Dopłata do odszkodowania vs. dochodzenie sprawy w sądzie

Image

Wypadek komunikacyjny to ogromny stres. Jest tym większy, im więcej piętrzy się problemów. Jednym z nich jest zaniżone odszkodowanie. Jako poszkodowany masz oczywiście prawo odwołać się w takiej sytuacji od decyzji ubezpieczyciela, jednak nasze wieloletnie doświadczenie pokazuje, że reklamacje są najczęściej odrzucane. Co wtedy zrobić? Możesz zgłosić się do nas po dopłatę do odszkodowania lub dochodzić swoich praw w sądzie. Które rozwiązanie jest dla Ciebie korzystniejsze? Odpowiedź znajdziesz w poniższym artykule.

Dopłata do odszkodowania – co to takiego?

Dopłata do odszkodowania to korzyść majątkowa, którą uzyskujesz dzięki sprzedaży prawa własności do szkody komunikacyjnej naszej firmie. Potocznie przyjęło się mówić, że jest to dopłata do odszkodowania, ponieważ sprzedać prawo do szkody można tylko wtedy, gdy już zostało wypłacone. Jednak to nie jedyny warunek, aby ją otrzymać. Inne to:

• decyzja o przyznaniu odszkodowania została wydana nie wcześniej niż 3 lata wstecz od momentu zgłoszenia się po dopłatę,

• nie została zawarta ugoda z ubezpieczycielem,

• szkoda miała miejsce na terenie Polski (jeśli szkoda miała miejsce za granicą, być może będziemy mogli Ci pomóc, ale taka sprawa wymaga indywidualnej konsultacji ),

• szkoda była rozliczana gotówkowo.

Kiedy należy zwrócić się do sądu?

W przypadku, gdy otrzymasz zaniżone odszkodowanie OC i odmowę uznania reklamacji przez ubezpieczyciela możesz wejść na drogę sądową. Jest to zasadne zwłaszcza przy dużych kwotach. W tym celu musisz złożyć pozew, opłacić wpis i poczekać na wniesienie sprawy na wokandę. Okres ten wynosi zazwyczaj od jednego do sześciu miesięcy. Sam proces sądowy natomiast trwa około pół roku, maksymalnie osiem miesięcy. W trakcie jego trwania odbywają się trzy, cztery lub pięć rozpraw. Niezbędnym elementem procesu sądowego jest również powołanie biegłych, a także przesłuchanie stron procesu i wszystkich świadków. Co do kosztów, to opłata od pozwu wynosi 5% wartości przedmiotu sporu. Do tego dochodzi zaliczka na poczet opinii biegłych sądowych oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa. W przypadku przegranej musisz liczyć się także z dodatkowymi kosztami.

Wady i zalety obydwu rozwiązań

Choć pozornie może się wydawać, że sprzedaż prawa do szkody niesie ryzyko uzyskania mniejszych pieniędzy niż kwota, jaką mógłbyś wygrać w sądzie – jest to złudne. Nasze doświadczenie pokazuje, że większość spraw jest rozpatrywana na korzyść ubezpieczyciela, a w sytuacji wygrania procesu przez poszkodowanego, świadczenie jest dużo niższe niż suma, którą mógłby uzyskać zgłaszając się do nas po dopłatę. Poza tym pieniądze nie wpływają na konto z dnia na dzień. Droga sądowa to również nerwy i stres, nie mówiąc już o kosztach. Poza tym wniesienie sprawy na wokandę długo trwa, a sam proces też może się ciągnąć przez kilka miesięcy. Decydując się na dochodzenie swoich praw w sądzie, musisz też liczyć się z tym, że sam będziesz musiał wykazać, o ile zostało zaniżone Twoje odszkodowanie, co nie wcale nie jest takie proste.

Jesteśmy zdania, że nie warto tak szarpać sobie nerwów. Lepiej skorzystać z dopłaty do odszkodowania i w łatwy sposób otrzymać dodatkowe pieniądze. Oczywiście aby ją otrzymać, muszą być spełnione określone warunki, o których pisaliśmy wyżej, niemniej nie są niemożliwe to zrealizowania. Zresztą, rozwiązanie to nie niesie ze sobą żadnego ryzyka. Jest to też zdecydowanie szybsza droga uzyskania należnych pieniędzy. Zapewniamy, że zawierając z nami umowę, otrzymasz najwyższą możliwą dopłatę na rynku, a jeśli zaproponowana kwota nie będzie Ci odpowiadać, masz prawo ją negocjować. W dodatku 90% formalności załatwimy za Ciebie, nie będziesz więc musiał biegać „od okienka do okienka”, aby skompletować dokumentację.

Nie musimy Cię chyba dłużej przekonywać, że dopłata do odszkodowania to lepsze rozwiązanie niż droga sądowa. Zero ryzyka, brak stresu i pewne pieniądze – jako osoba poszkodowana w wypadku zasługujesz na coś pozytywnego w tej całej sytuacji.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =