Radosne Misyjne Granie w biało- czerwonych barwach

Image

Kolejne granie misyjne za nami. I znów bawiono się i zbierano fundusze na rzecz misji. A wszystko to zaczęło się 7 lat temu i trwa, i trwa, i trwa, bo to co dobre, nie może się skończyć.

W Kłyżowie już po raz kolejny zorganizowano piknik „Radosne Misyjne Granie”. Tym razem w barwach biało- czerwonych, ponieważ my, Polacy świętujemy w tym roku 100 rocznicę odzyskania niepodległości. Dlaczego piknik odbywa się w Kłyżowie? Bo stąd właśnie pochodzi ks. misjonarz Wiesław Podgórski, który pracuje z najuboższymi na misjach (Afryka – Czad, Ameryka Płd. – Ekwador).

- Mamy rekordową liczbę Misyjnego Balonika, dokładnie 705. Misyjny Balonik cieszy się rekordowym zainteresowaniem, myślę więc, że wszystkie losy zostaną wykupione. Kto zakupi los, bierze udział w losowaniu także głównym. Wśród nagród między innymi: rower miejski, tablet, kurs w szkole rodzenia, kurs językowy i wiele innych ciekawych nagród. W naszym harmonogramie mamy jak zwykle występy artystyczne, bogato zaopatrzone zaplecze dla dzieciaków ze zjeżdżalniami, konikami, przejażdżkami, bogato zaopatrzony bufet, wypieki lokalnych gospodyń, które przygotowały nam dużo ciast, bigos, żurek, grill- mówi organizator Rafał Tofil.

Podczas ubiegłorocznego pikniku zebrano około 11 tys. zł.

- Od ostatniego roku przede wszystkim przybyło wolontariuszy. Przewinęło się 12 osób z Polski. Udało się wykończyć w stanie surowym dom dla sióstr. Te zebrane ofiary z Polski posłużyły również jako pomoc. Dużo się zmieniło w mentalności. Ludzie się zaangażowali w pracę dla tego domu w nadziei, że siostry przyjadą i że ten dom będzie funkcjonował nie tylko dla sióstr, ale jako ośrodek zdrowia, jako noclegownia, stołówka dla biednych- mówi misjonarz ks. Wiesław Podgórski.

Ekwadorczycy są podobni do Polaków tych sprzed 50- lat. Ludzie choć są biedni, są bardzo ze sobą zżyci, są rodzinni. Wspierają się wzajemnie, często spotykają i wspólnie sobie pomagają. Ks. Wiesław na misjach przebywa już od dawna: 4 lata spędził w Czadzie, od 9 lat jest w Ekwadorze. Na misje wyjechał wybierając oderwanie od kraju, rodziny, bo chciał być blisko tych najuboższych, dlatego pojechał do Afryki, do najbiedniejszego kraju- Czadu. Ze względu zdrowotnych musiał jednak przenieść się do Ekwadoru, gdzie pracuje do dziś.

Tegoroczne świętowanie rozpoczęło się od gier, zabaw i konkursów. Później miał miejsce koncert zespołu „Teon”. Przybyli mogli, korzystając ze śpiewników przygotowanych przez organizatora, wspólnie zaśpiewać („Patriotyzm jest w nas. Wspólnie śpiewamy dla Niepodległej”). Rozdawano specjalne biało- czerwone opaski i kotyliony. O 19:30 odbyło się losowanie nagród Misyjnego Balonika. Punktem kulminacyjnym dnia była Eucharystia w intencji Ojczyzny. Sprawował ją ksiądz biskup Edward Frankowski. O 21:00 przewidziano „Wiele języków, jedno wołanie… za misje Matce podziękowanie”, a później Różaniec Św. w pięciu językach świata (pierwszy raz w historii RMG, różaniec w języku: angielskim, rosyjskim, niemieckim, francuskim i polskim). Na zakończenie pikniku zaplanowano Apel Jasnogórski.

Przewiń do komentarzy




















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =