Do wesela się zagoi! Czyli zadrapania i skaleczenia u dzieci

Image

Jeszcze dekadę temu zdarte do krwi kolana i łokcie u dzieci nikogo nie dziwiły. Podwórka pełne były pociech, które biegały całe dnie z przysłowiowym „kluczem przy szyi”. Jednak czasy się zmieniły i świadomość w kwestii opieki nad dziećmi również. Obecnie rodzice bardziej pilnują, organizują i skupiają się na tym, jak ich dzieci spędzają czas wolny. W takim modelu wychowania dużo rzadziej zdarzają się zadrapania, otarcia czy skaleczenia. Niestety, nie da się ich jednak całkowicie uniknąć. Jak oswajać dzieci z bólem i wychowywać bez strachu?

Beztroski czas dzieciństwa

Dzieci uwielbiają się bawić i być ciągle w ruchu. Niestety w obecnych czasach rodzice bardzo często bojąc się o swoje pociechy, zamykają je w domu przed telewizorem lub komputerem. W efekcie dzieci stają się leniwe, ospałe i mało ciekawe świata. Choć jest to bardzo trudne, nie powinniśmy pod żadnym pozorem przerzucać swoich lęków na nasze dzieci. Zabawa na podwórku z rówieśnikami, jazda na rowerze, hulajnodze czy wspinanie po drzewach to niezbędne elementy bycia dzieckiem i poznawania świata! Nie da się tych doświadczeń zastąpić żadną konsolą, ani tabletem. Będąc dorosłymi, zdajemy sobie sprawę z zagrożeń, jakie mogą czyhać na zewnątrz. Niemiej jednak, od małego wpajając dziecku lęki, wychowamy w przyszłości nieszczęśliwego, wycofanego i samotnego dorosłego, który będzie bał się życiowych wyzwań. Musimy również zdać sobie sprawę, że nie uchronimy dzieci przed zadrapaniami, skaleczeniami czy drobnymi wypadkami.

Oswajamy lęki

Dzieci uczą się od nas reakcji na wiele życiowych sytuacji. Często niestety nie zdajemy sobie sprawy, jak bacznymi są obserwatorami. Pokażmy dziecku, że upadek, zadrapanie lub zdarte kolano to nic strasznego i nauczmy je, jak w takiej sytuacji postąpić, aby w przyszłości zapewnić bezpieczeństwo sobie i innym. Jak powinniśmy zatem postępować, jeśli nasza pociecha przybiegnie z drobnym skaleczeniem lub zadrapaniem?

1. Nie panikujmy i nie krzyczmy! Rozmawiajmy z dzieckiem spokojnie, nawet jeśli ono płacze i krzyczy. Widząc nasz spokój, poczuje się bezpiecznie. Pamiętajmy też jednak, żeby nie lekceważyć tego, co się stało np. popularną frazą: „do wesela się zagoi”.

2. Oceńmy, z jaką raną mamy do czynienia. Czy jest to: otarcie naskórka, rana tłuczona, cięta, szarpana czy kąsana. Jeśli nie jest głęboka i nie mamy do czynienia z obfitym krwawieniem, możemy przejść do opatrywania rany. W każdym innym przypadku pamiętajmy, żeby niezwłocznie udać się po pomoc do lekarza lub zgłosić na izbę przyjęć.

3. Jeśli doszło do uszkodzenia naskórka, a tym bardziej, jeśli pojawiła się krew, ranę należy oczyścić. Koniecznie należy mieć w domu preparat do odkażania, najlepiej taki, który nie powoduje bólu. Idealnie sprawdzi się tutaj Wound Cleanser Spray Salvequick. Pozwólmy dziecku zapoznać się z tym sprayem i pokażmy, że oczyszczanie rany to nic strasznego. Wytłumaczmy też dokładnie, czemu służy ten zabieg.

4. Czas na opatrunek. Możemy posłużyć się gazą oraz szarym plastrem, zdecydowanie jednak lepszym wyborem będą plastry dla dzieci z gotowym opatrunkiem oraz postaciami z ulubionych bajek. W ofercie firmy Salvequick wśród plastrów dla dzieci znajdziemy:

• Minionki;

• Hello Kitty;

• Muminki;

• Animal Planet;

• Superbohaterów z Ligi Sprawiedliwych;

• My Little Pony.

Opatrując pierwsze rany maluchów w atmosferze spokoju, troski oraz zrozumienia z pewnością przygotujemy je na większe wyzwania, z którymi kiedyś przyjdzie im się zmierzyć. Wybierając kolorowe plastry z bohaterami kreskówek, sprawimy, że nasze pociechy będą nosić opatrunek niczym trofeum.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =