Co grozi nam w święta?

Image

Pije ciocia do wujka, tato do dziadka, mama podaje rybkę, stryjek na stojąco przygryza kawałek boczku i nagle…

Podczas świąt, kiedy to jemy, pijemy i imprezujemy na całego, dochodzi do wielu wypadków. Na ostrym dyżurze lądują osoby w różnym wieku czy to takie, którym wysiadł woreczek żółciowy, czy wskutek zakrztuszenia ledwo uszły z życiem lub nie zwracając uwagi na to co jedzą, połknęły pokaźnych rozmiarów ość, która wbiła się im gdzieś w przełyk.

Święta mimo licznych nakazów, zakazów, próśb i obostrzeń muszą się odbyć. I choć Polacy twierdzą, że w tym roku- skoro się nie wyjeżdża- będą mniej tłuste i dostatnie, to jednak na stołach znajdzie się to, co musi. Tradycja ma być zachowana, a na talerzu pojawi się jak zwykle smażona ryba, barszczyk z uszkami czy pierogi.

Wujkowi ość utknęła w gardle? Co robić?

Panika jest złą doradczynią, a ość, nawet w filecie rybnym, może się zdarzyć. Nie należy wtedy jej przepijać wodą, kompotem z suszu czy colą, która rzekomo powinna nam ją rozpuścić, ani przepychać chlebem, jak dawniej radzono. „Przepchnięta” ość może utknąć czyniąc wiele szkód. Mięśnie gardła zaciskając się prawdopodobnie wbiją ją tylko ją głębiej.

Gdy już dojdzie do takiej sytuacji trzeba udać się na SOR i poprosić o pomoc. Samodzielne próby wyciagnięcia ości, na przykład pęsetą, mogą się skończyć jedynie uszkodzeniem na przykład tchawicy.

Ciocia zakrztusiła się czy zadławiła pierogiem? Ratunku!

Jeden pierożek, dwa pierożki… W międzyczasie rozmowy, śmiechy, czasem do buzi trafi coś tak szybko, że nie zdążymy przełknąć, a już wstajemy, gestykulujemy rękoma i… i dochodzi do nieszczęścia. Najpierw ciocia robi się czerwona na twarzy, zaczyna się dławić i próbuje złapać powietrze. Rodzina w panice. Co robić? Klepać ciocię po plecach i kazać podnieść ręce do góry?

Pierwsza pomoc musi nadejść już w domu. Gdy dojdzie do takiej sytuacji, należy zachować spokój i poprosić by osoba poszkodowana zaczęła intensywnie kaszleć. Niedrożność górnych dróg oddechowych (jamy ustnej, gardła, krtani, tchawicy) może być groźna. Gdy kaszel nie pomaga, należy kilkakrotnie uderzyć chorego w okolicę międzyłopatkową, następnie ucisnąć nadbrzusze (chwyt Heimlicha- polega na objęciu oburącz od tyłu zakrztuszonej osoby między mostkiem a pępkiem i gwałtownym przesunięciu zaciśniętych dłoni do góry- czynność powtórzyć 5 razy). Na ogół taki zabieg szybko przyniesie ulgę. Zdarza się jednak, że dojdzie do zadławienia, a wówczas osoba poszkodowana może utracić przytomność, co spowoduje niedotlenienie, sinicę i zatrzymanie krążenia. W tej sytuacji trzeba usunąć ciało obce z gardła. Jeśli dojdzie do zatrzymania krążenie, należy wezwać pogotowie i rozpocząć w międzyczasie resuscytację. Jak to zrobić? Najlepiej obejrzeć jeszcze przed świętami film instruktażowy jakich wiele jest w internecie. Taka umiejętność z pewnością przyda się w życiu.

Przejedzenie i omdlenie

Święta- dużo wrażeń i dużo smaków, stoły pełne potraw, których należy choć spróbować. To też dla wielu osób, również tych na diecie, schorowanych i muszących przestrzegać obostrzeń żywieniowych duże wyzwanie. I znów ci na SOR-ze mają co robić. A bo to cukier wybije tak, że nie idzie go zbić, a to dojdzie do reakcji alergicznej lub wysadzi coś w żołądku tak, że nie da się oddychać. Na te kilka dni warto zaopatrzyć się w ziołowe herbatki wspomagające trawienie lub pastylki przeciw wzdęciom.

A już najlepszą radą na te kilka dni jest zasada: nie obżeraj się, co masz zjeść dziś, zjedz jutro, bo jutro też jest dzień! A zamiast kolejnego kawałka ciasta, warto zafundować sobie spacerek. W dusznym mieszkaniu, wśród gwaru i wrzasków dochodzi do omdleń. Trzeba wówczas ułożyć chorego z nogami wyżej niż głowa i przewietrzyć pomieszczenie. W dobie wirusów wietrzenie domu powinno odbywać się kilka razy dziennie.

Rozbrykane dzieciaki a magia świąt

W święta dochodzi również do wielu wypadków z udziałem dzieci. Najmłodsi, czasem nieco niedopilnowani, bawią się w najlepsze w gronie sióstr, braci i rzeszy kuzynów, przy okazji wymyślając masę atrakcyjnych zabaw, niekoniecznie tych bezpiecznych. Nic więc dziwnego, że dochodzi do zdarzeń tych nieoczekiwanych. Często biorą do buzi małe elementy zabawek, klocków, różnego rodzaju pojazdów, koralików itp. Do najniebezpieczniejszych należą ostatnio kulki magnetyczne, które połknięte muszą być usuwane z organizmu podczas zabiegów chirurgicznych. Kupujmy więc zabawki bezpieczne i dopasowane do wieku. Zanim więc ciocia czy wujek dyskretnie wsuną dla siostrzeńców paczki pod choinkę, warto zweryfikować co one zawierają.

Nasze rady nie są receptami na nagłe nieszczęścia, ale mają zwrócić uwagę na pewne niebezpieczeństwa, do jakich dochodzi w czasie świąt. Zawsze, gdy dzieje się coś groźnego, szukajcie pomocy u profesjonalistów. A my życzymy Wam bezpiecznych świąt!

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =