Fardin pojechał ciężarówką do Ukrainy

Image

Pamiętacie Fardina Kazemi, którego ciężarówka naprawiana była w Stalowej Woli?

Fardin mieszka w Iranie. Na co dzień pracuje jeżdżąc po świecie ciężarówkami. 3 grudnia 2020 roku jechał przez Polskę wioząc dostawę rodzynków do Czech. Pech chciał, że jego wiekowy ciągnik siodłowy popsuł się w Koziegłowach. Wyprodukowana w 1988 maszyna była w opłakanym stanie. Wyeksploatowana i niezdatna do jazdy musiała zostać zastąpiona nową.

Więcej na ten temat TUTAJ.

Fardinowi wówczas pomogli Polacy, a jego ciężarówka naprawiana była w Stalowej Woli. Ostatecznie nowy wóz zakupiono mu ze składki społecznej. Teraz Kazemi, gdy dowiedział się, że wiele osób jeździ na Ukrainę by pomagać, nie wahał się ani chwili. Wyruszył własnym transportem by zawieźć karmę dla zwierząt, która trafi do schronisk w atakowanym przez Rosję kraju. Wiele zwierząt pozostało na Ukrainie bez opieki. Nie wpuszczono ich do pociągów i autobusów. Psy i koty wymagają opieki, jedzenia. Transport, 40 ton karmy, trafi do Winnicy i 11 schronisk dla zwierząt. Fardim Kazemi przyjechał by spłacić dług wdzięczności…

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =