Gwarno i głośno na spotkaniu
w sprawie Placu Piłsudskiego

Image

Za nami drugie konsultacje społeczne dotyczące zagospodarowania Placu Piłsudskiego. Przybyłym zaprezentowano dotychczasowy efekt prac projektantów. Duże kontrowersje wywołało ulokowanie miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych oraz postawienie wieży widokowej (dominanty), która zdaniem części mieszkańców osiedla Fabrycznego jest tam zbędna.

W spotkaniu wzięło udział około 40 osób, wśród nich znaleźli się m.in. radni, prezydent, urzędnicy. Najbardziej aktywna była jednak grupka mieszkańców bloków znajdujących się obok Miejskiego Domu Kultury. Spotkanie poprowadził projektant dr Marcin Furtak z Krakowa.

Zamiast betonowego parkingu ogród pełen zieleni i wieża widokowa

- To co pojawi się tutaj było wypadkową państwa oczekiwań, państwa życzeń. Pierwsza sprawa jest taka, że zachowujemy miejsce na ognisko patriotyczne, na drzewko świąteczne, które sezonowo tam się pojawią. W naszej przestrzeni pojawi się fontanna multimedialna, taka, można powiedzieć, na światowym poziomie- mówił Marcin Furtak.

We wschodniej części Placu Piłsudskiego w dalszym ciągu będzie wydzielona przestrzeń na lodowisko. W okresie letnim będą tam stawiane duże donice z kwiatami tak, by teren ten był jeszcze bardziej zielony. Powstaną zielone ogrody, będzie można usiąść i odpoczywać.

- Będzie ogród miejski, obiekt kubaturowy po to, żeby w sąsiedztwie bezpośrednim placu pojawiły się również kawiarenki, restauracje, przestrzeń warsztatów, przestrzeń ekologicznego poznania różnych gatunków roślin, bo przewidujemy tam palmiarnię. Pojawią się tam egzotyczne gatunki, które wymagają rzeczywiście bardzo konkretnych warunków- mówił projektant z Krakowa.

Architekci zaproponowali 3 lokalizacje pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego. Ważnym elementem wschodniej części placu ma być 60- metrowa wieża widokowa (dominanta), która ma stać się obiektem charakterystycznym dla miasta. Jej konstrukcja ma być stalowa, ażurowa.

- Wieża widokowa byłaby nowym symbolem miasta. Byłaby czymś, z czym mieszkańcy będą mogli się identyfikować, byłaby czymś, co wyróżnia Stalową Wolę na mapie Polski- mówił Marcin Furtak.

Wiadomo już, że przy torach kolejowych nie powstaną ekrany akustyczne. Nie pozwolą na to przepisy, które mówią, że taka konstrukcja musi być wybudowana co najmniej 10 metrów od torów, a to niemożliwe.

Dużo nowych nasadzeń i ekologiczne ścieżki dla pieszych

Na terenie Placu Piłsudskiego pojawią się 122 nowe drzewa. Jedno już rosnące w tym miejscu ma zostać przesadzone, 3 inne trzeba będzie usunąć. Dodatkowo zachowane zostanie 750 drzew, które już znajdują się w tej przestrzeni. Powstanie plac zabaw, który wedle myśli projektantów będzie „rozproszony”, jeśli chodzi o elementy zabawowe. Nie będzie to klasyczne miejsce zabaw, które jest ogrodzone dookoła płotkiem. Zamontowane zostaną także stoliki do gry w szachy, o które wnioskowali wcześniej mieszkańcy.

W obszarze od ul. Dmowskiego do torów kolejowych projektanci zaproponowali „mineralne”, przepuszczalne ciągi pieszo- rowerowe (zaplanowano również budowę dużej, trzymetrowej ścieżki rowerowej o nawierzchni asfaltowej, w jej sąsiedztwie znajdować się będzie stacja rowerowa). Jak zaznacza Marcin Furtak z czasem ilość ścieżek pieszych może zostać uzupełniona o kolejne, bo pojawią się przecież nowe, te wydeptane przez mieszkańców.

Plac Piłsudskiego zamknięty dla ruchu kołowego

Już w czasie pierwszych konsultacji mieszkańcy dowiedzieli się, że Plac Piłsudskiego będzie tworzył jedną całość wraz z obecnym parkingiem przy torach, co oznacza, że zostanie zlikwidowany przejazd ulicą 1 Sierpnia. Dla wielu mieszkańców miasta to prawdziwy cios. Przy ulicy znajduje się wiele firm, sklepów, więc taka decyzja może doprowadzić do paraliżu miasta w tym rejonie. Ta kwestia nie jest już jednak w ogóle omawiana.

- Istotną sprawą jest wycofanie ruchu wzdłuż ul. 1 Sierpnia. Nie będzie możliwości takiego ścisłego przejazdu samochodów przez ten plac. To zostanie wyłączone i dzięki temu te ogrody będą po prostu mogły sobie funkcjonować swobodnie, bez- można powiedzieć- kontaktów z samochodami- mówił architekt.

Część placu, która ma być wykorzystywana pod różnego rodzaju imprezy, będzie wyłożona płytami granitowymi, które mają mieć niejednolity kolor.

Projektanci zaproponowali 4 miejsca dla osób niepełnosprawnych. Miałyby one znajdować się w sąsiedztwie Komendy Powiatowej Policji, na wysokości przejścia dla pieszych.

Nowy Plac Piłsudskiego okiem grupy mieszkańców

Temat dotyczący usytuowania miejsc dla osób niepełnosprawnych wywołał duże kontrowersje. W przekonaniu mieszkańców teren za komendą powinien być całkowicie zielony. Proponowano różne inne lokalizacje parkingów m.in. na tyłach MDK, obok Powiatowego Urzędu Pracy, przy budynku Metalowca, w miejscu gdzie obecnie znajduje się jezdnia (zaraz za rondem przy komendzie). Dyskusja wywołała wiele ekscytacji, bo… każdy proponował co innego. Było głośno i chaotycznie. Poirytowany radny Jan Sibiga dosadnie podsumował te rozmowy słowami, że może powinno się niepełnosprawnych „wyrzucić na śmietnik”, skoro wszystkim przeszkadzają. Dyskusje uciął Marcin Furtak tłumacząc, że kwestia ta ostatecznie zostanie dokładnie przeanalizowana przez projektantów.

Radna Renata Butryn poruszyła kwestię lodowiska miejskiego. To pojawia się obok MDK sezonowo. Wiosną, latem i jesienią przestrzeń jest więc pusta i z tego powodu, jak już wspomnieliśmy, ma być dekorowana donicami. Lepszym rozwiązaniem byłoby posadzenie tam roślinności, której nie trzeba by było usuwać. Warto tu przypomnieć, że prezydent planował utworzenie stałego lodowiska przy MOSIR-że. Pojawia się więc pytanie, czy jest sens zostawiania części pustego placu na teren pod miejską ślizgawkę?

Jedna z osób poruszyła temat placu zabaw, który miałby być placem „rozproszonym”, jeśli chodzi o umieszczenie na nim elementów zabawowych. Sztuką byłoby upilnowanie dwójki dzieci, które musiałyby bawić się w dużej odległości od siebie. Dla jednego rodzica to raczej mało niemożliwe.

Padł też pomysł wydzielenia miejsca dla młodych ludzi na np. boisko do streetballu. Inna z kolei z uczestniczek spotkania sprzeciwiła się budowie na terenie Placu Piłsudskiego tzw. dominanty. Tłumaczyła to tym, że nie będzie ona pasować do zabytkowej części placu i budynków, a sama wieża widokowa zakłóciłaby harmonię niskiej architektury. Opinia, którą odczytała- nawet dwukrotnie podczas spotkania (ponieważ na części konsultacji nie było prezydenta)- miała być opinią grupy mieszkańców.

Kolejna z mieszkanek była przeciwna budowie asfaltowej ścieżki rowerowej próbując przekonać pozostałych, że obszar Placu Piłsudskiego powinien być naturalny i zielony. Reszta nie podzieliła tej opinii mówiąc, że przecież Stalowa Wola jest miastem rowerów i takim powinna pozostać. Ktoś inny stwierdził, że jeśli powstaną tylko naturalne ścieżki, to nie będzie można po nich jeździć ani na deskorolce, ani na hulajnodze. Sam prezydent przyznał, że w tym rejonie codziennie przemieszcza się wielu rowerzystów i asfaltowa ścieżka rowerowa po prostu powinna tam się znajdować.

Marcin Furtak zaznaczył, że wszystkie postulaty zostaną przeanalizowane. Na kolejnym spotkaniu zostanie przedstawiona wizualizacja Placu Piłsudskiego.

Przewiń do komentarzy

























Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =