Miasto i powiat przejmą drogę po „krajówce”?

Image

Po wybudowaniu obwodnicy Stalowej Woli i Niska Droga Krajowa nr 77 zmieniła swój przebieg. Początkowo w spadku ta kilkunastokilometrowa ulica, ciągnącą się od Al. Jana Pawła II, poprzez ul. Staszica, Energetyków aż do Niska, miała trafić pod Zarząd Dróg Wojewódzkich. Później odpowiedzialność za nią scedowano na barki powiatu stalowowolskiego. Jak się dowiedzieliśmy sprawa nie jest w dalszym ciągu zakończona. Wciąż trwają rozmowy na temat oddania części dawnej DK77 miastu.

- Dogadujemy się z prezydentem żeby podzielić się tą drogą, z tym, że nie są tam uregulowane stany prawne działek. Pracujemy nad tym żeby to uregulować, bo jak nie będzie tych regulacji działek, to tam nic nie można zrobić. Chcemy z prezydentem podzielić się mniej więcej po połowie. Ten główny ciąg, który jest w środku miasta byłby dla miasta, a pozostała część, od Niska w stronę Stalowej Woli, byłaby dla powiatu- mówi starosta Janusz Zarzeczny.

Prezydent miasta przyznaje, że rozmawia z powiatem na ten temat. Lucjusz Nadbereżny powiedział nam, że ma nawet pewien pomysł na wykorzystanie tej drogi.

- Co do samej procedury w tej chwili zgłaszamy swoje uwagi i zastrzeżenia. Według mnie tutaj jeszcze te działania muszą być poprzedzone pewnymi uzgodnieniami, ale przede wszystkim również uregulowanym stanem prawnym. Na pewno ta sprawa jeszcze potrwa. Jest to droga w centrum miasta, więc miasto chciałoby mieć tutaj wpływ na otoczenie tej drogi i jej bezpieczeństwo. Przy narzędziach, które dzisiaj są udostępnione dla samorządów, moglibyśmy również dokonywać jej modernizacji, zwłaszcza pod kątem bezpieczeństwa przejść dla pieszych- mówi włodarz Stalowej woli.

Aleje Jana Pawła to ulica, na której często dochodzi do wypadków, kolizji, sytuacji niebezpiecznych. Potrzeba zmian, które spowodują, że mieszkańcy poczują się bardziej komfortowo korzystając z przejść dla pieszych.

- O tyle o ile na terenie całego miasta realizujemy bardzo duży projekt dotyczący bezpieczeństwa przejść dla pieszych, trzeba wskazać, że te główne przejścia na dwupasmowych drogach są niedoświetlone. W odpowiedzialności za zdrowie, życie, komfort mieszkańców Stalowej Woli, ale również wizerunek miasta, widzę taką szansę żeby miasto w pewnym momencie wzięło odpowiedzialność za te drogi, natomiast muszą być spełnione pewne warunki. Nie może się to stać na zasadzie takiej automatycznej, która w tej chwili jest jak gdyby proponowana- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Jeśli finalnym efektem rozmów będzie przejęcie przez miasto części dawnej DK77, to pod „skrzydłami” gminy znajdzie się odcinek od tzw. dużego ronda (skrzyżowanie ul. KEN i Alei Jana Pawła II) do ronda w ul. Energetyków prowadzącego do Strefy Ekonomicznej i do łącznika do obwodnicy.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =