Za sto dni matura
"Czas ucieka i matura coraz bliżej" - śpiewają Czerwone Gitary. Zanim jednak trzecioklasiści zasiądą do egzaminu dojrzałości, bawią się podczas studniówkowej nocy...
Tradycją się stało, że w LO KEN bal studniówkowy odbywa się w murach szkolnych. Nie inaczej było i w tym roku. Zanim 9 klas maturalnych zatańczyło w otoczeniu najbliższych poloneza, trzeba było przez kilka tygodni sporo popracować. Do wielkiej nocy przygotowania trwały długo, bo należało udekorować sale i zadbać o wszystkie niezbędne szczegóły, bez których ta noc nie byłaby tak wyjątkowa. Nie można zapomnieć również o wielu godzinach prób, bez których polonez zatańczony przed rodzicami, dziadkami i rodzeństwem nie wypadłby tak perfekcyjnie.
Dyrektor szkoły podziękował rodzicom i nauczycielom za wkład wnieśli w rozwój maturzystów.
- Kiedy 3 lata temu my, rodzice, a tego słowa „my rodzice” nie używam przypadkowo, bo w tym roku jestem potrójnym ojcem: ojcem maturzystki, jestem nauczycielem i pedagogiem szkolnym. Kiedy oddawaliśmy wtedy jeszcze gimnazjalistów, jeszcze dzieci, w mury tej szkoły nie myśleliśmy, że ten czas tak szybko leci. Przez te 3 lata nasze dzieci powoli stawały się młodzieżą rujnując nasze domowe budżety kolejnymi osiemnastkowymi imprezami. Potem powoli kończyli wiek dorosły. Wiek dorosły to nie dorosły tylko dlatego, że tak wynika z metryki, bo dostali dowód osobisty, zrobili prawo jazdy, a choćby dlatego, że przed nimi egzamin, który nieprzypadkowo, potocznie nazywa się egzaminem dojrzałości- mówił Mariusz Potasz, dyrektor LO KEN.
Jak podkreślił starosta stalowowolski o tym, że nauczyciele doskonale przygotowali uczniów III klas do egzaminu dojrzałości, nie ma wątpliwości. Zanim jednak przyjdzie ten stres trzeba się bawić, dlatego też włodarz powiatu życzył wszystkim dobrej zabawy.
- Miło szaleć, kiedy czas ku temu. To właśnie dzisiaj jest ten czas dla was. Wchodzicie w okres dorosłości, stajecie się ludźmi dorosłymi i dzisiaj będziecie się bawić na pierwszym balu, który jest balem wyjątkowym, balem, który zapamiętacie do końca życia. Dzięki rodzicom, nauczycielom tak pięknie przygotowana jest sala, tak świetnie przygotowane jest menu, tak pięknie wyglądają dziewczęta i chłopcy. Dzisiaj możemy z podziwem na was patrzyć i być dumnym, bo to młodzież, która wchodzi w dorosłość i będzie niedługo zastępować nas na różnych stanowiskach, w różnych branżach i w różnych profesjach- mówił Janusz Zarzeczny.
Przewiń do komentarzy
Komentarze