Odeszli do wieczności
Wspominamy i przypominamy tych, którzy odeszli w ciągu ostatniego roku…
1 listopada 2016 roku
Krystian Muskała- Odszedł w wieku 69 lat w dzień Wszystkich Świętych. Urodził się 17 marca 1947 roku w Świętochłowicach na Górnym Śląsku. Był wychowankiem Ruchu Chorzów. Z „Niebieskimi” zdobył w 1965 roku mistrzostwo Polski juniorów. W barwach Ruchu miał okazję grać i trenować z takimi sławami jak choćby Antoni Piechniczek, Bronisław Bula czy Gerard Cieślik. Do Stalowej Woli trafił w 1968 roku. W naszym klubie pracował przez ponad 35 lat. Jako piłkarz wywalczył ze „Stalówką” w 1973 roku pierwszy awans do dawnej drugiej ligi. Jako trener uczestniczył we wszystkich największych sukcesach Stali. Był asystentem trenera Władysława Szaryńskiego, z którym w 1987 roku po raz pierwszy w historii awansował do dawnej pierwszej ligi. Razem z trenerem Adamem Musiałem utrzymał klub na najwyższym szczeblu rozgrywkowym (sezon 1993/94). Był również asystentem takich szkoleniowców jak: Jerzy Kopa, Marian Geszke, Zbigniew Myga, Piotr Kocąb czy Janusz Gałek. Drużynę Stali prowadził również samodzielnie na zapleczu dzisiejszej Ekstraklasy.
2 listopada 2016 roku
Stanisław Kluk- instruktor, pilot, jeden z czołowych polskich szybowników, kapitan PLL LOT. Od początku swojej kariery lotniczej związany był ze stalowowolskim Aeroklubem. Zmarł w wieku 77 lat. Stanisław Kluk urodził się 6 marca 1939 w Nisku, zm. 2 listopada 2016 w Stalowej Woli. Był szybownikiem, pilotem PLL LOT, modelarzem. Wielokrotnie reprezentował Polskę w zawodach międzynarodowych i mistrzostwach świata. Posiadał diamentową odznakę szybowcową. W 1980 roku ustanowił rekord odległości w przelocie po trasie trójkąta (ponad 893 km). Siedmiokrotnie ustanawiał rekord Polski, miał też na koncie rekord świata. Inne osiągnięcia: trzykrotny wicemistrz i dwukrotny II wicemistrz, brązowy medalista mistrzostw świata w klasie otwartej i zdobywca pucharu za najlepszy wynik na szybowcu 19- metrowym (1972), szybowcowy wicemistrz Czechosłowacji (1968) i państw socjalistycznych (1981). Odznaczony został Złotą Odznaką Zasłużony dla Aeroklubu Polskiego. Szkolił dzieci, młodzież, dorosłych. Dla wszystkich modelarzy był wzorem do naśladowania. W 2014 roku zarejestrowała go nasza kamera w momencie jak pomaga podczas ferii stalowowolskim dzieciakom w budowie modeli samolotów.
14 listopada 2016 roku
Wiesław Radomski- długoletni Prezes Podkarpackiego Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej. W sezonie 2000/2001 jako trener Amatorskiego Klubu Sportowego "ORKAN" Nisko wywalczył z drużyną historyczny awans do II Ligi Siatkówki Mężczyzn. W latach 2002- 2014 dzięki jego pomocy Nisko gościło drużyny PlusLigi: KS Jastrzębski Węgiel, AKS Resovia Rzeszów, KS Jadar Radom. Będąc znanym działaczem Polskiego Związku Piłki Siatkowej pomógł niżańskiemu klubowi w zorganizowaniu meczy i goszczeniu w Nisku Reprezentacji Juniorów Polski, Argentyny, Rosji i Brazylii.
30 grudnia 2016 roku
Longin Komołowski- członek Rady Nadzorczej HSW . Zmarł przegrywając walkę z nowotworem. Miał 68 lat. Login Komołowski od lipca 2016 roku zasiadał w Radzie Nadzorczej Huty Stalowa Wola. Był znanym polskim politykiem, działaczem społecznym i solidarnościowcem. W latach 1997– 2001 pełnił funkcję posła na Sejm III kadencji, w latach 2007–2011- VI kadencji. Był ministrem pracy (1997–2001), a później wicepremierem ( 1999–2001). W latach 2000–2015 pełnił funkcję prezesa Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, a od 2010 do 2016- prezesa Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.
12 stycznia 2017 roku
Stanisław Sajdek- zginął śmiercią tragiczną w wypadku drogowym 2 stycznia 2017 roku, około godz. 14:45. Był cenionym stalowowolskim lekarzem anestezjologiem i neurologiem. Wypadek wydarzył się na drodze krajowej numer 79 w miejscowości Bożówka, w gminie Magnuszew. Kierujący samochodem marki citroen lekarz z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwległy pas drogi i uderzył w drzewo. Mimo podjętej na miejscu reanimacji, zmarł. Stanisław Sajdek miał 64 lata. Był cenionym specjalistą. Pracował w stalowowolskim szpitalu. Pełnił również funkcję radnego powiatowego I, III i IV kadencji.
29 stycznia 2017 roku
Biskup Stanisław Padewski- zmarł w wieku 84 lat w sędziszowskim klasztorze. Rozwadowianie znają go jako gwardiana i proboszcza klasztoru ojców Kapucynów. W latach 1973– 1976 był katechetą w Rozwadowie, a następnie, w latach 1976– 1985- gwardianem klasztoru, administratorem parafii kapucyńskiej i równolegle wikariuszem krakowskiej prowincji kapucynów. 13 kwietnia 1995 został mianowany biskupem pomocniczym diecezji kamienieckiej. Sakrę biskupią przyjął 10 czerwca 1995. Od 1998 był biskupem pomocniczym archidiecezji lwowskiej. 4 maja 2002 roku został mianowany przez papieża Jana Pawła II biskupem diecezjalnym nowo powstałej diecezji charkowsko- zaporoskiej na wschodniej Ukrainie. 16 marca 2009 złożył rezygnację ze względu na swój wiek.
27 stycznia 2017 roku
Kpt. Jarosław Lubas- W Stalowej Woli służył jako dyżurny operacyjny straży pożarnej. Był bardzo lubiany i ceniony przez współpracowników. Niejednokrotnie spotykaliśmy go na zawodach strażackich. Zawsze wesoły i uśmiechnięty prowadził drużynę do zwycięstwa. Podczas zawodów, które odbywały się w maju 2016 roku drużyna KP PSP w Stalowej Woli zajęła 1 miejsce w klasyfikacji drużynowej pożarniczego toru przeszkód oraz 1 miejsce we wspinaniu przy użyciu drabiny hakowej. Indywidualnie w klasyfikacji dwuboju pożarniczego naszym najlepszym reprezentantem był właśnie Jarosław Lubas, który tor przeszkód pokonał w czasie 17,73 sek. (2 miejsce), natomiast w „hakówce” zwyciężył z czasem 15,49 sek. Miał 38 lat. Zmarł śmiercią tragiczną w Sandomierzu.
30 kwietnia 2017 roku
Bolesław Miazgowicz- Radny Powiatu Niżańskiego. Zmarł w wieku 61 lat. Bolesław Miazgowicz zasiadał w Radzie Powiatu Niżańskiego od 2002 roku. W IV kadencji pełnił funkcję Członka Zarządu Powiatu Niżańskiego. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako zasłużony samorządowiec, działacz społeczny zaangażowany w życie społeczności lokalnej i aktywnie udzielający się w pracy społecznej na rzecz Powiatu Niżańskiego, Gminy Jeżowe a przede wszystkim Cholewianej Góry. Oddany Strażak OSP, a nade wszystko Człowiek o wyjątkowej skromności, życzliwości, otwarty i rozumiejący potrzeby innych.
14 czerwca 2017 roku
Mjr Andrzej Kiszka- ostatni, najdłużej żyjący żołnierz wyklęty, żołnierz AK i NZW. To on najdłużej ukrywał się przed komunistycznymi służbami. Nie doczekał się rehabilitacji. Urodził się w Maziarni. Choć wniosek do Sądu Najwyższego o kasację wyroku PRL- owskiego sądu skazującego majora na 15 lat więzienia w marcu 2017 roku został skierowany przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, ten wielki żołnierz nie doczekał już sprawiedliwości. Teraz zdaje ostatni raport tam, na górze. O jego rehabilitację zabiegał Jan Kasprzyk, szef Urzędu ds Kombatantów. Andrzej Kiszka (za Wikipedią) w czasie okupacji niemieckiej, w 1941 wstąpił do lokalnego oddziału Batalionów Chłopskich pod pseudonimem „Leszczyna”, który podporządkował się placówce AK w Hucie Krzeszowskiej, następnie krótko był żołnierzem NOW-AK w oddziale Franciszka Przysiężniaka „Ojca Jana”. W sierpniu 1944 dostał rozkaz podjęcia służby w powstającym posterunku MO w Hucie Krzeszowskiej, gdzie pracował do listopada 1944, po czym uciekł z obawy przed aresztowaniem i powrócił do rodzinnej wsi, gdzie musiał się ukrywać. Wstąpił następnie do NOW-NZW Józefa Zadzierskiego „Wołyniaka”, a po jego śmierci dowódcą oddziału został Adam Kusza „Garbaty”. 16 kwietnia 1947 ujawnił się na mocy amnestii z 22 lutego 1947, lecz nie przestał działać w konspiracji NZW i już jesienią tego roku pracownicy UB z Biłgoraja usiłowali go aresztować w jego rodzinnym domu. Od lata 1952 ukrywał się na własna rękę. W tzw. II konspiracji działał do 31 grudnia 1961. Został aresztowany w leśnym bunkrze, w którym się ukrywał. Przez sąd został skazany na dożywotne więzienie, zamienione następnie na 15 lat. Był więziony m.in. w Strzelcach Opolskich i Potulicach. W sierpniu 1971 został warunkowo zwolniony z więzienia, po czym zamieszkał w województwie szczecińskim. 21 grudnia 1998 został częściowo zrehabilitowany przez Sąd Wojewódzki w Lublinie.
23 czerwca 2017 roku
Porucznik Franciszek Wojtyło ps. „Kruk”- żołnierz Armii Krajowej placówki Ulanów, mieszkaniec Stalowej Woli. W 1942 roku por. Franciszek Wojtyło (1923- 2017) został zaprzysiężony jako żołnierz Armii Krajowej. Obrał sobie wówczas za pseudonim imię Kruk. Dokładnie 75 lat później, 5 kwietnia 2017 roku, prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny uhonorował go specjalnym odznaczeniem. Wcześniej, w 1979 r. Franciszek Wojtyło został odznaczony przez władze Miasta Stalowa Wola orderem i tytułem „Zasłużony Dla Miasta Stalowa Wola”. Kruk brał udział w licznych akcjach, również w nieudanej próbie odbicia uwięzionego w stalowowolskim Gestapo Komendanta Obwodu „Niwa” Kazimierza Pilata ps. „Zaremba”. Wskutek fali prześladowań po wojnie, w 1949 roku przeprowadził się z rodziną do Stalowej Woli, gdzie osiadł na stałe. Zmarł w wieku 94 lat pozostawiając po sobie liczne wspomnienia (przez 26 lat był kronikarzem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koło Obwodu Nisko – Stalowa Wola, napisał również książkę pt. „Moja przynależność do Armii Krajowej”).
7 października 2017 roku
Biskup senior diecezji sandomierskiej Wacław Świeżawski- miał 90 lat. Urodził się 14 maja 1927 roku w Złoczowie (archidiecezja lwowska). Studia teologiczne odbył w Wyższym Seminarium Duchownym we Lwowie. Dnia 11 grudnia 1949 r. święceń kapłańskich udzielił mu metropolita lwowski abp Eugeniusz Baziak. Od 1957 r. stale mieszkał i działał w Krakowie. W latach 1988–1992 sprawował urząd rektora Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. 25 marca 1992 r. decyzją papieża Jana Pawła II został mianowany Biskupem Diecezjalnym Diecezji Sandomierskiej. Dnia 28 kwietnia 1992 r. otrzymał święcenia biskupie i odbył ingres do katedry Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Sandomierzu. Konsekrował go arcybiskup Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce. Jako zawołanie biskupie przyjął słowa „Apostolus Iesu Christi” (Apostoł Jezusa Chrystusa). Biskup Świerzawski był autorem książek, artykułów naukowych i popularnonaukowych nt. teologii liturgii i duchowości. Był członkiem towarzystw naukowych w kraju i za granicą. W październiku 2002 r. papież Jan Paweł II przyjął jego rezygnację z obowiązków biskupa sandomierskiego.
18 października 2017 roku
Bolesław Guzek- niezapomniany nauczyciel i dyrektor stalowowolskich szkół. Bolesław Guzek urodził się 3 stycznia 1931r. w Rzeszowie. W okresie 1945-1950 był uczniem Gimnazjum i Liceum Przemysłu Hutniczego na terenie HSW, zdając egzamin dojrzałości w specjalności – technik mechanik. Po studiach na AGH w Krakowie w 1954r. uzyskuje tytuł inżyniera metalurga oraz na podstawie trwającego równolegle Studium Wojskowego, stopień oficera rezerwy artylerii. Nakazem pracy, obowiązującym w tym okresie absolwentów szkół technicznych, od 9 marca 1954r. pracuje w Hucie „SZCZECIN” w Szczecinie na stanowisku kierowniczym. Za porozumieniem stron od 1 września 1957r. wraca do Stalowej Woli i podejmuje pracę w Technikum Mechanicznym na ulicy Hutniczej w charakterze nauczyciela przedmiotów zawodowych. Następnie za zgoda Kuratorium Okręgu Szkolnego w Rzeszowie i na wniosek Dyrekcji HSW, zostaje przeniesiony z dniem 31 sierpnia 1964r. do Zespołu Szkół Zawodowych Huty „Stalowa Wola” na stanowisko dyrektora szkoły. Rozbudowa Kombinatu i nowe zadania produkcyjne stawiają wysokie wymagania w zakresie ilości oraz umiejętności zawodowych pracowników. Po pewnych zamianach organizacyjno-lokalowych w budynku administracyjnym Odlewni Staliwa, zaistniała możliwość podwojenia ilości oddziałów ZSZ dla młodocianych. Uruchomiona zostaje 2-letnia Zasadnicza Szkoła Zawodowa dla dorosłych. Do 1977r. wybudowano jedynie warsztaty szkolne z opracowanego przez Warszawskie Biuro Projektowe Planu budowy kompleksu obiektów szkolnych, zlokalizowane poza terenem zakładu. Na wniosek Kombinatu HSW i za zgodą Kuratorium Oświaty w Tarnobrzegu 1 września 1978r. zostaje przeniesiony do pracy w KP HSW na stanowisko specjalisty ds. szkolenia. Równocześnie organizuje Ochotniczy Hufiec Pracy dla młodocianych oraz Podstawowe Studium Zawodowe dla uczestników OHP bez szkoły podstawowej. W roku 1979 ukończył Studium Podyplomowe na Akademii Ekonomicznej w Krakowie na kierunku „ metody zarządzania”. W okresie pracy zawodowej ciągle podnosi swoje kwalifikacje, podejmuje studia zaoczne na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie na wydziale matematyczno-fizycznym i uzyskuje w 1983r. tytuł magistra pedagogiki. Dnia 30 września 1990r. przechodzi na emeryturę. Otrzymał wiele wyróżnień i odznaczeń.
22 października 2017 roku
Ks. prof. Marian Wolicki- długoletni dziekan Wydziału Zamiejscowego Nauk o Społeczeństwie KUL w Stalowej Woli, człowiek niezwykle dobry i szlachetny, zasłużony dla Miasta Nisko. Przeżył 76 lat. Ks. prałat Marian Wolicki urodził się 19 grudnia 1941 r. w Nisku. W latach 1963- 1969 studiował w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu, święcenia kapłańskie przyjął w 24 czerwca 1969 r. przez posługę ówczesnego Biskupa Przemyskiego Ignacego Tokarczuka. Po święceniach został skierowany do pracy duszpasterskiej w parafii Przybyszówka, a następnie na studia w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (1971- 1975). Po powrocie do diecezji pełnił funkcję wikariusza w parafii Łańcut Fara (1975- 1976). Studia na KUL uwieńczył doktoratem na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej KUL (1980). Habilitował się na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu (1994), tytuł profesora na PWT uzyskał we Wrocławiu w roku 2002. Prezydent RP nadał mu tytuł „profesora belwederskiego”. Ponadto pełnił funkcje dziekana Wydziału Zamiejscowego Nauk o Społeczeństwie KUL w Stalowej Woli, kierownika Katedry Psychopedagogiki i Pedagogiki Rodziny w Instytucie Pedagogiki na WZNoS KUL w Stalowej Woli, kierownika Katedry Psychologii we Wrocławiu. Był również wykładowcą psychologii na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu oraz w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu. W latach 1998- 2012 został mianowany prepozytem Brzozowskiej Kapituły Kolegiackiej, a w latach 2012-2017 był Gremialnym Kanonikiem Przemyskiej Kapituły Metropolitalnej. Z racji na osiągnięty wiek został przeniesiony do grona Kanoników Emerytów tejże Kapituły.
Komentarze
@ moher
Ci "dobrzy ludzie" okradali Polskę przez 8 lat i będą smażyć się w piekle
To lista pisiorów, a gdzie są dobrzy ludzie????
bp. Świerzawski pisze się przez "RZ" Szanowny redaktorze
@OLIPOI
Gdzie byli ci wszyscy hipokryci z totalnej opozycji I TY CIULU, jak 6 lat temu pod Kancelarią Tuska Andrzej Ż. podpalił?
WYBORCZA PISAŁA ŻE TO TERRORYSTA, teraz już o kolejnym pisze że to bohater...
"To że jesteśmy w dupie to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać." - Stefan Kisielewski
DZIŚ WSPOMINAMY TYCH, KTÓRZY ODESZLI W 2017 ROKU. Zbigniew Brzeziński - wspaniały, wielki Polak, bez krypty na Wawelu, bez pomników, bez chorego powiększania zasług.
Cześć Twojej pamięci Zbig!
W tym roku umrze 400 tysięcy Polaków, o istnieniu których nie wiedziałem i o których pamiętać nie będę.
żadnej z tych osób nie kojarzę nie wiedziałem nawet że istnieją może oprócz pana Komołowskiego który swego czasu często gęsto pojawiał się w wiadomościach będąc ministrem w rządzie AWS czy UW chyba ...ale niech im ziemia ..itd..
Nikogo z nich nie kojarzę.
balala