Kolejne pieniądze z miasta dla powiatu

Image

Radni miejscy wsparli powiat kolejną kwotą pieniędzy. Większość z nich uznała, że uchwała jest zasadna, ale nie wszyscy. Bo czy ten, co sam bierze kredyty powinien dzielić się z innymi?

NA SZPITAL, NA DOM POMOCY, NA ORGANIZACJĘ JUBILEUSZU

Najpierw 17 grudnia 2018 r. przegłosowano jedną uchwałę w sprawie udzielenia pomocy finansowej dla innych jednostek samorządu terytorialnego w 2019 roku, 27 marca 2019 r. pojawiła się kolejna, w której:

kwotę 364 tys. zł zastąpiono kwotą 453 tys. 770 zł, a także dopisano kolejne punkty mówiące o tym, że przekazuje się pieniądze:

- dla SPZ ZOZ Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli na zakup pulsoksymetrów i termometrów (30 tys. zł), [p]- dla Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 3 im. Króla Jana III Sobieskiego w Stalowej Woli przy ul. Polnej 15 na dofinansowanie organizacji jubileuszu 90 – lecia szkoły (9 tys. zł), [p]- dla Domu Pomocy Społecznej im. Józefa Gawła w Stalowej Woli na zakup podnośnika hydraulicznego, krzesła do masażu i kozetki lekarskiej (10 tys. 671 zł) oraz zakup fali uderzeniowej i sondy skanującej dla lasera Terapus 2 (40 tys. 99 zł).

NA ZABAWĘ I IMPREZĘ CZY POWAŻNĄ PUBLIKACJĘ?

Na ten temat toczyła się już wcześniej dyskusja na komisjach. Jak podkreśliła radna Joanna Grobel- Proszowska kwota 453 tys. 770 zł to ogromna pomoc dla powiatu, biorąc pod uwagę, że na poprzedniej sesji radni zdecydowali również o sfinansowaniu remontu ulicy Dąbrowskiego, która jest ulicą powiatową. Łukasz Warchoł zapytał czy 9 tys. zł z przeznaczeniem na imprezę dla ZSP nr 3 w Rozwadowie jest koniecznym wydatkiem miasta, zwłaszcza, że pieniądze pójdą nie na miejską szkołę, a na imprezę w szkole powiatowej.

- Czy my musimy sponsorować starostwo powiatowe tą kwotą? Bo ja rozumiem wspomóc zakup karetki, która ratuje życie czy sprzętu medycznego. W takim przypadku owszem, ale jeśli starostwa czy powiatu nie stać na imprezę za własne pieniądze, to wydaje mi się, że nie powinni jej robić, a my nie powinniśmy takich rzeczy sponsorować z budżetu miasta i podatków mieszkańców Stalowej Woli- mówił radny Łukasz Warchoł.

Jak wyjaśniła Maria Chojnacka pieniądze poszłyby nie na imprezę, lecz sfinansowanie publikacji przygotowywanej przez szkołę. Przypomniała, że ZSP nr 3 jest szkołą udzielająca się aktywnie na terenie miasta, choćby poprzez catering czy imprezy, które wspiera i promuje. Placówka służy młodym stalowowolanom, wychowuje i kształci odnosząc duże sukcesy.

Na sesji prezydent omówił poszczególne kwoty dofinasowania przypominając, że miasto w ubiegłych latach także wspierało szpital chociażby partycypując w zakupie karetki, a teraz dba o wyposażenie pamiętając, że ok. 70% chorych korzystających z leczenia szpitalnego, jest obywatelami Stalowej Woli. Na rzecz szpitala pójdzie więc łącznie ok. 230 tys. zł, bo miasto pomagało również chociażby przy odnowieniu oddziału dla dzieci (pediatria- 200 tys. zł). Szpital do budżetu miasta płaci podatek od nieruchomości w wysokości 307 tys. zł rocznie. Miasto nie może tego podatku umorzyć, ponieważ nie ma w tej chwili takiego przepisu prawnego. Co do szkoły dotacji dla szkoły prezydent potwierdził, że chodzi o publikację, która będzie dotyczyć historii Rozwadowa i Stalowej Woli. ZSP nr 3 szkołą powiatową jest dopiero od 20 lat.

Przy okazji dyskusji kolejny raz wypłynęła prośba opozycji, którą wcześniej zwerbalizował radny Brzeziński, a ponowiła radna Renata Butryn, by nie kumulować w jednej uchwale kilku spraw tak, by radni mieli możliwość poparcia jednej sprawy, przy wykluczeniu innej.

NAM BRAKUJE, A DAJEMY INNYM CHOĆ I TAK OBSŁUGA SZPITALA NIE DOGANIA DOBRYCH ZMIAN

Co do zasadności pomocy powiatowi swoje zdanie wyraził również Franciszek Zaborowski.

- Każda pomoc jest wyrazem dużej szlachetności, to jest prawda, ale czasami może ona być, niestety, ale demoralizująca. Bo to, że przeznaczamy na szpital znaczne pieniądze- po drugiej stronie nie wiem czy jest tak samo odbierane, że są to aby na pewno duże. Niemniej jednak trzeba pamiętać jedno: my nie mamy pieniędzy. My bierzemy kredyty na własne zadania i jeszcze dzielimy się z powiatem. Czy jest to poprawne finansowo? Wstrzymam się od głosu. Niemniej jednak. Ta pomoc szpitalowi, która jest wielokrotna, nie odbija się to w jakikolwiek sposób na poziom usług zwiększenie rangi tego szpitala. Wręcz przeciwnie. A jeśli chodzi jeszcze o kulturę obsługi pacjentów, tam też jest wiele do życzenia- mówi radny Franciszek Zaborowski.

Obecny na sesji starosta powiatowy Janusz Zarzeczny zaapelował, by działać wspólnie dla społeczności i że lepiej jest współpracować niż być biernym czego dowodem są nowo wyremontowane drogi i inwestycje w szpitalu. Zapewnił też że jest wdzięczny za pomoc miastu. Powiatowi wystarczyłoby „darowanie” podatku od nieruchomości. Starostwo również tak działa, jeśli chodzi o instytucje leczniczo- opiekuńcze. Otrzymane pieniądze przeznaczane są na konkretne zadania, nie są marnowane. Na szpital, łącznie ze środkami z zewnątrz przez ostatnie 4 lata, poszło około 60 mln zł. Radny Zaborowski skwitował słowa starosty, że współpraca jest wspaniała, bo miasto daje, ale nie ma nic w zamian. Jak powiedział starosta nie jest to prawda, bo miasto dostało chociażby budynek na Jagiellońskiej za ok. 850 tys. zł, działkę na Hutniczej ok. 3 ha. Wspólne inwestycje to także nowe drogi i zadania, na które udało się uzyskać chociażby większe dofinansowanie właśnie na bazie współpracy. Powiat dopłacił także miastu 400 tys. zł na remont Lipowej, także na budowę ronda na Kwiatkowskiego itd.

Starosta zapewnił, że szpital pracuje nad relacjami międzyludzkimi i że idealnie może być jedynie w telewizji, bo w życiu bywa inaczej. Na szpitalny personel narzekał również Damian Marczak.

- Nasz szpital się zmienia, jeśli chodzi o wyposażenie, remonty, zakup sprzętu, natomiast jakby sama obsługa nie dogania tych zmian, które są w szpitalu, co jest bardzo smutne, bo sam w ostatnim czasie też doświadczyłem- trzeba to wprost powiedzieć- chamstwa ze strony jednego z lekarzy- mówił radny Marczak.

Franciszek Zaborowski zwrócił uwagę, że specjaliści odchodzą, a przyjeżdżają młodzi lekarze, którzy nie mają doświadczenia i bywają niegrzeczni. Według niego powinna się zmienić forma zarządcza w szpitalu i podejście do pacjenta.

„Za” uchwałą pomocową ostatecznie głosowało 15 radnych (Jerzy Augustyn, Mariusz Bajek, Maria Chojnacka, Łukasz Durek, Ilona Kaczmarek, Andrzej Kochan, Agata Krzek, Elżbieta Kulpa, Paweł Madej, Lucjan Małek, Paulina Miśko, Karolina Paleń, Piotr Rut, Jan Sibiga, Stanisław Sobieraj), 5 przeciw (Leszek Brzeziński, Damian Marczak, Andrzej Szymonik, Łukasz Warchoł, Franciszek Zaborowski), 2 osoby wstrzymały się od głosu (Renata Butryn, Joanna Grobel- Proszowska), 1 radny był nieobecny (Dariusz Przytuła).

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =