Większość Czytelników spędzi święta we własnym domu
Dokładnie 10 dni dzieli nas od Wigilii Bożego Narodzenia. Wiele osób spotyka się wówczas z najbliższymi. W Polsce święta są przecież bardzo rodzinne. Przy stole suto zastawionym jedzeniem spotykają się całe pokolenia. Większość nie wyobraża sobie nawet tego, by nie podzielić się opłatkiem z mamą, tatą, dziadkami czy rodzeństwem. I póki ci najbliżsi są wśród nas, póty święta w tym kraju będą w dużej mierze wspólne i rodzinne.
Czy zalecenia rządu na temat ograniczonej liczby osób przy wigilijnym stole, będą przez nas brane pod uwagę? Zdaje się, że nie wszędzie i nie do końca. Statystyki zakażeń pikują w dół. Czy są one wiarygodne? Trudno powiedzieć, bo coraz więcej osób bojąc się kwarantanny i lekceważąc chorobę woli, o ile da radę, po zakażeniu przechorować COVID-19 w domu bez informowania o tym wszem i wobec. Pewnie niejeden usłyszał od znajomych, że już miał koronawirusa i że sam sobie z nim poradził nie robiąc nawet testów.
Zapytaliśmy Was o Wasze plany świąteczne. Jak zmieniły się zamierzenia Czytelników na Boże Narodzenie? Pierwszym takim sprawdzianem była Wielkanoc. Wiele osób zostało wtedy w domach rezygnując z wyjazdowych świąt. Teraz, gdy tych zakażeń jest znacznie więcej, a zwłaszcza przerażająca jest liczba zgonów spowodowanych zakażeniem SARS-CoV-2, mniej boimy się choroby, ponieważ do niej przywykliśmy (przypominamy, że aż 45,4% naszych respondentów już teraz wie, że na pewno nie zaszczepi się przeciwko wirusowi). Obecnie jedynie 22% biorących udział w naszym badaniu nie wyjedzie do rodziny, ponieważ obawia się zakażenia koronawirusem. Równocześnie niemal tyle samo, bo 22,7% nie widzi powodów, dla których nie miałoby pojechać gdzieś na święta. Wielu nie ma zamiaru samemu stać przy garach i chętnie skorzysta z full service, czyli świąt serwowanych przez rodziców i babcie. Oczywiście nie wszyscy jadą na gotowe, bo przecież zdarzają się święta „składkowe”, przygotowywane wspólnie, ale nie czarujmy się, że gros obywateli idzie do kogoś z wygody tłumacząc się tradycją. 36,4% nigdy nie wyjeżdża, więc czemu miałoby nagle porzucić dom i gdzieś się udać? Równocześnie do 11,2% przybędzie w tym roku rodzina. Podsumowując, 33,9% będzie mieć te święta wyjazdowe. 7,7% respondentów to osoby niezdecydowane.
Tymczasem święta tuż za rogiem i trzeba się zdecydować. W sklepach powoli coraz więcej robiących zakupy. Produkty same się nie przyniosą do domu, a i czas myśleć o prezentach. W chorobowym szale nie dajmy się zwariować. Wszak przed nami jeszcze wiele świąt i oby były one zdrowe i szczęśliwe!
Zobacz również: Stalowowolanie polsko- sceptyczni co do szczepionki?
Komentarze