Pestki według Blagiera
W sobotni wieczór, w Spółdzielczym Domu Kultury, obyła się premiera spektaklu „Pestki”. Powstał on na podstawie powieści Anny Ciarkowskiej.
„Pestki” to intymne zapiski o uwikłaniu w powinności i konieczności, o tym co trzeba i co należy. Opowiadania układają się w historię o dziewczynie, która wtłoczona w świat utkany ze słów matki, babci, pełen konwenansów i zasad, zaczyna kawałek po kawałku tracić swoje życie. To ślady jej próby odnalezienia się w rzeczywistości, której sztywne ramy nie znoszą sprzeciwu, inności i wrażliwości. Codzienność składa się z gestów i słów. Czasem zostawiają one w nas mikrourazy, drobne skaleczenia, które nie chcą się goić i układają się w kolejne warstwy smutku.
Reżyserem spektaklu jest Maria Bembenek, scenariusz zaś jest autorstwa Magdaleny Krawiec. Na scenie można było zobaczyć Julię Kaczkowską, usłyszeć Ewę Krukowską i Joannę Luberę.
Komentarze