o "samotnej wyspie" wywołało falę komentarzy. Pułkownik Adam Mazguła przestraszył się słów lidera PiS aż tak, że postanowił napisać do niego list. "Będzie miał pan ze mną same kłopoty" - ostrzegł. Zwrócił się do Kaczyńskiego z prośbą, by nie zabierał go ze sobą na swoją "odizolowaną wyspę wolności i ogólnego szczęścia". - Proszę, aby pan tego nie robił, bo będzie miał pan tam ze mną same kłopoty - stwierdził w liście, który opublikował portal thefad.pl.- Nie pasujemy do siebie, więc niech pan nie zabiera mnie na tę swoją wyspę. Nie jest mi z panem po drodze i na tej osamotnionej wyspie szczęśliwości nie będzie ze mnie pożytku - zaznaczył.
Jednocześnie zasugerował, by w miejsce, o którym mówi Kaczyński, wybrał się sam prezes PiS ze swoim 18-procentowym elektoratem. - A może przeprowadzi pan ten swój lud smoleński przez Morze Czerwone? Może tam będzie ta Wasza ziemia obiecana…? - zapytał. - A nam dajcie żyć normalnie! - zaapelował. Na jakiej podstawie Mazguła twierdzi, że nie dogada się z Kaczyńskim? - Chcę budować nasz świat wspólnych wartości z tą niegłosującą na pańską partię 82-procentową częścią Polaków. Jestem spokojnym obywatelem, kochającym moją ojczyznę, która żyje w zgodzie z innymi narodami. Szanuję prawo i ludzi, wymagam, żeby inni szanowali i moje prawa oraz wolności. Przysięgałem, że będę bronił ojczyzny bez warunków wstępnych i stał na straży konstytucji i honoru żołnierza - podkreślił. - Pochodzę ze zwykłej rodziny, z ojca AK-owca i mamy robotnicy. Skromne wojskowe mieszkanko i czterech braci, wychowywanych na patriotycznych wzorcach AK. Nie to, co pan - arystokrata żoliborski. Mógł się pan cieszyć kontaktami z niezwykłymi ludźmi, którzy podpisywali wyroki śmierci na polskich bohaterów. Przy tak mocnych osobach opływał pan ptasim mleczkiem. Mieszkał pan w wygodnej willi, odebranej rodzinie bohatera wojny z bolszewikami. Korzystał pan z luksusów, stworzonych ludziom, będącym na usługach władzy - dyktatury proletariatu. Nawet, gdy zbrzydła panu nauka, sam kurator oświaty najwyższej władzy PZPR pomógł. Wprawdzie trzeba było szkołę zmienić, ale promocję do klasy maturalnej pan otrzymał - tłumaczył Mazguła. Potem chłopaki szły do wojska. U mnie było łatwo, ciągle w mundurze harcerskim, do szkoły oficerskiej poszedłem jakby z marszu, naturalnie. Przepraszam, ale nie słyszałem, gdzie pan służył, ale powszechny obowiązek obrony ojczyzny zapewne był panu nieobcy i odsłużył pan te dwa obowiązkowe lata dla ojczyzny, żeby, jak wtedy mawiano, stać się mężczyzną. Pewnie podziela pan mój pogląd, że trudno było się od wojska wymigać, chyba że ktoś ręki lub nogi nie miał albo na tzw. żółte papiery, bo wariatom wtedy broni nie dawali, prawda?! - dodał
Zadał też odważne pytanie: - To kiedy stał się pan mężczyzną? Ludzie mówią, ale nie wierzę, że to prawda, że nadal trudno panu zrobić cokolwiek samemu - stwierdził.
Przypomniał też czasy studenckie, swoje i Kaczyńskiego. Z pisaniem pracy inżynierskiej czy magisterskiej też nie miałem problemów. Pamiętam jednak to stukanie jednym palcem na maszynie, bo maszynistka była zbyt droga. Przepraszam, ale nie doczytałem, czy pisał pan jakąś pracę magisterską? Niektórzy mówią, że wtedy można się było od razu doktoryzować, szczególnie gdy pisało się o umacnianiu władzy i samorządów w socjalistycznym państwie. Mówią też, że szczególnie trudno było, gdy się miało wymagających promotorów, rodem z kraju ojczyzny socjalistycznych przemian. Oni to się znali na rzeczy - napisał. Słyszałem, że chciał pan do Solidarności, ale się pan nie zapisał. Szkoda, bo teraz mówią, że był pan tam przywódcą i tylko przez nieuwagę nie internowano pana w stanie wojennym. A to ci dopiero nieodpowiedzialni partacze. W stanie wojennym zajmowałem się zwykłym zabezpieczaniem Sztabu 2 Dywizji i nawet na żaden patrol mnie nie wysłano. Moi koledzy wspominali, że ludzie przynosili im gorące napoje w siarczysty mróz. Wszyscy mówili, że to nie ich wojna. Panie Kaczyński, a pana internowali albo bili? W. Frasyniuk opowiadał, że ci, z którymi pan współpracował, jako TW Balbina, podobno robili ścieżki zdrowia. Niech pan przyzna, naprawdę spał pan do 12.00 i zawiódł pan zarówno jednych, jak i drugich? Nie wierzę! - kontynuował.
Na koniec Mazguła odniósł się do miesięcznic smoleńskich. Powiedział, że widział modlącego się Kaczyńskiego i nie rozumie jego zachowania.
- Każe pan tysiącom policjantów, wspieranych zasiekami i wysokimi płotami, pilnować siebie w tym akcie religijnym i pacyfikować tych, którzy stoją i przyglądają się z boku. Czy wszystkich tych policjantów też pan zabierze na tę wyspę dobrobytu? Jako ateista nie wszystko muszę rozumieć, ale widzę, jak bardzo długo trwają te modły… Modlicie się najpierw w kościele, potem w zamkniętej wydzielonej strefie w czasie procesji, a na zakończenie - ogłasza pan rzeczy najważniejsze. To kto jest tam Bogiem? - zapytał.
Pietrzak ma być gwiazdą PiSOPOLA. Jeśli ten stary 80-letni dziadek ma być gwiazdą festiwalu to ja chromolę taki festiwal , od 1990 roku przyjeżdżałem do Opola i fajnie się bawiłem, ale na tegoroczny festiwal nie przyjadę bo szkoda kasy na Pietrzaka i discopolowców, czas Pietrzaka dawno już minął a jego skecze to odgrzewane kotlety, a co do kultury osobistej to Pietrzak jej nie posiada i nigdy nie posiadał.
Nie pisz, że "wszyscy się śmieją" tylko tacy jak ty. To jest poziom nie dla takich jak ty. Twój idol to PiSowski Pietrzak, dziś wasz ulubieniec a kiedyś? I jak wielu jeszcze takich w waszej sekcie to wszyscy chyba wiedzą.
Pietrzak to bardzo zasłużone "Resortowe dziecko".
Ojciec Pietrzaka był członkiem KPP a matka posłanką na Sejm w latach 1947 - 1952 . Jest więc nasz Jasiu typowym resortowym dzieckiem , tak zwalczanym przez PiS. Jakoś im nie przeszkadza komunistyczna przeszłość jego rodziny i jego samego.
W bardzo młodym wieku został posłany przez matkę do wojska. W latach 1948–1957 był kolejno słuchaczem Korpusu Kadetów im. gen. Karola Świerczewskiego oraz Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej w Jeleniej Górze. Po odejściu z wojska pracował w
Warszawskich Zakładach Telewizyjnych przy produkcji telewizorów.
Studiował również na kursie wieczorowo-zaocznym na Wydziale Socjologii Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, którą ukończył w roku 1968. Był członkiem Związku Młodzieży Polskiej, a także Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Po latach przyznał w wywiadzie dla Rzeczpospolitej (1994): Nie miałem nic przeciwko zastanej rzeczywistości. Nie wałczyłem z nią, ja z niej wyrastałem – byłem w ZMP, w partii. Socjalizm brałem wprost (...).
Jak rozumiem życiorys tego faceta mówi sam za siebie. On też krzyczy ”precz z komuna” jak jemu podobni posłowie z ław sejmowych, a sami reprezentują to samo środowisko.
A fuj!!!! Co za szpetni ludzie, w zasadzie to kameleony.
Urodził sie komuchem i umrze jako komuch.)
Ten Maleńczuk to największe pośmiewisko w POLSCE,wszyscy POLACY się z niego śmieją. Tylko pożyteczni idioci chodzą na jego pseudo występy.
A kto jest artysta wg ciebie? Odtworcy z idola,must be the music? A moze arytsta jest to co go rodzice na sile do szkoly muzycznej posylali? Dla pewnie ciebie artystami sa ci co spiewaja o becie w benzie...Żałosne
No !!!!!!!!!!! to sprzedaż Jaj wzrosnie , kazdy ma sie zaopatrzyc w 10-che, Kto trafi w Ćwoka wygrywa misia !!!
Biedny Kaczyński...
najpierw Nobel dla Wałęsy, teraz dla przeklętego Owsiaka.
Czas na "swoich" ludzi w Komitecie Noblowskim.
MOŻE SUSKI? Kto jest za?
PiSdurniu, wiadomo jaki poziom reprezentuje elektorat waszej partii, ale nie róbcie idiotów z reszty.
podobno miał wyjechać z kraju, gdy wygra PiS
Adam: nie umiesz czytać ? Oskarżony nie skazany. Duża różnica.
Tak dla formalności aby wiedzieć z kim będziemy mieć do czynienia: "W Krakowie ruszył proces M. Maleńczuka oskarżonego o atak na działacza pro-life. /PAP"
Uwaga! Zapraszmy wszystkich chętnych w sobotę na halę targową. W ramach akcji "Wspieramy życiowych nieudaczników" rozdawane będą darmowe nocniki. Dla tych którym się nie będzie chciało oderwać od komputera, na stronie urzędu miasta zamieszczony jest formularz zgłoszeniowy aby dostać go domu.
Zapraszamy!
SORY OCZYWIŚCIE BECY
TYLKO LOKALNE ĆWOKI MOGĄ GO KOJARZYĆ Z POLITYKĄ,CHODZI OTO ŻE TO ZGRED KTÓTY NIEUMIE ŚPIEWAĆ. ZATO DONOŚNIE BECZY
Co was tak ludzie wszystko boli ? Wszystko nagle jest antypolskie ?
Gość przyjeżdża zagrać koncert - ma takie prawo.
Promuje najnowszą płytę, która defacto jest 5 na liście w PL i ma status złotej płyty. Można przypuszczać, że chętnych na posłuchanie koncertu nie zabraknie.
Przecież nie gra na siłę w Waszych domach ? Miasto nie płaci za koncert z podatków, a MDK sprzedaje bilety. Nie pasuje to nie idę na koncert i tyle.
Czyżby dyrektor MDK prosił się o odwołanie?
to taki męczybuła,,,,czy coś takiego
Ja pójdę.