Serwis Roksa nie działa. Czy istnieje jakaś alternatywa?
Po ponad dziesięciu latach nieprzerwanej aktywności portal Roksa.pl znika z sieci. Powód? Administracja serwisu postanowiła zawiesić swoją działalność, informując użytkowników za pomocą krótkiego komunikatu widocznego na głównej stronie serwisu. Samo oświadczenie jest lakoniczne i nie przedstawia konkretnych powodów dla których Roksa nie działa już w sieci. Dlaczego słynny portal z anonsami seksualnymi nie pojawi się już nigdy w sieci? A może jest jeszcze iskierka nadziei?
Artykuł przy współpracy z portalem dla mężczyzn facet365.pl
Roksa zamknięta - dlaczego?
Po wejściu na główną witrynę serwisu internautom wyświetla się krótki komunikat, przygotowany przez właścicieli Roksy. Informują oni czytelników, że działalność portalu Roksa została zawieszona. Dalej czytamy, że "dalsze świadczenie usługi nie może być zrealizowane", co stawia sprawę jasno - Roksa najprawdopodobniej już nigdy nie wróci w dotychczasowej postaci. Administratorzy jednocześnie informują, że już wkrótce zamieszczą więcej danych dotyczących powodów zawieszenia funkcjonowania portalu z ogłoszeniami erotycznymi. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy Roksa nie działa już na zawsze, czy jednak zostanie ponownie uruchomiona po pewnym czasie, tylko w zupełnie innej formie.
Wątpliwości jednak rosną wraz z kolejnymi danymi dotyczącymi firmy zarządzającej portalem. Z naszych informacji wynika, że Roksa zamknięta zostanie również jako działalność. Potwierdzenie tej tezy możemy zobaczyć w Krajowym Rejestrze Sądowym, w którym spółka widnieje jako postawiona w stanie likwidacji. Może to oznaczać, że właściciele postanowili dobrowolnie zrezygnować z dalszej działalności, albo stanęli przed taką koniecznością - powody mogą być różne. Stali bywalcy Roksy zaczęli się zastanawiać, czy podobny los nie czeka kolejnych portali z ogłoszeniami towarzysko-erotycznymi, takimi jak ESCORT.PL. Mimo niepewności okazuje się, że alternatywa dla Roksy istnieje i ma się całkiem dobrze.
Roksa nie działa - jakie pojawiają się teorie w kontekście zawieszenia działalności serwisu?
Zawieszenie najpopularniejszego polskiego serwisu z erotycznymi anonsami kobiet wywołało prawdziwą burzę w sieci. "Roksa zamknięta!", "Roksa zaatakowana przez hackerów!" - tak brzmiały pierwsze komunikaty, które pojawiały się w przestrzeni internetowej na różnorakich forach dyskusyjnych. Jedną z pojawiających się teorii, często pojawiających się w komentarzach internautów jest kwestia ataku hakerskiego na witrynę. Nie wiemy jednak, czy tego typu zapewnienia mają jakiekolwiek podstawy. Większość tych teorii to jedynie domysły niewtajemniczonych w sytuację użytkowników sieci.
Pojawiają się także głosy o domniemanych zatrzymaniach, o problemach z prawem czy nielegalnością serwisu z ogłoszeniami. Polskie prawo nie każe jednak prostytucji jako takiej, zabronione jest jednak czerpanie korzyści z nierządu. Jakie będą oficjalne powody zamknięcia Roksy - z pewnością przekonamy się o tym niebawem, kiedy administracja serwisu wyda szczegółowe oświadczenie. Póki co sytuacja jest rozwojowa i może zmienić się w każdym momencie. Osoby, które do tej pory korzystały z serwisu mogą jednak poszukać alternatyw, których w polskiej sieci nie brakuje.
Komentarze