98 rocznica bitwy pod Zadwórzem
Bohaterska obrona Zadwórza koło Lwowa to jedna z najważniejszych bitew w dziejach naszego państwa i Europy. 17 sierpnia 1920 roku 330 ochotników polskich pod dowództwem kpt. Bolesława Zajączkowskiego stawiło opór kilkunastokrotnie silniejszym oddziałom Armii Konnej Siemiona Budionnego. W walkach zginęło 318 żołnierzy, niemal cały batalion, złożony głównie z lwowskiej młodzieży. Zacięty opór młodych Bohaterów uniemożliwił bolszewikom zdobycie Lwowa i marsz na Warszawę. W sobotę 18 sierpnia 2018 roku na żołnierskim cmentarzu w Zadwórzu, odbyły się uroczystości upamiętniające Bohaterów bitwy sprzed 98 lat. Wieńce pod pomnikiem poległych złożyli w imieniu Lucjusza Nadbereżnego Prezydenta Stalowej Woli, swoim i Mieszkańców Miasta Radni Rady Miejskiej w Stalowej Woli.
Ceremonia miała miejsce w pobliżu usypanego na cześć walczącym kurhanu, gdzie umieszczono tablicę pamiątkową z napisem „Orlętom poległym w dniu 17 sierpnia 1920 roku w walkach o całość ziem kresowych”. Po raz pierwszy w dziejach powojennej Polski uroczystość miała charakter państwowy.
Bohaterów z batalionu kpt. Bolesława Zajączkowskiego uczczono Apelem Pamięci i salwą honorową, złożono też kwiaty. W uroczystości, którą poprzedziła Msza św., wzięli udział m.in. weterani II wojny światowej, działacze opozycji antykomunistycznej, przedstawiciele polskich i ukraińskich władz. Obecni byli także żołnierze Wojska Polskiego, harcerze, licznie przybyli Polacy żyjący we Lwowie i w jego okolicach. Obecna była również liczna delegacja ze Stalowej Woli. W jej skład wchodzili m.in. Radni Rady Miejskiej: Maria Chojnacka, Witold Michalski, Mariusz Bajek, Łukasz Durek, Marcin Siembida, Elżbieta Nowak-Szpunar, przedstawiciele Urzędu Miasta w Stalowej Woli, delegacja z Nadleśnictwo Rozwadów na czele z Nadleśniczym Jackiem Pomykałą, przedstawiciele środowisk patriotycznych i mieszkańcy Stalowej Woli.
- Marszałek Józef Piłsudski – ojciec naszej niepodległości i wódz naczelny w starciu z bolszewikami w 1920 roku powiedział, że naród, który traci pamięć przestaje być narodem, a staje się tylko zbiorowiskiem ludzi tymczasowo zajmującym dane terytorium. Nasza obecność dziś w Zadwórzu wskazuje, że chcemy być narodem, a nie tylko zbiorowiskiem, bo pamiętamy o wydarzeniach, które rozegrały się tutaj 98 lat temu – powiedział podczas uroczystości szef Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, który przewodził polskiej delegacji na Ukrainę.
Szef Urzędu ds. Kombatantów przypomniał też, że wojna 1920 roku była wspólnym braterstwem broni Polaków i Ukraińców i nie chodziło w niej tylko o obronę suwerenności młodego państwa polskiego, czy o utworzenie niepodległego państwa ukraińskiego. - W tej wojnie chodziło o obronę wartości, które przez wieki tworzyły Europę. Ta wojna była starciem dwóch światów, dwóch cywilizacji: cywilizacji łacińskiej, chrześcijańskiej, cywilizacji dobra oraz cywilizacji śmierci, cywilizacji zła, jaką niósł ze sobą komunizm i jaką nieśli ze sobą sowieccy żołdacy na swoich bagnetach. Tu w Zadwórzu odbyła się kolejna odsłona walki dobra ze złem – podkreślił minister.
Bitwa pod Zadwórzem przeszła do historii jako polskie Termopile. Walka młodych Bohaterów stała się symbolem poświęcenia życia dla Ojczyzny.
Podczas uroczystości odczytano również listy okolicznościowe od Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego i Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka. Głos zabrał m.in. prezes IPN Jarosław Szarek i ambasador Polski na Ukrainie Jan Piekło.
Komentarze