Sklep Socjalny. Czy to beznadziejna sprawa w takim mieście jak Stalowa Wola?

Image
Fot. Archiwum

W stalowowolskim magistracie odbyło się posiedzenie Komisji Rodziny, Opieki Społecznej i Zdrowia. Podczas spotkania poruszono m.in. temat utworzenia sklepu socjalnego w Stalowej Woli. Inicjatorem tego pomysłu był radny Dariusz Przytuła.

- Gmina Stalowa Wola, wzorem innych miast w Polsce i w Europie, powinna utworzyć pierwszy w tym regionie województwa sklep socjalny. Idea sklepów socjalnych wzięła się z doświadczeń miast Europy Zachodniej. W samym Wiedniu działa ich co najmniej 16. Sklep Socjalny to miejsce, w którym za okazaniem specjalnego skierowania z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznego i Powiatowego Urzędu Pracy można byłoby zakupić pełnowartościowe produkty w cenach poniżej ich wartości rynkowej. Powstaniu tych placówek przyświecają takie idee jak integracja społeczna, pomoc dla ludzi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji bytowej- napisał we wniosku o utworzenie takiego sklepu w Stalowej Woli radny Dariusz Przytuła.

Jak podkreślił dyrektor MOPS Piotr Pierścionek temat utworzenia w mieście sklepu socjalnego nie jest prosty.

- Po pierwsze, potrzebujemy dobrej sieci firm, które mogłyby nas wspomagać, po drugie, potrzebujemy organizacji pozarządowej, która by mogła to prowadzić. Nie może tego prowadzić MOPS. Wysłaliśmy pisma żeby zorientować się jak wygląda rynek stalowowolski, jeżeli chodzi o wsparcie z sieci. Dostaliśmy odpowiedź z Tesco. Nie jest ono zainteresowane współpracą, bo już współpracuje z Bankiem Żywności- mówi dyrektor MOPS.

Na pismo odpowiedziało również Społem. Wynika z niego, że obecnie nie jest w stanie pomóc w tej sprawie.

- Ani Biedronka, ani Lidl, ani E.Leclerc, żadna z innych firm do tej pory nam nie odpowiedziała. Może te odpowiedzi się pojawią. Na chwilę obecną informacja jest taka, że nie moglibyśmy liczyć na żadne systematyczne wsparcie- mówi Piotr Pierścionek.

Jak przyznaje dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej ciężko byłoby znaleźć organizację, która chciałaby poprowadzić taki sklep, ponieważ trzeba by wynająć lokal, opłacić rachunki, zatrudnić pracownika.

Jak wynika z danych MOPS, spośród 15 tys. osób starszych w ostatnim czasie ze skierowania do PKPS-u na paczki z żywności unijnej skorzystały 64 osoby starsze, z kolei z pomocy w formie posiłku skorzystało 100 osób.

Radna Renata Butryn, zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że funkcjonowanie sklepu socjalnego stworzyłoby dużą konkurencję dla stalowowolskich sklepów. Stąd też można się spodziewać, że pozostałe sklepy również odmówią współpracy.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =